Wiersze - Gdzie sosna wielka...

Gdzie sosna wielka...

Gdzie sosna wielka i biała topól,
gdzie świszczy w uszach wiatr nadwiślański,
tam w młodość wczesną zapadł jak w topiel
wiersz horacjański.

I trwał, jak niegdyś, na dnie stuleci,
i po dwudziestu latach mnie dościgł:
stoi przedziwna topola, świeci
sosna trwałości.

On przeżył dom mój, w godzinę trudną
przekroczy! śmierć i nienawiść pojął,
to on mnie wywiódł za rzekę siódmą
i pamięć moją,

zanim obnażył w łacińskiej sośnie
i dał w antycznej dojrzeć topoli
rzecz nadwiślańska, co trwa i rośnie -
i trwa, i boli...