Piosenki - Turystyczna piosenka

Turystyczne

Turystyczna piosenka

Wybiegasz z domu z rozwianym włosem
Wzrok rozbiegany na ustach piana
W kieszeni góra czterdzieści złotych
Skąd w tobie taka nagła przemiana
Zawsze spokojny zrównoważony
Patrzysz na ludzi posępnym wzrokiem
Grzecznie ubrany i ogolony
A dziś przerażasz swoim widokiem
W tramwaju patrzą jak na idiotę
Wyrzucić ciebie mają ochotę
Nawet nie wiedzą, że jedziesz na rajd

Jedziesz na rajd sto pięćdziesiąty raz
A nogi drżą ci jakby z osiki
Wiatr znowu muska przyjaźnie twoją twarz
Jak gdyby chciał ci piegi policzyć

Mózg ci pracuje na pełnych obrotach
Przyspiesza jeszcze na myśl o nocy
Tak cię podnieca styk piątek - sobota
Nie powstrzymujesz myśli na wodzy
Najlepsze chwile ciągle czekają
No kiedy się ten tramwaj zatrzyma
Wreszcie wysiadasz kumple machają
W końcu dla ciebie rajd się zaczyna
Już jesteś razem z całą drużyną
Zbiórka kulbaczyć i dalej w las
Jak z bicza strzelił trzy dni przeminą
Na wędrowanie za krotki jest czas

Jedziesz na rajd sto pięćdziesiąty raz
A nogi drżą ci jakby z osiki
Wiatr znowu muska przyjaźnie twoją twarz
Jak gdyby chciał ci piegi policzyć