zastanów 26 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Z nie odbytej wyprawy w himalaje
    Wisława Szymborska
    Aha, więc to są Himalaje. Góry w biegu na księżyc. Chwila startu utrwalona na rozprutym nagle...

  • O Kalifie
    Władysław Broniewski
    To przez ciebie ten wiersz - chyba już wiesz? Paliłem z Kalifem nargile, zachciało się odejść...

  • 120 przygód koziołka Matolka
    Kornel Makuszyński
    Wszystkie mądre polskie kozy, By je zliczyć, nie mam siły! Na naradę się zebrały I rzecz...

  • Apel
    Andrzej Waligórski
     Młody, zadziorny Polaku, nie szastaj się w lewo i w prawo, bądź czyścicielem znaków drogowych!...

  • Kiedyś powrócisz do kraju
    Josif Brodski
    Kiedyś powrócisz do kraju... no właśnie Zobacz czy jesteś tu potrzebny komuś Czy ktoś się może...

  • Pieśń bez muzyki
    Josif Brodski
    Jeżeli kiedyś wspomnisz mnie gdzieś w obcym kraju – choć ta fraza to ledwie wymysł mój,...

Cytaty

  • Kiedy wady innych sprawiają ci przykrość, spójrz na siebie i zastanów się nad twoimi własnymi. Zajmując się nimi, zapomnisz o złości i nauczysz się żyć mądrze.
    Marek Aureliusz

  • Zastanów się raz, zanim coś dasz, dwa razy - zanim coś przyjmiesz, tysiąc razy - zanim czegoś zażądasz.
    Marie von Ebner-Eschenbach

  • Przerwij na chwilę pisanie wierszy, malowanie obrazów, rozmowy o surrealizmie, zastanów się naprzód czy to czy to cię nie nudzi, sprawdź, czy to wszystko jest dla ciebie takie ważne, pomyśl, czy nie będziesz bardziej autentyczny, swobodny i twórczy lekceważąc bogi, do których się modlisz.
    Witold Gombrowicz

  • Kiedy widzisz dobrego człowieka, staraj się go naśladować. Kiedy widzisz złego człowieka, zastanów się nad samym sobą.
    Konfucjusz

  • Zastanów się Oskarze. Który z nich wydaje ci się bliższy? Bóg, który nic nie czuje czy Bóg, który cierpi?
    Éric-Emmanuel Schmitt

  • ...zastanów się o ile częściej cierpisz z powodu swego gniewu i żalu niż z powodu rzeczy, które wprawiają Cię w gniew i wzbudzają żal...
    Marcus Aurelius

Życzenia

  • Dzieląc się jajeczkiem przy Świątecznym stole
    Zastanów się chwilę:
    - Co jest najważniejsze na tym łez padole?

    Życzę Ci miłości - ale do bliźniego,
    wiary - bezgranicznej,
    serca - otwartego
    i nastroju… Duchem Świąt pełnego.
    Wielkanocne

Wiadomości SMS

  • Teraz na poważnie! Muszę się wreszcie Ciebie o to zapytać! Nie miej mi tego za złe! Przepraszam że zapytam wprost, ale nie mogę życ z taką niepewnością! Proszę Cię, zastanów się nad tym! Nie odpowiadaj pochopnie! Przemyśl to! Ale ja chcę znać prawdę. A więc moje pytanie brzmi... Co porabiasz?
    Śmieszne

  • Wyślij tego sms-a do osoby którą lubisz, do takiej której nienawidzisz i do takiej z którą chciałbyś się przespać, a potem zastanów się czemu wysłałem Ci tego sms-a!
    Śmieszne

Dowcipy

  • Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
    Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż seks...
    Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
    - Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
    Gość się popatrzył i mówi:
    - Jebnij mi tu proszę mostek!
    Na to żabka stając na tylnych łapkach, wyginając się do tyłu:
    - Toś qrrwwwa wydumał....
    Różne

