start 16 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Bieg Inochodźca
    Włodzimierz Wysocki
    Bieg Inochodźca Galopuję, owszem, lecz inaczej, Przez kałużę, błoto, rosę, piach – „Inochodziec” mówią,...

  • Gdzie ta bohema
    Jonasz Kofta
    Nie sprowadzam nikogo na złą drogę Nie ulegam schyłkowym miazmatom Już nie mogę Już nie mogę...

  • Najgorsza plaga
    Andrzej Waligórski
        Człowiek - dziwna to postać i niezmiernie złożona, Jakieś stresy, kompleksy prześladują go wciąż......

  • Cascando
    Samuel Beckett
    1 why not merely the despaired of occasion of wordshed is it not better abort than...

  • For Annie
    Edgar Allan Poe
    Thank Heaven! the crisis- The danger is past, And the lingering illness Is over at last-...

  • T. S. Eliot - The Love Song of J. Alfred Prufrock
    Thomas Stearns Eliot
    Sio credesse chc mia risposta fosse A persona che mai tornasse al mondo, Questa Gamma staria...

  • The Waste Land - III. The Fire Sermon
    Thomas Stearns Eliot
    The rivers tent is broken: the last fingers of leaf Clutch and sink into...

  • A Woman Waits for Me
    Walt Whitman
    A Woman Waits for Me A woman waits for me, she contains all, nothing is lacking,...

  • Mam telewizor - a żeby się zepsuł!
    Władimir Wysocki
    Mam telewizor - - a żeby się zepsuł! Okno na świat, ale coś...

Cytaty

  • Meta, nie start, mówi co kto wart.
    Tadeusz Fangrat

Dowcipy

  • Hitler do Żydów:
    - Dzisiaj organizujemy wyścig. Ten, który dobiegnie pierwszy i ten, który dobiegnie ostatni zostanie zabity.
    Żydzi radocha.
    Hitler:
    - Pierwsza dwójka na start.
    Różne

  • Bill Gates: "Gdyby General Motors dokonał takiego postępu, jaki miał miejsce w przemyśle komputerowym, wszyscy jeździlibyśmy samochodami kosztującymi 25 dolarów i zużywającymi galon paliwa na 1000 mil."

    W odpowiedzi na tę uwagę, rzecznik GM złożył na konferencji prasowej następujące oświadczenie: Gdyby GM rozwinął technologię taką, jaką rozwinął Microsoft, wszyscy jeździlibyśmy samochodami o następujących własnościach:
    - Auto ulegałoby wypadkowi dwa razy dziennie bez żadnego powodu.
    - Po każdym nowym malowaniu znaków na jezdni należałoby kupić nowe auto.
    - Od czasu do czasu auto stawałoby bez powodu na drodze; należałoby to uznać za normalne, zapalić ponownie silnik i kontynuować jazdę.
    - Wykonywanie jakiegokolwiek manewru np. skrętu w lewo, powodowałoby czasami wyłączenie silnika, niemożność ponownego uruchomienia i w konsekwencji konieczność ponownego wbudowania silnika do samochodu.
    - Tylko jedna osoba byłaby uprawniona do korzystania z auta, chyba, że kupiłoby się wersje "Auto95" lub "AutoNT". Ale wówczas należałoby dokupić większą liczbę siedzeń.
    - Macintosh wyprodukowałby wprawdzie pięciokrotnie szybszy, dwukrotnie łatwiejszy w obsłudze i niezawodny samochód napędzany energią słoneczną, ale mogący jeździć tylko po 5% dróg.
    - Wskaźniki temperatury oleju, wody i lampka kontrolna alternatora zastąpione byłyby przez pojedynczy wskaźnik "general car default".
    - Nowe siedzenia zmuszałyby każdego do posiadania tyłka tego samego rozmiaru.
    - Przed zadziałaniem, poduszka powietrzna zapytałaby: "Are you sure?".
    - Od czasu do czasu, bez powodu, samochód zamknąłby się i dałby się otworzyć tylko przez jednoczesne pociągnięcie za klamkę, przekręcenie kluczyka i przytrzymanie anteny radiowej.
    - GM wymagałby od każdego klienta zakupu luxusowej wersji map samochodowych wydawnictwa Rand McNally (będącego wówczas firma podległa GM) nawet, jeśli kupujący ani ich by nie chciał, ani nie potrzebował. Rezygnacja z tej opcji powodowałaby natychmiastowe zmniejszenie osiągów samochodu o 50% lub więcej. Ponadto spowodowałoby to rozpoczęcie śledztwa przez Deparartament Sprawiedliwości na wniosek GM.
    - Za każdym razem, gdy GM zaprezentowałby nowy model, kupujący samochody musieliby uczyć się wszystkiego od początku, gdyż nic nie działałoby tak, jak dotychczas.
    - Aby zgasić silnik należałoby nacisnąć przycisk "Start".
    O informatykach

  • Okęcie. Minuta do startu samolotu. Do budynku Portu Lotniczego im. F.Chopina wpada facet. Roztrącając ludzi wbiega, przeskakując po trzy stopnie na górny poziom i dalej pędzi przez salę odpraw. Dobiega do terminalu. Wyrywa się próbującemu go zatrzymać ochroniarzowi i zeskakuje na płytę lotniska. Samolot właśnie kołuje na pas startowy więc nasz gość rzuca na ziemią obciążającą go torbę podróżną i biegnie w jego kierunku. Już prawie jest przy samolocie gdy ten najwidoczniej otrzymawszy pozwolenie na start zaczyna jechać. Klient nie daje za wygraną i z językiem prawie na wysokości pasa jeszcze przyśpiesza. Samolot jedzie już bardzo szybko ale ścigający go człowiek nie daje za wygraną i biegnie. W końcu samolot wzbija się w powietrze i ostro idzie w górę. Facet siłą rozpędu przebiega jeszcze kilkadziesiąt metrów, zatrzymuje się zasapany, wyciera pot z czoła i mówi:
    - No i k**** jego mać nie zdążyłem.
    Różne

  • Rozmowy pilotów z wieżą - podobno prawdziwe... (ważne że śmieszne;)

    Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
    Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stóp?
    Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

    Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
    Pilot: Oczywiście, że Airbus 340.
    Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe
    dwa silniki.

    Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
    Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
    Pilot: Wiedeń?
    Wieża: Tak
    Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
    Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...

    Pilot: Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu: "Skoro wszystko
    wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...."
    Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu: "Zamknij się,
    umieraj jak mężczyzna"

    Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
    Wieża: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze.
    Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już cała wieczność czekamy na cysternę.

    Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
    Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
    Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
    Wieza: DZISIAJ JEST WTOREK
    Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

    Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
    Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

    Wieża: Macie dość paliw czy nie?
    Pilot: Tak
    Wieża: Tak, co?
    Pilot: Tak, proszę pana.

    Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
    Pilot: Wtorek by pasował....
    Różne

Piosenki

  • Marsz lotników
    Patriotyczne
    Lotnik - skrzydlaty władca świata bez granic Ze śmierci drwi, w twarz się życiu głośno śmieje....

  • JUBILEUSZ
    Religijne
    1. Zaczynam nowe życie, daruję wszystkie długi, dCF chcę pokochać to, czego nie da się polubić....