Szanty
Żagle staw
Hej ho! Żagle staw
Ciągnij line i się baw
Hej ho! Śmiało steruj
Statkiem który jest z papieru
Zadziwi się mama, zadziwi się tata
Kiedy w rejs wypłynę dokoła świata
Bo świat moi mili wcale nie jest duży
Opłynąć go można w deszczowej kałuży
Wypłynę na Błtyk z Gdyni no a potem
Szybciutko opłyne calutką Europę
Potem prez Atlantyk jam odważnym smykiem
Z Kolumbem popłynę odkryć Amerykę
Potem w dół globusa przez morskie odmęty
Obejść Horn przylądek
Tam giną okręty
Ominąć Australię, aby Pacyfikiem
Żeglując spokojnie osiągnąć Afrykę
Teraz już do domu łódka płynie sama
Bo z kolacją czeka na żeglarza mama
I wiesz już wyjmując statek swój z kałuży
gdy masz wyobraźnię to świat nie jest duży