Kiedy z Janem przyjdą deszcze, to sześc niedziel kropi jeszcze.
Na świętego Jana bywa Wisła wezbrana.
Na święty Jan, jagód dzban.
Przed świętym Janem o deszcz prosic - potem sam się będzie rosic.
Przed świętym Janem o deszcz prosic nam potrzeba, gdyż po świętym Janie bez próśb dają go z nieba.
Przed świętym Janem najdłuższy dzień panem.
Zbieraj rumianek, bo święty Janek.
Jak w czerwcu pogoda służy, rolnik tylko oczy mruży
Czerwiec mokry po zimnym maju, chłopom w jesieni będzie jak w raju
Gdy na Władysława deszcze, słota długo potrwa jeszcze.
Czerwiec temu się zieleni, kto do pracy się nie leni
Gdy na Władysława kropla dżdżu porosi na dwutygodniową wilgoć się zanosi
Czerwiec się czerwieni - będzie dość w kieszeni.
Czerwiec mokry, zimny maj, gospodarzom pewny raj
Gdy Piotr z Pawłem w deszcz uderzy, słońce za mgłą tydzień leży.
Gdy święty Piotr z Pawłem płaczą, ludzie przez tydzień słońca nie zobaczą.
Po świętym Pawle i Piętrze muchy tłuste jak wieprze.
Dawniej Piotr był Piotrem, a łotr łotrem.
Wie święty Piotr, komu swego płaszcza udzielic.
Czerwiec grudniową pogodę głosi, lipiec dla stycznia wróżbę przynosi.