wieś 29 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Mrówka
    Jan Brzechwa
    Wół Miał odwieźć do szkoły stół. Powiada do osła: Na wieś Stół ten do szkoły zawieź....

  • Ty mnie, miła czym prędzej...
    Krzysztof Kamil Baczyński
    Ty mnie, miła czym prędzej zawieź gdzieś nad morze albo i na wieś, żeby przestwór był...

  • Wieś
    Aleksander Puszkin
    Pozdrawiam cię, zakątku oddalony, O, schronienie spokoju, trudów i natchnienia, Gdzie płynie potok moich dni niedostrzeżony        ...

  • Noc
    Bolesław Leśmian
    Noc na niebie. Wieś w mroku złudnie roztajała W bezkształt senny. tu ówdzie swiatłem zwypuklony. Psów...

  • Allen Ginsberg - Opowiadanie Gregory'ego Corso
    Allen Ginsberg
    Pierwszy raz na wieś pojechałem do New Hampshire kiedy miałem coś koło ośmiu lat była...

  • Od ostatniej niedzieli
    Jan Kasprowicz
        Od ostatniej niedzieli Cała wieś się weseli: Nie udały się chleby, Były cztery pogrzeby... Ksiądz kanonik...

  • Spokój
    ks. Jan Twardowski
        Wciąż się denerwujemy o nic tyle hałasu rozdarty na przeszłość i przyszłość święty spokój czasu   wieś...

  • Pokój wsi
    Leopold Staff
    Pochwalona wieś dobra, wóz, konie i grabie, Gumna, cepy i kosy ostrzone u bruska, Wszystkie narzędzia,...

  • Przedmieście
    Tomas Tranströmer
    Ludzie w drelichach koloru ziemi wstają z rowu. Jest to miejsce pośrednie, martwy punkt, ni wieś,...

Cytaty

  • A gdybym sama była duchem? [...] Wieczór przemienił się w noc i wieś jest za cicha na takie myśli. Odsuwam je od siebie jak ciemną zasłonę, ale wcale nie robi się przez to jaśniej.
    Isabel Abedi

  • Pan Bóg stworzył wieś, a człowiek miasto.
    Samuel Adalberg

  • Muszę na dwa dni pojechać na wieś, do moich wiejskich kotów i porozmawiać z nimi, zastanowić się, co zrobić, żeby sondaż dotyczący mojej osoby był lepszy.
    Zbigniew Religa

Powiedzenia

  • Co wieś, to inna pieśń.

Dowcipy

  • Przez wieś jadą wozy cyrkowe. Nagle do uszu jadących cyrkowców dochodzi przeraźliwy wrzask. Na podwórku, obok jednej z chałup jakiś chłop podskakuje w górę na wysokość komina, robi podwójne salto i spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku.
    - Panie, widownia będzie zachwycona! Angażuję pana! Za jeden taki skok podczas przedstawienia dostanie pan pięćset złotych!
    - Eee, tam... Za pięćset złotych nie będę się co wieczór walił siekierą w nogę...
    Różne

  • Wieś. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego został tylko głodny kogut, pies i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izbą i naradzają się.
    Kogut:
    - Nie ma co,zwlekać. Wynoszę się jutro rano do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic nie ma. Nie ma po kim deptać.
    Kot:
    - Ja też stąd idę! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka.
    Pies:
    - A ja jeszcze zaczekam parę dni.
    Kogut i Kot chórem:
    - A tobie co? Oszalałeś?
    Pies:
    - Wczoraj wieczorem słyszałem, jak gospodarz mówił do gospodyni: "Jeszcze parę dni takiego głodu i będziemy chyba ssać małego Szarikowi...
    O zwierzętach

  • Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz, który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
    - Szy... szy... - na to Jasio:
    - Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
    - Szy... szy...
    - Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
    - Szy... szy...
    - Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty się nie boisz???
    - Szy... Szy... Szymek SPADŁ!!!
    O Jasiu

