Lepiej się wrócić niż dalej w błąd iść.

Lepiej w Poznaniu mieć szeląg niż w Krakowie tysiąc.

Lepiej wieczór, by się dobrze spało, a z rana powtórzyć, by się pamiętało.

Lepiej winę darować niż się prawować.

Lepiej zanieść do karczmy jak do apteki.

Lepiej ze swoimi płakać, niż z obcymi skakać.

Lepiej zjeść i odchorować, niż się miałoby zmarnować.

Lepiej złamać nogę niż skręcić kark.

Lepiej zrozumieć mało, niż zrozumieć źle.

Lepiej źle jechać niż dobrze iść.

Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się nic nie zrobiło.

Lepiej żartować, niż chorować.

Lepiej że na głowie, niż w głowie łyso.

Lepiej żebrać niż kraść.

Lepsza chuda zgoda niż proces tłusty.

Lepsza jest zwada na dworze niż zgoda za kratą.

Lepsza łata niż dziura.

Lepsza mała pomoc niż wielkie gadanie.

Lepsza przykrość przed stratą niźli żal po stracie.

Lepsza swoja chata niż cudze pałace.

Lepsza wody szklanka niźli warszawianka.

Lepsze buty połatane niż żadne.

Lepsze jedno lato, jak dwie zimy.

Lepsze jest wrogiem dobrego.

Lepsze kłamstwo, które leczy, niż prawda, która rani.

Lepsze pewne dziś niż najlepsze niepewne jutro.

Lepsze swoje na smole, niż czyje w rosole.

Lepszy chleb z solą z dobrą wolą, niż marcepan z niewolą.

Lepszy czasem jeden wieczór niż dwa poranki.

Lepszy gram handlu, niż kilo roboty.