siedzi baca 11 wpisów dla sprawdzanej frazy

Dowcipy

  • Siedzi baca na skale i liczy:
    - 121, 121, 121...
    Przechodzi turysta i pyta się:
    - Co tak liczycie baco?
    Baca strąca turystę że skały i liczy dalej:
    - 122, 122, 122...
    O bacy

  • Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
    - Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
    - Nie spadne.
    Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
    - A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
    - Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
    O bacy

  • Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:
    - Baco spadniecie!
    - Ni, nie spadne!
    - Spadniecie!
    - Ni!
    - No mówię wam że spadniecie!
    - Eeee, ni spadne!
    Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł:
    - Prorok jaki, czy co?
    O bacy

  • Siedzi baca przed chałupą i pierze w misce kota. Przechodzi turysta i słysząc straszne piski próbuje zaprotestować:
    - Baco, co robicie?!
    - Ano kota piere - rzecze baca.
    - Ale baco, kotów się nie pierze!
    - Piere się piere.
    Nie przekonawszy bacy, turysta wybrał się w dalszą drogę. Kiedy wracał po kilku godzinach zobaczył bacę i leżącego obok zdechłego kota. Pokiwał głową i mówi:
    - A mówiłem, że kotów się nie pierze?
    - Piere się piere, jeno nie wyzyma...
    O bacy

  • Siedzi baca nad rzeką i się onanizuje. Podchodzi turysta i się pyta:
    - Baco co wy robicie?
    Na to baca:
    - Jak to co? Wysyłam dzieci nad morze.
    O bacy

  • Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści. Pierwszy skoczek chwali się, że skoczył na odległość 100 metrów, drugi, że pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi:
    - Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrzę, mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymują się inni, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na 30. metr.
    O bacy

  • Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turysta i pyta:
    - Baco! Co tam strugacie?
    - Ano, cółenko sobie strugom.
    Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
    - Baco! Co tam strugacie?
    - Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
    Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
    - Baco! Co teraz strugacie?
    - Jak nic nie spiepse, to wykałacke...
    O bacy

  • Tatry. Mgła jak mleko. Przy szlaku siedzi baca z turystą. Ćmią fajeczkę i papierosa:
    - Oj baco, baco...
    - Łoj turysto, turysto...
    - Oj lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...
    - Łoj, łodwalcie się! Nie trza było leźć w góry w tym kozuchu, panie turysto...
    O bacy

  • Siedzi baca na rybach. Przechodzi turysta, patrzy, patrzy i nie widzi żeby rybak coś wyciągał.
    Pyta:
    - Biorą?
    - Biorą - odpowiada baca.
    - A ile pan już złapał.
    - Och, przeszło trzydzieści.
    - Ja się nie pytam ile przeszło. Ja się pytam ile baca złapał.
    O bacy

  • Siedzi baca na drzewie i tnie ręczna piłką do drewna, gałązkę na której siedzi.
    Obok przechodził turysta i do bacy:
    -Bacu nie tnijcie, bo spadniecie z drzewa.
    - Nie spadnę.
    Więc turysta poszedł dalej...
    A Baca tnie i tnie...
    Lecz po jakimś czasie spadł i tak powiedział:
    - Jakiś prorok cy co???
    O bacy

  • Siedzi baca na kamieniu i głośno śpiewa. Idzie turysta i się pyta:
    - Baco, co się tak drzesz?
    - Panocku to nie dżes, to folklor.
    O bacy