sąsiad 20 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Xxiii
    Jan Kasprowicz
    Pamiętacie, ten sąsiad po prawej: Wzrost miał wielki i szerokie barki, Lubił czasem wypić sobie starki...

  • Ogrodowa to wielkie ognisko
    Adam Ziemianin
    Na Ogrodowej oszczędnie płoną kuchenki gazowe nasze codzienne domowe pochodnie Nad jedną z nich blady sąsiad...

  • "Krajobraz"
    Charles Baudelaire
    Chcąc układać eklogi w czystych uczuć mowie, Sypiałbym blisko nieba jak astrologowie I jako sąsiad dzwonnic...

Cytaty

  • Stary człowiek to sąsiad śmierci.
    Yasunari Kawabata

  • Naszym bliźnim nie jest nasz sąsiad, ale sąsiąd naszego sąsiada - tak myśli każdy naród.
    Fryderyk Nietzsche

  • Jeśli mój sąsiad codziennie bije swoją żonę, ja zaś nie biję jej nigdy, to w świetle statystyki obaj bijemy je co drugi dzień.
    George Bernard Shaw

Życzenia

  • Sto lat zdrowia, beczka wina,
    dobry sąsiad i dziewczyna.
    Toasty

Wiadomości SMS

  • Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec... sąsiad będzie wiedział, kto ukradł mu Porche.
    Śmieszne

Dowcipy

  • Sąsiad mówi do bacy:
    - Baco, tam za stodołą na waszych deskach chłopaki gwałcą waszą córkę.
    Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechniety i mówi:
    - Aaaaa... wiedziołem, ze zartowołeś, to wcale nie moje deski.
    O bacy

  • Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
    - Co robisz??
    - Kopie grób dla mojej złotej rybki.
    - Ale czemu taki duży?
    - Bo jest w twoim p********m kocie!
    O Jasiu

  • - Jak pan to robi - pyta sąsiad - że udaje się panu wyhodować tak piękne kaktusy?
    - To proste: trzeba wziąć jedną trzecią piasku, jedną trzecią ziemi kompostowej, jedną trzecią gliny, jedną trzecią tłuczonej cegły, jedną trzecią...
    - Zaraz, zaraz! - woła sąsiad. - to już pięć trzecich! Jak to możliwe?!
    - Trzeba po prostu wziąć większą doniczkę... - odpowiada z niezmąconym spokojem.
    Różne

  • Siedzi Szkot i płacze. Przechodzi obok jego sąsiad i pyta się:
    - Czemu płaczesz?
    - A bo mi się ząb w grzebieniu złamał.
    - I to taki wielki powód do płaczu?
    - To już był ostatni...
    O Szkotach

  • Stary, okazało się, że mój sąsiad był wampirem!!!
    - Skąd wiesz!?
    - Jak mu wbiłem osinowy kołek w serce to od razu wykitował.
    Różne

  • Do biura FBI dzwoni facet:
    - Mój sąsiad, John Smith, trzyma narkotyki w szopie na drzewo.
    Wieczorem ten sam facet dzwoni do Smitha:
    - Było u ciebie FBI?
    - Było.
    - Porąbali ci drewno?
    - Tak.
    - Dobra, jutro ty na mnie doniesiesz. Ktoś mi musi przekopać ogródek.
    Różne

  • Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem.
    - Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka.
    - Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko.
    Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
    - I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
    - Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie!
    Różne

  • Zagaił sąsiad Kowalski swojego sąsiada Nowaka:
    - Czy mógłbym się panu wysrać na wycieraczkę?
    - Ale no co pan! Jak pan śmie i w ogóle co to za pytanie?!
    Historia powtarza się codziennie tak długo jak wypada ciągnąc temat.
    W końcu Nowak z rana znajduje na owej wycieraczce regularny ludzki stolec. Pędzi do Kowalskiego, no bo któż by inny odwalił mu taki numer.
    - Panie Kowalski, co robi ta kupa na mojej wycieraczce!?
    - Panie Nowak! Konsultacje społeczne były? Były!
    Polityczne

  • - Panie władzo, mój sąsiad pędzi bimber!
    - Tak? A dokąd?
    O policjantach

  • Baca wlecze do lasu zwłoki psa. Widzący to sąsiad zagaduje go:
    - A co to się stało?
    - Aaaa... musiołem go zastrzelić!
    - To pewnie był wściekły, co?
    - No, zadowolony to on nie był...
    O bacy

  • Przychodzi sąsiad do sąsiada i pyta:
    - Czy ma pan szklankę...
    Poszedł po szklankę.
    -...cukru...
    Poszedł po szklankę cukru.
    -...pudru...
    Poszedł po szklankę cukru pudru.
    -... i jeszcze łyżeczkę...
    Poszedł po łyżeczkę.
    -...proszku...
    Poszedł po łyżeczkę proszku.
    -... do pieczenia...
    W końcu zrezygnowany pyta:
    - Nie łatwiej panu było pójść do sklepu ?
    - Po co ? Tu mam za darmo.
    Różne

Piosenki

  • Dziury
    Biesiadne i Ludowe
    Mój szwagier to jest oryginał: Parkanem obwiódł cały dom, Że tak wygląda jak kryminał, Wzbraniając wstępu...