  • Stefan przekroczył 40-stkę. Był miłośnikiem literatury, więc kupował "Nową Wieś". Albowiem mieszkał w Kaznowie, niedaleko Ostrowa Lubelskiego. Lubił też rozwiązywać rebusy. No i raz los sprzyjał - wygrał tygodniowe wczasy w Ustce.
    Pojechał, więc Stefan do Ustki, położył się na plaży i wypoczywa. Zagadnęła wnet go niewiasta. W latach nieco posunięta, ale z wyglądu przypominająca miastową:
    - Może mnie pan dymnie?
    - Nie staje mi.
    - Mam na to sposób uroczy.
    I poszli do domu kobitki. Ta wyjęła śmietanę, posmarowała Stefanowi
    przyrodzenie i zawołała:
    - Puciek!
    Wpadł pudelek i zaczął lizać Stefanowi ch**a, aż mu stanął! Puknął Stefan damę i odszedł.
    Po tygodniu wraca Stefan zadowolony do Kaznowa. Wieś cała go przywitała.
    Wchodzi do zagrody, patrzy, a tam żonka zajmuje się inwentarzem.
    - Dawaj, Patrycja, do chałupy! Spółkować będziem!
    - Ale ci nie staje, Stefek!
    - Spoko, mam sposób. Miastowy!
    Poszli do chaty. Wyjmuje z szafki śmietanę Stefan, oblewa ch**a i krzyczy:
    - Reksio!
    Podbiega Reks, pies podwórzowy. Popatrzył, popatrzył i jeb... odgryzł Stefanowi ch**a. Stefan tylko mruknął:
    - No wiocha... po prostu wiocha...
    O mężu i żonie

  • Wrócił syn z pracy w Anglii na swoja wieś. Zwraca się do niego ojciec:
    - Idz rozrzuć gnój.
    - What? - pyta syn.
    - Łot krowy i łot konia - odpowiada ojciec.
    Różne

  • Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha.
    - Janek z czego się tak cieszysz?
    - Właśnie zostałem ojcem, mam syna.
    - To gratulacje! Jak się czuje żona?
    - Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem.
    O mężu i żonie

  • Jasiu jedzie z babcią przez wieś: D*pa
    I mówi:
    -Babciu, pogrzeb w dup*e
    A babcia na to:
    - Sam sobie pogrzeb.
    O Jasiu

  • Pewna młoda kobieta, przeprowadziwszy się na wieś (moda na eko, slow food, slow life i te sprawy), postanowiła założyć małą hodowlę kur. Poprosiła sąsiada o radę:
    - Ile mam kupić niosek, żeby starczyło jaj dla całej rodziny?
    - Proszę kupić 15 niosek i jednego koguta - radzi sąsiad.
    Po paru dniach sąsiad przychodzi w odwiedziny do młodej gospodyni i
    widzi, że obok każdej kury kręcą się koguty.
    - Ile pani tych kogutów kupiła?! - pyta zaskoczony.
    - Tyle, ile jest kur - odpowiada kobieta.
    - Ale po co? Wystarczyłby jeden, no może dwa!
    Na to kobieta karcącym głosem:
    - To panu się tak wydaje! Prezentuje Pan typowo męski punkt widzenia...
    Stosunki damsko-męskie

  • Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
    - Twoja rodzina?
    - Tak, teściowie!
    O mężu i żonie

  • Przyjechał zapaśnik do znajomego na wieś i jak to znajomi, poszli sobie do baru na kielicha. Gdy już wracali po paru głębszych, w drodze zaatakował ich byk. Jak przystało na silnego faceta, zapaśnik nie przestraszył się. Złapał byka za rogi i zaczął z nim walczyć. W końcu byk zrezygnował i udało mu się uciec. Zapaśnik na to pijackim tonem:
    - Gdyby nie alkohol, ściągnął bym tego drania z roweru!
    Różne

  • Gość przejeżdża przez wieś i wstąpił do gospody na posiłek. Po wejściu stwierdza, że obecni tam goście są wszyscy piegowaci. Poprosi więc kelnera o wyjaśnienie.
    Kelner sam zaskoczony wola do szefa:
    - Szefie wygląda na to że kot znowu nasrał w wentylator.
    Różne

  • Pewnego dnia jedzie Jasiu,Szymek i Bartosz przez wieś. Bartosz strasznie się jąka
    -Sz..Sz..
    -Szybciej ok
    -Sz..Sz..
    -SZybciej jeszcze szybciej ok
    -Sz...Sz..
    -Jeszcze szybciej jużsetka na liczniku a ty się nie boisz
    -Sz..Sz..SZYMEK SPADŁ..
    Różne

Przysłowia

  • Co wieś, to inna pieśń.

Piosenki

  • Którędy Jasiu pojedziesz
    Biesiadne i Ludowe
    Którędy Jasiu, którędy Jasiu Jasiu pojedziesz? Czy przez dolinę, czy przez olszynę, Czy przez wieś, przez...

  • Jędrusiowa dola
    Patriotyczne
    Idzie wojsko poprzez wieś, Słota, błoto, siąpi deszcz. Leje deszcz jak z cebra,...

  • Bal w remizie
    Turystyczne
    Szczyci się nią straż pożarna Każda wieś i każda gmina W niej dla nowych wciąż pokoleń...