Wiersze
-
Album
Wisława Szymborska
Nikt w rodzinie nie umarł z miłości. Co tam było, to było, ale nie dla mitu.... -
Franz Kafka
Stanisław Grochowiak
\Umarł ze strachu\ Tak napisano A wszędzie tylko blachy i mury - I sztywne dymy... -
Epitafium dla frajera
Jonasz Kofta
Żył raz Frajer Wierzył w bajer Potem umarł Nad grobem cztery Inne Frajery Wbite w gajery... -
Wieszając psy
Aleksandra Zbierska
A gdybyś umarł dziś w nocy - zapytałam - to co by ludzie o tobie pomyśleli?... -
Epigram
George Gordon Byron
O Castlereagh! tyś patriota - Kato Za kraj swój umarł i tyś umarł... -
Grabarze wypowiedzieli wojnę nieśmiertelności duszy
Edward Stachura
Bóg chciał że umarł organista kościelny Dusza jest na pewno na języku rzekł jeden... -
Allen Ginsberg - Kraina O'Lakes...
Allen Ginsberg
Kraina OLakes, Winsconsin, Seminarium Wadżrajany Budda umarł i pozostawił po sobie wielką pustkę X. 1976... -
świat jest pusty
Halina Poświatowska
świat jest pusty odkąd poszedłeś nie można żyć bez materii uśmiechu świat umarł na pożar lamp... -
Złoto Tygrysów - Ty
Jorge Luis Borges
Tylko jeden człowiek się narodził, tylko jeden człowiek umarł na ziemi. Zaprzeczać temu to banalne wyliczanie,... -
Umarł
Julian Tuwim
Jak gdyby nigdy nic: Wieźli Pospiesznie przez ulicę, Tak szybko, tak prędko, Doprawdy - prawie kłusa,... -
Mało wiele
ks. Jan Twardowski
Żył lat mało wiele serce złotoszczere cudownie uzdrowiony umarł na cholerę 1996... -
Brudna woda
Marcin Świetlicki
Więc umarł. Nawet jeśli nie byłoby to prawdą - umarł. Zauważyłam w tym nieokreślonym zamierzchłym momencie, ... -
Pstrykanie
Marcin Świetlicki
Umarł Babilon. Pstryk. Umarł niepostrzeżenie. Przerodził się w supermarket. Przerodził się w telewizor. Jeden mały staruszek... -
UMIERANIE (druga wersja)
Marcin Świetlicki
- Próchniakowi - Umarł na Dworzec Wschodni. Umarł na pusty peron. Umarł na smutek zwrotnic. Umarł... -
"Sen"
Tadeusz Miciński
Tyś umarł? nie wiem, lecz się zbudziłem ze łzami i jeszcze grają chóry tych anielskich lutni...
Cytaty
-
Żył jako błąd, poprawiony umarł.
Andrzej Coryell -
To,że umarł,nie jest jeszcze dowodem,że żył
Stanisław Jerzy Lec -
Wiadomo, że w całym kraju od przeszło pięciuset lat nikt z radości nie umarł.
Georg Christoph Lichtenberg -
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
Freddie Mercury -
Ostatni Chrześcijanin umarł na krzyżu.
Fryderyk Nietzsche -
Moje przemyślenia są proste: nie ma człowieka, który by nie umarł. Łącznie z papieżem. Skoro jest to nieodwołalne i nieodwracalne, to nie ma się czego bać.
Zbigniew Religa -
[...] jeżeli ktoś umarł, to jeszcze nie powód, żeby go przestać lubić, zwłaszcza jeżeli to był ktoś tysiąc razy sympatyczniejszy niż inne znajome osoby, które żyją.
Jerome David Salinger -
Jeden umarł z przyczyn naturalnych. Sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
Robert Anthony Salvatore
Życzenia
-
Umarł człowiek. Trafił do nieba, a tam Pan Bóg woła go do stołu, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi, jedz. Minął rok. Bóg znowu woła go do siebie, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi jedz. Tak było i rok później. Któregoś roku Bóg już nie wołał człowieka na wódkę i kiełbasę. Przychodzi człowiek do Boga i mówi - Boże częstowałeś mnie wódką i kiełbasą, dlaczego teraz tego nie robisz? Bóg do niego - w każdą rocznicę twojej śmierci przyjaciele zbierali się i
wspominali ciebie. Wtedy ja ciebie zapraszałem do siebie. Tego roku nikt ciebie nie wspomina. Wypijmy więc, żeby nas przyjaciele nie zapomnieli.
Toasty
Wiadomości SMS
-
Od kochania nikt nie umarł.
Wyznania -
Powiedz, jak mam ufać sobie, kiedy sens życia umarł w Tobie?