  • Pewien mężczyzna trafił do piekła. Diabeł oprowadza go po nim i mówi:
    - Słuchaj. Jest tu kilka komnat. Jeśli w jakiejś ci się spodoba, to powiedz. Zostaniesz w niej już na zawsze. Tylko zastanów się najpierw!
    - No ok. Nie ma sprawy.
    Wchodzą do pierwszej komnaty. Facet patrzy na palących się w smole ludzi.
    - Nie no... Tutaj raczej nie zostanę - mówi lekko wystraszony.
    - No to jedziemy dalej - odpowiada diabeł.
    Wchodzą do drugiego pomieszczenia. Ludzie palą się w lawie.
    - Nie, tutaj też nie zostanę.
    - W porządku. Chodźmy dalej.
    Wchodzą do trzeciej komnaty, gdzie pięciu facetów stoi w gównie po kolana. Ale kulturalnie palą fajeczki. Gościu sobie myśli: "W sumie tu nie jest tak źle. Wolę cały czas palić, niż cierpieć". Na głos mówi:
    - No dobra. Tu mogę zostać! Jest w porządku.
    No więc wchodzi do gówna, dostaje papierosa. Zaciągnął się i pogratulował sobie wyboru. Nagle słyszy głos diabła:
    - Dobra chłopaki! Koniec przerwy na papierosa! Pełne zanurzenie!!!
    Różne

  • Siedzi sobie Rusek nad brzegiem jeziora i łowi ryby. Nagle złapał złotą rybkę, a ta oczywiście powiedziała:
    - Wypuść mnie, a spełnię twoje najskrytsze życzenie.
    - Ale ja tam nie wiem co bym chciał.
    - Zastanów się. Mercedesa chciałbyś?
    - Nie no, Mercedesa to ja mam.
    - A willę z basenem chciałbyś?
    - Nie no, willę to ja mam.
    - A pełno wódy i dziewczyn chciałbyś?
    - Nie no, wódę i dziewczyny to ja mam.
    - A medal za odwagę masz?
    - Medalu to ja nie mam.
    - A chciałbyś?
    - Medal to bym chciał.
    Rybka machnęła pletwą. Nagle Rusek otwiera oczy, trzyma w każdej ręce po 5 granatów, jedzie na niego 20 czołgów i krzyczy:
    - Kur** pośmiertny mi dała!!
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Mężczyzna złapał złotą rybkę. A ona biedna błaga go, aby ją wypuścił:
    - Spełnię każde Twoje życzenie, tylko mnie wypuść!
    - Ale ja właściwie niczego już nie potrzebuję.
    - Zastanów się poważnie, mogę Ci dać wspaniałego mercedesa...
    - Hm... Już mam.
    - No to cudowną willę, z basenem, polem golfowym i innymi bajerami - przekonuje rybka.
    - Też już mam.
    - A ile razy w tygodniu uprawiasz sex? - pyta rybka.
    - Jeden raz - odpowiada po namyśle mężczyzna.
    - W taki razie mogę sprawić, że będziesz uprawiał seks przynajmniej 6 razy w tygodniu i to codziennie z inną piękną kobietą.
    - No wiesz... to kusząca propozycja, ale księdzu w sumie to nie wypada.
    Religijne

  • Pewnego słonecznego dnia, mąż postanawia wybrać się na ryby. Pyta swojej żony
    - Jedziemy na ryby, Ty, ja i pies.
    - Ale ja nie lubię łowienia.
    - Bez dyskusji, jedziemy i już.
    - Naprawdę muszę? Nie chce jechać z Tobą na ryby!
    - Dobra. Dam ci trzy opcje do wyboru. Pierwsza - jedziesz na ryby ze mną i z psem. Druga - robisz mi laskę. Trzecia - Dasz mi się wziąć od tyłu. Ja idę teraz do garażu przygotować sprzęt, a Ty się zastanów czego chcesz.
    Po dwudziestu minutach mąż wraca do kuchni, gdzie żona jeszcze trochę marudzi, ale w końcu się zgadza.
    - Dobra, zrobię Ci laskę
    Po jakimś czasie przestaje i mówi:
    - Blee, to jest ohydne, smakuje jak g**no!
    - No tak, pies też nie chciał jechać na ryby...
    O mężu i żonie

