stefan 22 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • BEAMS
    Paul Verlaine
    Stąpać pragnęła poprzez morskie fale, A że podmuch łaskawy nawiał ciszę senną, Chętnie karku ugieliśmy...

  • 9 -
    Walt Whitman
    Czegóż szukasz, zamyślony tak i milczący? Czego nie dostaje ci, Kamerado? Miły synu, czyż sądziłbyś,...

  • Dawni królowie tej ziemi
    Władysław Bełza
        WSTĘP Spojrz na twe dzieje, małe pacholę, Spojrz na twą przeszłość odwieczną, A duma błyśnie...

Cytaty

  • Ludzie postanowili, że Boga nie ma. On jednak nie ma obowiązku stosowania się do naszych uchwał. Kard. Stefan Wyszyński.

Aforyzmy

  • Można dać bardzo dużo i serce zranić, a można bardzo malutko i serce rozradować, jakby skrzydła komuś przypiąć do ramion. — Stefan Wyszyński
    Dobro i zło

Dowcipy

  • Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki. Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić, przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na której mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze prosperuje.
    - Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś...
    - Stefan, kope lat...
    - Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a chciałbym przypomnieć sobie jak to jest...
    - Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem... musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.
    - Dobra stary niech tak będzie - odparł Stefan i pożegnawszy się pomknął szybciorem do domu.
    Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł na sedesie wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy, patrzy ciemno. Wypuszcza dym - jasno.
    - Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało - pomyślał zdumiony Stefan.
    Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy, ciemno... wypuszcza - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie zaszkodzi. Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie piekielnie silne walenie do drzwi kibelka....
    - Stefan co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona.
    Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany odpowiada:
    - Golę się kochanie!
    - Stefan, trzy dni?
    Różne

  • Pod sklepem sika sobie dwóch pijaków:
    - Stefan, dlaczego ty lejesz tak cicho a ja tak głośno?
    - Bo ty lejesz po rynnie, a ja po twoim płaszczu.
    Różne

  • Na spacerniaku we więzieniu w Białołęce rozmawia dwóch osadzonych:
    - Stefan, ależ u was w pawilonie wczoraj wrzaski były. Kuźwa, kto się tak darł?
    - Otóż, Klaudiuszu, zrobili my wczoraj taki skecz. Wzięli my jednego nowego, zdjęli my mu majtasy. Potem nagięli my łacno gostka i przystawili my jego dupę do celi homosiów - gwałcicieli. Drzwi leciutko uchylone...
    - I co, młody się tak darł?
    - Nie... Istotą skeczu jest szybkie zamknięcie w drzwi w odpowiednim momencie.
    Różne

  • Stefan przekroczył 40-stkę. Był miłośnikiem literatury, więc kupował "Nową Wieś". Albowiem mieszkał w Kaznowie, niedaleko Ostrowa Lubelskiego. Lubił też rozwiązywać rebusy. No i raz los sprzyjał - wygrał tygodniowe wczasy w Ustce.
    Pojechał, więc Stefan do Ustki, położył się na plaży i wypoczywa. Zagadnęła wnet go niewiasta. W latach nieco posunięta, ale z wyglądu przypominająca miastową:
    - Może mnie pan dymnie?
    - Nie staje mi.
    - Mam na to sposób uroczy.
    I poszli do domu kobitki. Ta wyjęła śmietanę, posmarowała Stefanowi
    przyrodzenie i zawołała:
    - Puciek!
    Wpadł pudelek i zaczął lizać Stefanowi ch**a, aż mu stanął! Puknął Stefan damę i odszedł.
    Po tygodniu wraca Stefan zadowolony do Kaznowa. Wieś cała go przywitała.
    Wchodzi do zagrody, patrzy, a tam żonka zajmuje się inwentarzem.
    - Dawaj, Patrycja, do chałupy! Spółkować będziem!
    - Ale ci nie staje, Stefek!
    - Spoko, mam sposób. Miastowy!
    Poszli do chaty. Wyjmuje z szafki śmietanę Stefan, oblewa ch**a i krzyczy:
    - Reksio!
    Podbiega Reks, pies podwórzowy. Popatrzył, popatrzył i jeb... odgryzł Stefanowi ch**a. Stefan tylko mruknął:
    - No wiocha... po prostu wiocha...
    O mężu i żonie

  • Stefan bije się z myślami:
    "Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentką i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka:
    "No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem."
    O lekarzach

  • Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
    - Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
    - A co ja na to poradzę.
    - Ubieraj się i idź do sklepu.
    - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
    - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w
    drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł
    obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
    Na kasie stała zajebista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
    pożartował,
    a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę
    potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest
    przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski:
    - Masz mąkę?
    - Mam.
    - To przynieś szybko i posyp mi ręce.
    Laska zdziwiona przynosi mąkę, posypuje ręce Stefana, po czym on wybiega.
    W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
    - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
    - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajebista laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie i u niej trochę zabradziażyliśmy. Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
    Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
    - Pokaż ręce.
    Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
    > -Pier...sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
    O mężu i żonie

  • -Jak myślisz,Stefan,ten samolot na niebie to rządowy czy pasażerski? -pyta Nowak sąsiada.
    -Pasażerski.
    -A po czym poznajesz?
    -Gdyby był rządowy,z przodu leciałyby motocykle.
    Różne

Imiennik

  • Stefan
    3 Luty8 Marzec17 Kwiecień16 Lipiec2 Sierpień6 Sierpień15 Sierpień2 Wrzesień7 Październik10 Listopad11 Grudzień16 Sierpień7 Wrzesień18 Wrzesień22 Listopad28 Listopad10 Grudzień

  • Stefania
    18 Wrzesień