Złamane serce
Dowcipy
-
Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. Piotr:
- Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do św. Piotra i mówi:
- Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza!!! Zrób z tym coś!!!
św. Piotr z zadumą w głosie:
- Ciężka sprawa, syn Szefa.
Religijne -
Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Religijne -
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach umarł.
Po chwili:
- Echhh... Beethoven nie żyje.
I jeszcze po chwili:
- Kurde i ja się coś źle czuję.
Różne -
Na co umarł Stalin?
- Na szczęście!
Zagadki -
Skazali faceta na 20 lat zsyłki na bezludną wyspę.
Żeby nie umarł z głodu dali mu kozę, ziarna pszenicy itp.
Wywieźli go i zostawili. Po 20 latach przypływają, żeby go zabrać, patrzą po plaży biega jakiś chłopiec. Dziwne, bo zostawili skazańca samego. Wołają chłopca i pytają
- Chłopcze jak masz na imię?
Na to malec
- Mieeeeeeeeetek
Różne -
Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu coś złego?
- Broń Boże.
Religijne -
Mały, biały niedźwiadek dryfował na krze lodowej. I pewnie umarł by biedaczek z pragnienia i głodu gdyby przepływający statek nie wkręcił go w śrubę...
O zwierzętach -
Kowalskiemu podczas odbywania służby wojskowej umarł ojciec. Pułkownik nie wie, jak ma mu to powiedzieć, a więc powierza zadanie dowódcy, aby to zrobił w jak najbardziej delikatny sposób.
Dowódca zrobił zbiórkę.
- Baczność, spocznij. Wszyscy, którzy mają ojców wystąp! A Ty, Kowalski, gdzie się pchasz?
O żołnierzach -
Umarł stary, zapalony Quake'owiec. Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:
- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie mogę cię wpuścić do nieba.
- A dlaczego?
- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą. Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.
- No to co mam zrobić?
- Niestety muszę wysłać cię do piekła, ale za to, że byłeś dobry, to spełnię twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.
Quake'owiec zgodził się. I wyraził dwa swoje życzenia:
1. God Mode.
2. Give All.
- A trzecie życzenie?
- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.
O informatykach -
Kowalska przez całe życie zadręczała męża. Kiedy wreszcie umarł zatęskniła za nim i postanowiła wywołać jego ducha. Kiedy jej się to udało, zapytała:
- Jak ci jest na tamtym świecie?
- Bardzo dobrze.
- Lepiej niż przy mnie?
- O wiele lepiej.
- To opowiedz mi, jak wygląda życie w raju.
- Ale ja wcale nie jestem w raju...
O mężu i żonie -
Lech Kaczyński umarł. Jego dusza powędrowała do bram nieba, gdzie czekał na niego św. Piotr. Piotr zatrzymuje Lecha i mówi:
- Słuchaj, stary. Z kimś takim jak ty nie mamy do czynienia na co dzień, mamy więc specjalną procedurę dla takich przypadków. Szef każe ci spędzić jeden dzień w piekle, i jeden w niebie, żebyś mógł sobie sam wybrać miejsce zamieszkania. Tam, gdzie wybierzesz, spędzisz wieczność.
Uśmiechnięty Kaczyński odpowiada:
- Ale ja już wybrałem, chcę do nieba!
Na to Piotr:
- Przykro mi, takie są zasady.
Więc Lech wsiadł najpierw do windy prowadzącej do piekła. Winda się zatrzymała, drzwi się otwierają. Widok wprawia pasażera w zaskoczenie.
Przed nim jest zielone pole golfowe, obok widać pawilon klubowy. Siedzą tam wszyscy jego nieżyjący przyjaciele, rodzina, elegancko ubrani. Na jego widok biegną z otwartymi ramionami i witają go radośnie, a następnie zapraszają na wytrawną kolację z szampanem i kawiorem. Przy kolacji odwiedza ich diabeł, tak samo elegancko ubrany, czysty, ogolony itd. Przynosi im lody.
Gdy Lech kończy piąty kieliszek szampana, diabeł mówi:
- Śmiało, Leszku, wypij następny.
- No, nie wiem czy to wypada...
- Spoko, tu jest piekło i wszystko wolno!
**
Po 24 godzinach spędzonych w piekle Lech zaczyna się poważnie zastanawiać. "W sumie diabeł to fajny gość, kulturalny, opowiada śmieszne dowcipy. Nie jest tak źle, ale zobaczymy, jak będzie w niebie."
Przyszła kolej na wizytę w niebie. Co prawda czysto, ładnie, wokół sami mili ludzie i oczywiście Szef. Lech czuje się troszkę nieswojo, zwłaszcza że zamiast dobrego klubu jest zwyczajna jadłodajnia, nikt nie opowie świńskiego dowcipu ani wulgarnie nie zażartuje. W dodatku wszyscy ciągle powtarzają o "wieczystym pokoju" i generalnie jest miło, ale nieciekawie.
