M - 16
W bunkier na polu przez małe okienko e D C G e D c D
Wrzuciłem granat jedną ręką
Ze środka buchnęły jakieś opary e D C G e D c D
Dwie dusze w morach jak senne mary
I zaśmierdziało bojowym gazem C G e D
Darłem przed siebie moim ułazem
Znów padło trupów kilkanaście
Gdy kłócił się z uzi mój M - 16
Dwóch bezczelnie z tyłu podeszło
To było w nocy zaraz po deszczu
Znów to uczucie się pojawiło
Gdy doszedłem do siebie tych dwóch już nie żyło
I zaśmierdziało...
Gdy przyszli po mnie pod jesień już było
Wcisnęli czarny beret na moje ryło
Złomu w kieszenie ponapychali
"Nie myśl, zabijaj" tak przykazali
I zaśmierdziało...
I jechaliśmy wszyscy razem
Już nie śmierdziało bojowym gazem
Polna dziewanno zielona pani
Chroń swych żołnierzy przed pociskami /Chcemy być ludźmi nie mordercami