Turystyczne
A w górach
Lato zamknięte kluczem ptaków
Zostawia tylko swe wspomnienia.
Jesień odważnie stawia kroki
Zaczyna mgłami dyszeć ziemia
A w górach nie ma już nikogo
Niebo nas straszy niepogodą
Lato do ciepłych stron umyka
W skłębionych chmurach i strumykach
Na niebie mokrym od jesiennej słoty
Koczuje tabor żalu i tęsknoty.
A drzewa pogubiły liście
Na wczesne mrozów przyjście.
A w górach nie ma już nikogo
Niebo nas straszy niepogodą
Lato do ciepłych stron umyka
W skłębionych chmurach i strumykach
Wiatr tylko plącze się dokoła
Na wrzosach pajęczyny wiesza.
I zasypiają letnie zioła,
Jak w smutnych strofach tego wiersza