Gdy przyszedł czas na wybór, Kaczyński przychodzi do św. Piotra i mówi:
- Widzisz, Piotrze... niebo niewątpliwie też ma zalety itd, ale chyba jednak wolałbym pójść do piekła...
Piotr oczywiście nie kwestionował wyboru. Nagle Kaczyński poczuł, że traci grunt pod nogami i po krótkim locie twardo wylądował na spalonej, ognistej ziemi. Rozejrzał się wokół i z przerażeniem stwierdził, że piekło już nie jest wspaniałą sielanką. Przed nim była tylko smoła, sadza i unosił się smród palonych zwłok. Ujrzał swoich przyjaciół poddawanych okrutnym torturom, skutych łańcuchami. Nagle poczuł kudłatą, śmierdzącą łapę diabła na swoim garniturze. Przestraszony, spytał:
- Kolego diable, a gdzie się podziało pole golfowe, klub i szampan? Czemu nie jest już tak pięknie, jak było tu wczoraj?
Na to diabeł z uśmiechem:
- Wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą. Dziś, synku, zagłosowałeś na nas.
Polityczne -
Lekcja religii. Siostra pyta dzieci jak umarł Jezus.
Wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, tylko Jasio nie podnosi ręki.
Siostra pyta Jasia:
- Jasiu, naprawdę nie wiesz jak umarł Jezus?
- Nie.
- To w takim razie na następną lekcję religii przyjdź z ojcem.
Na następnej lekcji religii siostra mówi do ojca Jasia:
- Pytam dzieci jak umarł Jezus, wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, a pana syn tego nie wie.
- Siostro - odpowiada ojciec Jasia. - My na takim zad*piu mieszkamy, że nawet nie wiedzieliśmy, że on chorował!
Religijne -
Umarł ateista. Staje przed świętym Piotrem i czeka na decyzję.
- Piekło - decyduje św. Piotr.
- Ale jak to piekło?
- No tak, piekło.
- Chcę rozmawiać z Panem Bogiem.
- Dobrze, zaraz wracam.
Św. Piotr idzie do Boga i mówi.
- Umarł ateista, ja zdecydowałem, że idzie do piekła, a on chciał rozmawiać z Tobą.
- Teraz nie mam czasu, powiedz mu że mnie nie ma.
Religijne -
- Dlaczego umarł Rysiek z Klanu?
- Bo złapał wieniec na pogrzebie Hanki?
Zagadki -
Umarł mały murzyn i trafił do nieba. Po pewnym czasie spotkał Boga, który dał mu skrzydła. Mały murzyn pyta się Boga:
- Panie Boże, jestem teraz aniołkiem?
- Nie, jesteś teraz nietoperzem, wyp****alaj.
Abstrakcyjne -
Do właściciela firmy przychodzi pewien facet i mówi:
-Wczoraj umarł pański wspólnik, prawda?
-Prawda
-Gdyby pan się zgodził, jestem gotów zająć jego miejsce.
-Nie mam nic przeciwko temu. Naturalnie o ile grabarz się zgodzi.
O dyrektorach -
Do właściciela dobrze prosperującej firmy przychodzi nieznany mu jegomość i mówi:
- Słyszałem, że wczoraj umarł pański wspólnik.
- Tak to prawda.
- Chciałbym zająć jego miejsce.
- Mnie tam wszystko jedno, ale nie wiem czy grabarz się zgodzi.
W pracy -
Pobożny ksiądz umarł i trafił do czyśćca. Dowiedział się tam, że jego parafianin Zdzisław, z zawodu kierowca trafił prosto do nieba. Rozżalony ksiądz napisał więc skargę do św. Piotra.
"Nie zaszła tu żadna pomyłka - wyjaśnia księdzu św. Piotr - gdy ty prowadziłeś mszę to ludzie spali, a gdy Zdzisiek prowadził autobus to wszyscy się modlili.
O duchownych -
- Jasiu , dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole ?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam. wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...
O Jasiu
Przysłowia
-
Urodził się - ochrzcili, podrósł - ożenili, umarł - pochowali i na grobie napisali, że był błazen.
Piosenki
-
Umarł Maciek umarł
Biesiadne i Ludowe
Idzie Maciek, idzie, Z bijakiem za pasem, Przyśpiewuje sobie Dana, dana czasem.... -
Jezus umarł za mnie
Religijne
E H Jazus umarł za mnie, za mój grzech, H A H A teraz żyje,... -
Bóg nie umarł
Religijne
E (machając palcem wskazującym w Bóg nie umarł prawo i w lewo robimy nie) Jezus żyje...