środa 13 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

Życzenia

  • ŻYCZENIA NA CAŁY TYDZIEŃ

    1. Radość i uśmiech w niedzielę.

    2. A w poniedziałek blask słońca,
    by świeciło Ci bez końca.

    3. Na wtorek daję Ci myśli,
    byś wiedział(a), co Ci się przyśni.

    4. Środa niech będzie pełna marzeń.
    Żebyś miał(a)w tym dniu pełno wrażeń.

    5. Zaś czwartek niech będzie spokojny,
    bez kłótni, zwady i wojny.

    6. Piątek jest drogą miłosną,
    bo w sercu jest zawsze wiosna.

    7. W sobotę pomyśl sobie rano:
    od jutra znowu to samo!
    Różne

Dowcipy

  • Z pamiętnika żołnierza:
    - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
    - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
    - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...
    O żołnierzach

  • Psychiatra bada trzech pacjentów:
    - Ile to jest 2 razy 2? - pyta pierwszego.
    - 5432.
    - Ile to jest 2 razy 2? - pyta drugiego.
    - Środa.
    - Ile to jest 2 razy 2? - pyta trzeciego.
    - Cztery.
    - Świetnie! - wykrzykuje uradowany lekarz. - W jaki sposób pan to wywnioskował?
    - Zwyczajnie. Podzieliłem 5432 przez środę.
    O lekarzach

  • Spotykają się mułła, rabin i ksiądz i opowiadają jakich cudów byli świadkami.
    Mułła: Idziemy kiedyś przez pustynię, nagle rozpętała się burza piaskowa. Już miało nas zasypać, kiedy zawołałem do Allaha i stał się cud - wszędzie burza, a dookoła nas spokój, tak doszliśmy do domu.
    Ksiądz: To nic, kiedyś udając się na misję płynąłem po morzu, rozpętał się straszliwy sztorm. Już myśleliśmy że zginiemy, kiedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żebym tu zginął i nie nawrócił zagubionych owieczek na twoją drogę?". I oto stał się cud - wszędzie był sztorm, a dookoła w promieniu 100 metrów piękna, słoneczna pogoda. Tak dotarliśmy do celu.
    Rabin: To też nic, idę sobie przez Lubartów w szabas. Nagle widzę - walizka. Ciekaw jestem co jest w środku, ale nie mogę się po nią schylić, bo szabas. Ale walizka jest piękna, skórzana, z mosiężnymi okuciami. Kopnąłem ją, przewróciła się i wysypały się z niej złote dolary. Nie mogę ich podnieść - szabas. Wtedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żeby tak na środku miasta w szabas się złote dolary marnowały?". I oto stał się cud. Wszędzie dookoła szabas - a w promieniu 30m - środa.
    Religijne

  • -Pani Kasiu, co pani robi w niedzielę?
    -Nic panie prezesie - uśmiecha się zalotnie pani Kasia
    -To świetnie, ale chciałbym zauważyć, że dzisiaj jest dopiero środa.
    O dyrektorach

  • Z pamiętnika pracownika
    Poniedziałek - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii.
    Wtorek - Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się popsuł.
    Środa - Przyszedł szef i włączył komputer do gniazdka.
    Czwartek - Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10. poziom, ale Zenek był lepszy padł dopiero na 12.
    Piątek - Nie mogłem przejść 13. poziomu. Dzisiaj znowu zostanę na noc.
    Sobota. Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Zenka.
    Niedziela - Już nie mogę się doczekać poniedziałku.
    Poniedziałek - Dzisiaj było szkolenie. Zenek też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś jednak z tego szkolenia wynieśliśmy: ja komplet długopisów, a Zenek rzutnik.
    Wtorek - Dostaliśmy kserokopiarkę! Przy pierwszym uruchomieniu Zenek naświetlił sobie oczy.
    Środa - Alarm bombowy! Ewakuacja budynku! Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali, teraz potrzebny będzie remont WC.
    Czwartek - Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?
    W pracy

  • Ksiądz, Pop i Rabin dyskutują o cudach.
    Pierwszy mówi ksiądz:
    - Pewnego razu wracałem od chorego, aż tu nagle zaskoczyła mnie
    straszliwa burza. W drzewo obok trafił piorun. Przestraszyłem się, że
    zaraz trafi we mnie, więc padłem na kolana i modlę się: "Panie! Spraw
    cud i ocal mnie!" I wtedy w promieniu kilkudziesięciu metrów ode mnie
    burza ustała, przestał padać deszcz i mogłem spokojnie dojść na
    plebanię.
    Pop na to:
    - Eee, to jeszcze nic. Ja kiedyś płynąłem statkiem, aż tu nagle
    zaskoczył nas na morzu straszliwy sztorm. Wszyscy byli pewni, że nie
    ujdziemy z życiem. Padłem na kolana i się modlę: "Boże! Ocal nas,
    grzeszników!" I wtedy, w promieniu kilometra morze zrobiło się
    spokojne. Rabin na to:
    - To drobiazgi. Ja kiedyś szedłem w szabas ulicą, nagle patrzę: leży
    otwarta walizka wypełniona banknotami. Szabas - więc walizki podnieść
    nie można, bo to grzech ogromny. Padłem więc na kolana i się modlę:
    "Jahwe! Uczyń cud i pozwól mi wziąć te pieniądze!" I nagle w
    promieniu dziesięciu metrów zrobiła się środa !
    O duchownych

Przysłowia

  • Po deszczu środa popielcowa i wiosna deszczowa.
    5 Marzec

Wyliczanki

  • Palec pod budkę, bo za minutkę
    budka się zamyka, gości nie przymyka
    poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela
    budka się otwiera …
    Dla starszych dzieci

  • Palec pod budkę, bo za minutkę
    budka się zamyka, gości nie przymyka
    poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela
    budka się otwiera …
    Do zabawy w berka

Rymowanki

  • Palec pod budkę, bo za minutkę
    budka się zamyka, gości nie przymyka
    poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela
    budka się otwiera …

Piosenki

  • Wieża spadochronowa
    Harcerskie
    W parku na ławce w zwyczajny dzień FCG Środa czy piątek nieważne to FCG Ważne...