Wiersze - Jedna chwila

Jedna chwila

Zobaczyłem ją tylko jedną chwilę

I już pewnie nie ujrzę jej więcej -
Dziwny los!
W moich piersiach wstało pragnień tyle,
Moje serce zabiło goręcej
Na jej głos.

A jednakże zostanę nieznany,
Nie wywołam żadnego wspomnienia
Ani łzy,
I nie wiedząc, czy byłbym kochany,
Nieziszczone uniosę pragnienia,
Próżne sny.

Gdym ją ujrzał, myślałem, że ona
Przyjdzie do mnie, z anielskim spojrzeniem
Zwróci twarz
I wyciągnie ku mnie swe ramiona,
Mówiąc: \'Jestem twoim przeznaczeniem,
Wszak mnie znasz?\'

I myślałem, że przed nią uklęknę

I zawołam w nadziemskiej ekstazy
Słodkim śnie:
\'Jesteś wszystkim, co dobre i piękne,
Ja cię kocham nad wszystkie wyrazy,
Kochaj mnie!\'

Lecz złudzenie moje krótko trwało,
Poszła dalej - zimno, obojętnie -
Próżnom drżał;
Nie widziała, co się ze mną działo,
Nie przeczuła, że bym dla niej chętnie
Życie dał;

I zniknęła jake w sennym marzeniu,
A jam jeszcze w naszych uczuć wierzył

Cichy ślub,
Bom w tym krótkim, przelotnym widzeniu
Długie lata słodkich wzruszeń przeżył

U jej stóp.