Wiersze
-
Obozy
Krzysztof Kamil Baczyński
Gdy na niebo wieczorne spienione gwiazdami wypływa ciężki okręt, a siwi marynarze wysoko nad nami sieci... -
Boruta
Adam Waży
Tęcze wieczorne: lampy nad miastem - owale świętych głów w aureoli. Glob lawiruje, niebo kraciaste, widze... -
Niebo przyćmione
Bolesław Leśmian
Niebo przyćmione, niebo wieczorne Samochcąc płynie przez moje oczy... Piersi bezsenne i bezoporne Pieszczota zmierzchu nuży... -
Pomiędzy nami
Jan Brzechwa
Tęsknoty moje wieczorne Zbłąkane pod jej oknami, I drzwi mym dłoniom oporne Stanęły pomiędzy nami.... -
Miłości pełne niech będą twe usta
Jan Kasprowicz
Miłości pełne niech będą twe usta — Pocałunkami darz tę wrogą ziemię, Co, w mgły wieczorne...
Cytaty
-
Pieśń porywa mnie w dal, wyzwala wszystko, staję nagle bezradny i zagubiony i dziwie się, że nie rozpadam się na kawałki albo nie wzlatuję jak balon w wieczorne niebo.
Erich Maria Remarque
Życzenia
-
Tęczą maluję Twoje słowa
i wieszam na ścianach
mojego serca
Do snu utulam delikatnie
Twoje wieczorne myśli
okrywam je płatkami róż
w łóżku moich westchnień
Miłosne -
W gore na wieczorne niebo oczami rzucilem
i ''NASZA MALENKA Gwiazdeczke'' zobaczylem,
mnostwo wspomnien na nowo wrocilo
i z tego wszystkiego az mi sie w glowie zakrecilo!
Na dobranoc
Dowcipy
-
Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. A że byli niezwykle ostrożni włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, mąż wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty i bez opieki, wyjaśniła że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie.
Kilka minut później mąż wsiadł, a kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ona najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem uciekła do łazienki i wcisnęła się pod wannę i jak dostała z buta to wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała i zwlokłem ją po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!
O mężu i żonie
Piosenki
-
Gdy wieczorne wzejdą zorze
Religijne
Gdy wieczorne wzejdą zorze W ten spokojny błogi czas Zanim się do snu się położę, Matko... -
wieczorne śpiewogranie
Harcerskie
Śpiewam dla was i do nieba G żę przyjaźni mi potrzeba D płominnego ogniobrania rąk przyjaciół...