  • Pani pyta się Jasia:
    - Jasiu ile to jest 7 11?
    - Nie wiem - odpowiada Jaś
    - Jasiu jak przyjdziesz do domu to nie oglądaj telewizji tylko się ucz!
    Jasiu przyszedł do domu ,rzucił książki i włączył telewizor.
    na 1 leciało "mniej niż zero mniej niż zero oooo"
    na 2 leciało "jesteś szalona mówię ci zawsze nią byłaś ..."
    na 3 leciało"mocniej mocniej mocniej"
    a na 4 leciało "Dmuchawce latawce wiatr"".
    Następnego dnia Jasiu przychodzi do szkoły.
    Pani znowu bioerze go do odpowiedzi:
    - Ile to jest 12 24?
    - mniej niż zero mniej niż zero!
    - Źle Jasiu. Zastanów się...
    - Jesteś szalona mówię ci zawsze nią byłaś skącz już wreszcie śnić
    - Jasiu w tej chwili idź do pani dyrektor.
    Pani dyrektor bije jasia gazetą a Jasiu na to:
    - mocniej mocniej mocniej
    Jasiu wylatuje przez okno i latawce dmuchawce wiatr..
    O Jasiu

  • Córka skarży się matce:
    - Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,
    ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
    Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy,
    a teraz mam jak pięć złotych.
    Mama na to:
    - Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz.
    Samochody przed domem stoją? Stoją.
    Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów,
    zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
    I co?
    Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!
    O mężu i żonie

  • U pewnego pisarza pojawił się diabeł:
    - Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się...
    Pisarz zaczął rozmyślać:
    - Hmmm... pięć bestsererów rocznie... umrą wszyscy z rodziny... Jeszcze raz... pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek... ale rodzina... wszyscy umrą... Nie rozumiem gdzie tu haczyk? - See more at: http://www.kawal.pl/najlepsze_dowcipy#dowcip6
    Różne

  • Pewnego razu łódź przybiła do malej, meksykańskiej wioski. Amerykański turysta podziwiając ryby złowione przez meksykańskiego rybaka zapytał ile czasu zajęło mu ich złapanie.
    - Niezbyt długo - odpowiedział Meksykanin.
    - W takim razie dlaczego nie zostałeś na morzu dłużej żeby złapać więcej takich ryb? - zapytał Amerykanin.
    Meksykanin wyjaśnił, że ta mała ilość spokojnie wystarczy na potrzeby jego i całej jego rodziny.
    - A co robisz z resztą wolnego czasu? - zapytał Amerykanin.
    - Długo śpię, potem złowię kilka ryb, bawię sie ze swoimi dziećmi, spędzam sjestę ze swoja żoną. Wieczorami wychodzę do wioski i spotykam się z moimi przyjaciółmi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, śpiewamy piosenki. Żyję pełnym życiem...
    Amerykanin przerywa.
    - Ukończyłem studia MBA na Harvardzie, myślę, że mogę ci pomóc. Powinieneś zacząć łowić ryby dłużej każdego dnia. Możesz zacząć sprzedawać ryby skoro będziesz łowić ich więcej. Mając dodatkowy przychód możesz kupić większą łódź. Za dodatkowe pieniądze, które przyniesie ci większa łódź możesz kupić druga łódź i trzecią, i tak dalej, aż będziesz miał całą flotę statków. Zamiast sprzedawać swoje ryby pośrednikom, będziesz mógł negocjować bezpośrednio z przetwórniami i może nawet otworzysz swoją własną fabrykę. Będziesz mógł wtedy opuścić tę małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamtąd będziesz mógł kierować swoimi interesami.
    - Ile czasu mi to zajmie? - zapytał Meksykanin.
    - Dwadzieścia, może dwadzieścia pięć lat - odpowiedział Amerykanin.
    - A co później?
    - Później? Wtedy dopiero się zacznie - odpowiedział Amerykanin, uśmiechając się. - Kiedy twój biznes będzie naprawdę duży, możesz zacząć sprzedawać akcje i robić miliony!
    - Miliony? Naprawdę?... A co potem?
    - Potem będziesz mógł przejść na emeryturę, mieszkać w małej wiosce na wybrzeżu, długo spać, bawić się z dziećmi, łowić czasami ryby, spędzać sjestę ze swoją żoną i spędzać wieczory bawiąc się ze swoimi przyjaciółmi...
    * Morał tej historii: Zastanów się dokąd chcesz dojść w swoim życiu, bo może już tam jesteś!
    Różne

Piosenki

  • Koniecznie muszę męża mieć
    Biesiadne i Ludowe
    Koniecznie muszę męża mieć: Jakiegoś rzemieślnika. Więc ślusarz będzie mężem mym Bo wszystkie drzwi odmyka. Ach,...

  • Granatowy (sznur)
    Harcerskie
    Dostałeś dziś sznur granatowy, C, a tak bardzo chciałeś sznur ten mieć, d, G stałeś się...