Wiersze
-
Na pohybel z palantem
Zbigniew Jabłoński
Na pohybel z palantem Zbigniew Jabłoński – komandor, lekarz, poeta, pisarz, publicysta „Notatnik głupiego palanta”...
Cytaty
-
Oto herezja tych czasów rozumu - albo coś podobnego. - Widzę i zgadzam się, co słuszne, ale robię to, co niesłuszne.
Anthony Burgess -
Nie zgadzam się z matematyką. Uważam, że suma zer daje groźną liczbę. Ich stimme mit der Mathematik nicht überein. Ich meine, dass die Summe von Nullen eine gefährliche Zahl ist. (niem.)
Stanisław Jerzy Lec -
Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania.
François-Marie Arouet de Voltaire
Życzenia
-
Już za miesiąc! Już tuż, tuż!
Mój Ukochany bierze ślub!
Tak bardzo chciałabym dotknąć jego ust.
Tak bardzo chciałabym usłyszeć jego głos.
Tak bardzo chciałabym wejść do kościoła i powiedzieć: ' Nie! Nie zgadzam się!
Kocham Cię! I tylko Cię! '
Tak bardzo chciałabym, żebyś też wypowiedział kiedyś te słowa do mnie.
Złamane serce
Wiadomości SMS
-
W życiu piękne są chwile - zawsze mi to powtarzasz. Zgadzam się z Tobą, bo dla mnie liczą się tylko te spędzone z Tobą.
Miłosne
Dowcipy
-
Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Gorbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
- Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
- Tak pracuje - odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
- Przyprowadźcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Gorbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące później przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta dyrektora:
- Czy pracuje u was Stasiu Maliniak?
- Pracuje.
- Przyprowadźcie więc go do mnie.
Wypili Whisky, pogadali sobie.
Następnego dnia Maliński ląduje na dywaniku u dyrektora.
- Powiedzcie mi Maliniak skąd wy znacie takich ludzi?
- No wie pan dyrektor były te czasy pod gruszą to się ludzi poznało.
Zdenerwowany dyrektor stara się go podejść.
- Ale papieża to Maliniak nie znacie co?
- Nie wierzy pan, że znam papieża?
- Założę się o nowego Poloneza, że nie.
- Dobrze stoi. Ale jak panu to udowodnię?
- Pojedziemy do Rzymu. Ja stanę na Placu Świętego Piotra i poczekam aż Ty wyjdziesz na balkonik z papieżem pod rękę i mi pomachasz.
- Dobrze zgadzam się.
Pojechali do Rzymu. Dyrektor stoi na placu patrzy, a tam Maliniak wychodzi z papieżem pod rękę i mu macha. Padł osłupiały na ziemie. Maliniak szybko wybiega, podchodzi do dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze niech się pan nie martwi o tego nowego Poloneza, ja się tam ciesze, że na wakacjach byłem, do Rzymu pojechałem...
- Ale tu nie chodzi o tego poloneza. Tylko jak tam stałeś z papieżem pod rękę i do mnie machałeś to podeszło dwóch Arabów i się mnie pytają: co to za facet w białym kitlu stoi obok Maliniaka!!!
Różne -
Podchodzi kolega do kolegi i pyta:
- Zgadzasz się na seks grupowy?
- A kto bierze udział?
- Ja, Ty i Twoja żona!
- Nie, nie zgadzam się.
- Ok, to Ciebie skreślam z listy.
Różne