Hej gitaro
Kiedy siedzisz pod namiotem
I głód ci zagląda w oczy
Brać pospała się pokotem
A deszcz serce wodą moczy
Wtedy sięgasz po gitarę
I butelkę z rozgrzewaczem
Skoczną nutą budzisz wiarę
Serce ci z radości skacze
Hej, gitaro ma, nie bądź na mnie zła
Zagraj jakąś skoczną melodyjkę
Grajmy, póki czas, póki życie trwa
Więc chłopaki, przechylajmy szyjkę
Kiedy rzuci cię dziewczyna
Mówiąc, żeś ty nic nie warty
Albo minie cię fortuna
Przegrasz całą forsę w karty
I do domu późno wracasz
Ściągasz buty, płaszcz, koszulę
Potem tydzień leczysz kaca
Lecz pamiętaj o szczególe
Hej, gitaro...
Gdy dożyjesz długich latek
I w fotelu na biegunach
Ktoś ci będzie mówił "Dziadek"
Ciebie zaś rozpiera duma
Kiedy siedząc przy herbatce
W miękkich kapciach i bonżurce
Serce tłucze się jak w klatce
Gdy syn syna w struny tłucze
Hej, gitaro...