wnuki 19 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Apokalipsa żyje!
    Leopold Staff
    Apokalipsa żyje! Nad głuchym Patmosem Widziane Objawienie twe iści się, Janie! Bijcie we wszystkie dzwony, krzyczcie...

  • Święty boże, święty mocny
    Jan Kasprowicz
    O niezgłębione, nieobjęte moce!   Skrzydłami trzepocę jak ptak ten nocny, któremu okiem kazano skrwawionem patrzeć...

  • Sad
    Wojciech Bellon
    Siostrze Masi W moim mieście wyrąbali sady Ciągnące się szeroko hen aż po Zdrój W moim...

  • Światła na skrzyżowaniach
    Charles Bukowski
    w parku na wzgórzu nad morzem grają w cos staruszkowie zapisują punkty drewnianymi kijkami na betonie....

  • Rozbieranie Justyny
    Czesław Miłosz
    Wypaliły się dawno świece, Justyno. Inni ludzie chodzą po twoich nadniemeńskich ścieżkach. A ja wstępuję...

  • Poeta
    Czesław Miłosz
    On powie tym, co wiernych liczą, Że powołaniu służył swemu. Zaśmieją się i nie dosłyszą. Bawiąc...

  • W Mieście
    Czesław Miłosz
    Miasto było ukochane i szczęśliwe,                                                                            Zawsze w czerwonych piwoniach i późnych bzach,                                            ...

  • Morskie Oko
    Jan Kasprowicz
             Widzicie te skały a turnice! Hań! Nie było tego drzewiej, a ino wszędy zboża się złociły...

  • Wigilia Wielkanocna 1966
    Karol Wojtyła
        I. INWOKACJA 1. ROZPOCZYNA SIĘ ROZMOWA Z SOBĄ Czy to znaczy, że trafiam w treść,...

Cytaty

  • Żak profesorom krzywy, Martwych nie słucha żywy, Nie wyciągają wnuki Z życia dziadów nauki.
    Jacek Kaczmarski

Życzenia

  • Wszystkie wnuki i wnuczęta,
    Z okazji Twojego święta,
    Niech od rana,
    Byś nie była sama,
    Pobiegną z kwiatem w ręku,
    Aby uczcić Twe święto!
    Dzień babci i dziadka

  • Zawsze Dziadziuś o wnuki
    troszczy się, pamięta...
    Toż Mu szczęścia i zdrowia
    dziś życzą wnuczęta...
    Dzień babci i dziadka

  • Pędzą wnuki ulicami
    z ogromnymi laurkami.
    Te laurki pełne kwiatków
    są dla wszystkich babć i dziadków.
    A dziadkowie wraz z babciami
    już czekają przed domami.
    Przez lornetki patrzą w dal
    wystrojeni jak na bal.
    Dzień babci i dziadka

Dowcipy

  • Bóg stworzył osła i powiedział do niego:
    - Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora pracował i na swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
    Na to osioł:
    - 50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat.
    I tak się stało.
    Następnie Bóg stworzył psa i tak powiedział do niego:
    - Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim przyjacielem będziesz. Będziesz jadł to, co ci człowiek zostawi, będziesz tak 25 lat żył.
    Pies na to:
    - Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
    I tak się stało.
    Następnie Bóg stworzył małpę i tak powiedział:
    - Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak idiota zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć.
    Małpa na to odpowiedziała:
    - Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo. Proszę daj mi nie więcej jak 10 lat.
    I tak się stało.
    Ostatecznie stworzył Bóg mężczyznę i przemówił do niego:
    - Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, która opanuje ziemie.
    Będziesz swoja inteligencję używać do podporządkowania sobie innych stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył.
    Na to odpowiedział mężczyzna:
    - Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj mi 20 lat, które osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy.
    I tak postarał się Bóg, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez 20 lat, potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, który od rana do wieczora pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyje jak pies, pilnuje domu i je to, co jemu rodzina pozostawi. A potem, na stare lata, żyje przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia wnuki.
    I tak się stało...
    Religijne

  • Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
    - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i kochałem się z wszystkimi trzema...
    - Czy żałujesz, Synu, tego grzechu?
    - Jakiego grzechu?
    - Co z Ciebie za katolik?
    - Jestem Żydem...
    - To czemu mi to wszystko opowiadasz?
    - Wszystkim opowiadam!
    Pikantne

  • Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:
    - Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:
    - "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
    Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ...
    - Wiecie co?
    - Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.
    - Nie chce mi się pić!
    Różne

  • Na łożu śmierci leży wiekowy Hrabia. To jego ostatnie chwile, zatem cała rodzina zebrała się przy nim - żona, dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Gdy zbliżył się koniec, starszy pan szepcze:
    - Zanim się ożeniłem, miałem wszystko. Szybkie samochody, piękne dziewczyny, wielu znajomych i mnóstwo pieniędzy.
    Jednak kiedyś mój przyjaciel poradził mi: "Ożeń się i załóż rodzinę. Inaczej nikt na łożu śmierci nie poda ci szklanki wody".
    Poszedłem za jego radą i przestałem włóczyć się po knajpach. Zamieniłem dziewczyny na żonę, a piwo na odżywki dla niemowląt.
    Sprzedałem samochód i zainwestowałem w naukę moich dzieci. Aż w końcu teraz nadszedł ten moment, o którym mówił mój przyjaciel.
    I wiecie, co jest najgorsze?
    - Cóż takiego ???
    - Wcale nie chce mi się pić!
    O hrabim

Piosenki

  • Kura
    Harcerskie
    Gdy noc zapadła już głucha C a/d G I ciemno było w kurniku, Kura szepnęła- Słuchaj!...

  • Szary mundur 2
    Harcerskie
    1. Ogniska płomienny blask Ciszą zasiany las Ciesz sie z wszystkiego Tego co masz Daj ludziom...