Piosenki - Dla dzieci strona 7

Lato lato

Już za parę dni, za dni parę,
Weźmiesz plecak swój i gitarę,
Pożegnania kilka słów,
Pitagoras, bądźcie zdrów,
Do widzenia wam, canto cantare.

Lato, lato, lato czeka,
Razem z latem czeka rzeka,
Razem z rzeką czeka las,
A tam ciągle nie ma nas.

Lato, lato, nie płacz czasem,
Czekaj z rzeką, czekaj z lasem,
W lesie schowaj dla nas chłodny cień,
Przyjedziemy lada dzień.

Już za parę chwil, godzin parę,
Weźmiesz rower swój no i dalej,
Polskę całą zwiedzisz wszerz,
Trochę rybek złowisz też,
Nie przyjmując się niczym wcale.

Lato, lato mieszka w drzewach,
Lato, lato, w ptakach śpiewa,
W słońcu każe okryć twarz,
Lato, lato jak się masz.

Lato, lato dam ci różę,
Lato, lato, zostań dłużej,
Zamiast się po krajach włóczyć stu,
Lato, lato zostań tu.

Leniwa piosenka

Była raz sobie leniwa piosenka,
której nikomu śpiewać się nie chciało.
Nie miała rytmu ani melodyjki,
A tekstu w niej było dużo za mało:

Chodziła piosenka po polach po lesie,
Właziła nawet na drzewa,
Szukała kogoś, kogoś kto ją zechce
I chociaż raz ją zaśpiewa.

Mała smutna królewna

Żył przed laty bardzo dobry, mądry król,
Był bogaty, ale za w zamku źle się czuł,
Nie miał żony, więc mu serce ściskał żal,
Był zmartwiony, bo córeczkę smutną miał.

Mała, smutna królewna,
Której rozbawić nigdy nie mógł nikt,
Mała, smutna królewna,
Której od dawna uśmiech z buzi znikł.

Dnia pewnego król przywołał swych lekarzy
I zapytał, co z córeczka jest,
Że królewna ciągle smutek ma na twarzy
I ma oczy zawsze pełne łez.

Mała, smutna królewna,
Która zasmuca swego ojca też.

Jeden lekarz rzekł królowi nie jest źle,
Trzeba czekać aż czarodziej zjawi się,
Zwierciadełka jego śmieszą nawet głaz
I niech nie gwałtownie spojrzy chociaż raz.

Mała, smutna królewna,
Której rozbawić nigdy nie mógł nikt,,
Mała, śmieszna królewna,
Śmieszne lusterka chciała ujrzeć w mig.

Lecz spotkała się księżniczka z czarodziejem,
Który lustro złożył u jej stóp,
Co królewna spojrzy na nie, to się śmieje,
Więc ze szczęścia płacze stary król.

Mała, piękna królewna,
Już bierze dzisiaj z królewiczem ślub.

Mała, śliczna królewna,
Jest radośniejsza od słonecznych snów,
Mała, piękna królewna,
Już bierze dzisiaj z królewiczem ślub.

Malowane

Kto chce, kto chce malowane owce,
Kto chce, kto chce malowane owce,
Jedna czarna, druga biała,
Jedna duża, druga mała,
A tej trzeciej nie ma, nie,
Nie ma, nie, nie ma, nie,
Ale zaraz znajdzie się.
Znajdzie się.

Kto chce, kto chce malowane owce,
Kto chce, kto chce malowane owce,
Jedna czarna, druga biała,
A ta trzecia w kropki cała,
A na końcu baran zły,
Baran zły, baran zły,
A na kapciach kwiatki trzy.
Kwiatki trzy.

Kto chce, kto chce malowane owce,
Kto chce, kto chce malowane owce,
Nie chce mama, nie chce tata,
Muszę sama owce łapać,
Malowane owce trzy,
Owce trzy, owce trzy,
A barana łapcie wy.
Łapmy my.

Malowany wózek

Malowany wózek, para siwych koni
Pojadę daleko, nikt mnie nie dogoni
Pojadę daleko, po ubitej dróżce
Tam gdzie stoi mała chatka na koguciej nóżce

Stanę przed tą chatką, będę z bicza trzaskał
"Wyła? Babo Jago, wyła? jeśli łaska!"
Wyszła Baba Jaga, stara, całkiem siwa
I spytała grubym głosem: "Kto mnie tutaj wzywa?"

"To ja Babo Jago przyjechałem prosić
Żebyś nie więziła Jasia i Małgosi
Bo jak nie, to powiem rzecz Ci nieprzyjemną
Będziesz miała Babo Jago do czynienia ze mną!"

"Strzeż się czarownico!" - krzyknę wniebogłosy,
Że aż Babie Jadze staną dęba włosy.
I koniki pognam,"Hop! hop!" krzyknę na nie
I pojadę do swej mamy na drugie śniadanie

‹‹ 1 2 4 5 6 7 8 9 10 18 19 ››