wypadki 9 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Apokalipsa żyje!
    Leopold Staff
    Apokalipsa żyje! Nad głuchym Patmosem Widziane Objawienie twe iści się, Janie! Bijcie we wszystkie dzwony, krzyczcie...

  • Dzisiejszym idealistom
    Adam Asnyk
    Czyliż fałszywy wzbrania wam wstyd Z obłoków zstąpić do ziemian? I czynnie walczyć o dalszy...

  • POPAS W UPICIE
    Adam Mickiewicz
    Upita, niegdyś miasto, powiatu stolica, Dzisiaj miasteczko liche; jedna w nim kaplica I kilkanaście chatek żydowskiej...

Cytaty

  • Tylko ludzie wierzący we wróżby mają pecha albo nieszczęśliwe wypadki trzynastego [...].
    José Saramago

Aforyzmy

  • Wypadki zdarzają się w najlepszych rodzinach.
    Życie

  • Nadchodzące wypadki rzucają cień przed sobą.
    Świat

Życzenia

  • Rombał górnik klocek, romboł go pod ścianą,
    I przy tym rombaniu, ciulnął sie w kolano.
    Że go zaskoczyło te nogłe zdarzynie,
    Na wcześniejszy wyjazd, dostoł przyzwolynie.
    Poszoł se przekopym, jak mamlas po szynach,
    A tu na zakryncie - dup! w niego maszyna.
    Kiedy se obejrzoł, za siebie do zadku,
    To by boł uniknął, przykrego wypadku.
    Stanął i nadepnął, na kulok urżnięty,
    I gwóźdź zaruściały, wlozł mu aż do piynty.
    Musioł borok siednąć, na okorków kupie,
    Zaroz poczuł drzyzga w swojej chudej dupie.
    Górnik aże skoczył, hełm mu zlecioł z gowy,
    I ciulnoł tom gowom, w ring łod obudowy.
    Buła mu wylazła, na pośrodku glacy,
    Stracił równowaga, i ciulnoł na cacy.
    Jak lecioł na plecy, chycił za kolyjka,
    Paleec mu przytrzasła, jakoś k... belka.
    Chycił za betonik, kery wisioł z kraja,
    Betonik wyleciol, i dostał nim w jaja.
    Droty co sterczały, wlazły mu do miecha,
    Trza mieć k... noga, pierońskiego pecha.
    Jeszcze zdonżył chycić, jakoś deska z tyłu,
    Półka go przytrzasła, i ćwierć tony pyłu.
    Godajom wypadki - że chodzą parami,
    Jako to jest prowda, to widzicie sami.
    Tak jest niebezpieczno robota górnika,
    Nie rób nic na dole - unikniesz ryzyka.
    Dzień górnika

Dowcipy

  • Miałem cholerne szczęście! Ostatnio jechałem do Lublina, a że się spieszyłem, to dałem ognia w moim Volvo. Jadę ok. 170 i patrzę, a z naprzeciwka, zza ciężarówki wyłania się debil w "maluszku" i próbuje ją wyprzedzić. Kretyn cholerny! Zjechałem na pobocze przy szybkości 170 km/h. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Track Kontrol i ABS, to wpierniczyłbym się przy tej prędkości w drzewo albo w "maluszka", a wtedy nie wiem, czy uszedłbym z życiem.
    Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje, ale coś takiego mi się jeszcze nie przydarzyło. Zdążyłem jeszcze kątem oka zauważyć przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym "maluchu". Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam. Pozdrawiam!
    Cudem uratowany

    Jadę sobie moim "kaszlem", tak z 90 km/h. Jedzie jakaś ciężarówka. No to ja patrzę na lewy pas - jest OK, jakieś 500 m wolnego od nadjeżdżającego volvo, więc wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już ok. 100 km/h), ale widzę, że chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zapierdziela na pewno ze 170 km/h. Skąd się miałem spodziewać, że na zwykłej drodze szerokości 7.5 m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na torze Formuły 1? Oczywiście na cokolwiek było już za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota w volvo jechał tak szybko, że nawet nie zmieścił się w "czarnym" i zwiedził pobocze. Naprawdę żałuję, że się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może też zabić niewinnych świadków.
    Kapelusz

    Jadę sobie moją ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie - dam mu fory, bo pozycją jest strudzony. A tu jak nie wyskoczył jakiś palant z przeciwka... Pozdrawiam
    TIR

    Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wjeżdża roztelepana ciężarówka. "Maluch" zaczyna ją wyprzedzać na ciągłej a z drugiej strony wyskakuje volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia - przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych...
    Policjant

    Jadę swoim motorkiem 280 km/h, z przodu człapie jakiś gostek w Volvo, z przeciwka ciężarówka - chyba stoi. No to daję w ogień. Nagle wyłania się "maluch". Mówię sobie - koniec ze mną... puszczam kierownicę... a tu nagle gostek w Volvo - równy gość - ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej strony jednak - dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich wolnojazdów później są wypadki! A ja i tak wam nie dam swojej nerki!
    Motocyklista

    Łykam sobie po pracy żura w rowie, patrzę, a tu z jednej strony jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś "kaszel", podlatuje bliżej, a że się nie zmieścił na drodze, więc wjeżdża na rów... (na mój rów!!!) i po nogach mi przejeżdża, p... jeden, jak go ku... dorwę, to nogi z d... powyrywam - niech no tylko poczeka, aż z gipsu wylezę!
    Rolnik

    Lecę sobie UFO na podświetlnej, patrzę w dół, a tam jeden gostek na prehistorycznym sprzęcie bez UFO-esu daje 170 km/h. Wpadłby do rowu, ale pomogłem mu swoim polem magnetycznym i jakoś wyciągnąłem go z opresji. Później
    ten drugi, co go mykał, ledwo przeszedł, a chłopu w rowie też się udało. Ludzie!!! Nie możemy wszystkim ciągle pomagać! Czy wy wiecie, ile takich zacofanych planet mamy pod opieką?
    Obcy
    Różne

Piosenki

  • Gdy pewnej nocy
    Biesiadne i Ludowe
    Gdy pewnej nocy nadszedł sztorm I morskie fale wzdymał, Tytoniem splunął sternik John I rzekł...