Zajazd Pod Różą
Dla zakochanych i bezdomnych C F C
Wędrowców, których trapi pech C F G
Jest jedno miejsce, które szczęście im zapewni, F G C a
Da ciepłą strawę, świeży chleb. F G C C7
Bo to jest Zajazd pod Różą, F G
Pod różą czerwoną jak płomień, C a
Gdzie wino płynie strumieniami. F G7 C C7
Tu przy dźwiękach gitary F G
Czas nam płynie wolno, e a
Tu możesz zjeść i wypić z nami. F G7 C
Gdy deszcz cię zdybie gdzieś na szlaku
I nie masz siły dalej iść,
Uśmiechnij bracie się i pędź do zajazdu.
On cię nakarmi, da ci pić.
Bo to jest Zajazd pod Różą?
Choć niewygodne twoje łóżko
I na poddaszu pokój ten,
To czystą pościel masz i w kącie lustro
I co noc własny nowy sen.
Bo to jest Zajazd pod Różą?
Wymarzyć można sobie wszystko
To, co do głowy przyjdzie nam.
I ciemną nocą kiedy gwiazdy błysną,
Przyśni się znowu zajazd nam.
Bo to jest Zajazd pod Różą?