Wiersze
-
Dzisiaj verdun
Józef Czechowicz
samochody planety świecące deszcz stał ukosem przechodnie w melonikach melonik czarny owoc cienie rzeczy ulica czarniejszym... -
Światło biegnące sufitem...
Jerzy Harasymowicz
Światło biegnące sufitem to samochody po tamtej stronie jeziora to szczęście biegnące w świetlistej sukni każdej... -
Słowik w Badelundzie
Tomas Tranströmer
Zielony środek nocy przy północnej granicy słowika. Ciężkie liście wiszą w transie, głuche samochody pędzą...
Cytaty
-
Jeżeli tylko pozwolimy urzędnikom dawać dziecku mleko do szkoły, to jutro będą dawać bułki z szynką, a pojutrze dawać samochody do użytku służbowego. Żaden urzędnik nie może mieć prawa ingerencji w rynek, bo jeżeli tylko raz damy mały palec, to natychmiast rząd połknie wszystko.
Janusz Korwin-Mikke
Aforyzmy
-
Choć byś był najbogatszym człowiekiem na Ziemi, miał wspaniały dom i drogie samochody i fortunę na kontach w banku, miłości prawdziwej możesz nie zaznać... bo prawdziwa miłość płynie z serca i jest bezinteresowna.
Miłość
Życzenia
-
Są ludzie szcześliwi - bo maja duzo pieniedzy ,luksusowe samochody i wille
Ale ja jestem szcześliwy, bo mam Ciebie! - jedyną, moją wymarzoną i ukochaną - ale coz ja ci moge dać ? - niewiele - tylko siebie całego... a czy to tobie wystarczy ? sam nie wiem... w twoich ustach kryje się odpowiedź...
Miłosne -
Za piękne samochody i szybkie kobiety...
Toasty
Dowcipy
-
W średniowieczu drogi były tak wąskie, że mogły się minąć najwyżej dwa samochody.
Z zeszytów -
Spotykają się Amerykanin i Rosjanin i wdają się w rozmowę:
- Ja mam 3 samochody w domu, pierwszy do pracy, drugi na zakupy i podróże, a trzecim jeżdżę do sąsiadów - mówi Amerykanin.
Na co Rosjanin rzecze:
- Ja mam 2 samochody w domu, pierwszy do pracy, a drugi na zakupy i podróże.
- A czym do sąsiadów jeździcie? - pyta Amerykanin.
- A do sąsiadów to my jeździmy czołgami.
O Polaku, Rusku i Niemcu -
Zdarzył się wypadek - Polak (fiat 126p) z Niemcem (VW passat) się zderzyli, samochody do kasacji, totalna rozpierducha.
Z samochodu wychodzi Niemiec, machnął ręką:
- Etam.. 3 miesiące pracy.. a co tam, kupie sobie nowy.
Polak wyłazi cały zapłakany:
- Eh.. całe życie pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to:
- To po ch*j sobie taki drogi kupowałeś?
O Polaku, Rusku i Niemcu -
Zgadnijcie, co to za samochód:
1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niż zwykle samochody.
2) Droga hamowania jest dwukrotnie krótsza.
3) Możesz przejechać próg zwalniający z dwukrotnie wyższą prędkością niż zalecana.
4) Nigdy nie musisz sprawdzać poziomu oleju, płynów, stanu ogumienia.
5) Po zapaleniu się lampki ciśnienia oleju, możesz jeszcze spokojnie przejechać 200-300km.
6) W ogóle nie wymaga mycia i sprzątania wewnątrz.
7) Zawieszenie umożliwia ci przewożenie dowolnie ciężkich ładunków.
8) Wszelkie niepokojące dźwięki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkręcenie radia.
9) Nie potrzebujesz żadnych alarmów, auto można zostawić wszędzie, nawet otwarte i z kluczykami w środku.
10) Auto jest wodo- i piaskoodporne, można jeździć po plaży, jak i po strumieniach.
No wiec co to za samochód...?
Służbowy :)
Różne -
Idzie sobie Rabinowicz ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą.
Podszedł bliżej:
- Agent ubezpieczeniowy już był?
- Nie...
- No to się z wami położę.
Religijne -
Autostopowiczka w średnim wieku usiłuje złapać okazję. Niestety samochody nie zatrzymują się. Po długim czasie słychać pisk opon, staje auto, kierowca otwiera drzwiczki i mówi:
- Niech pani wsiada, ja nie jestem z tych, co biorą tylko młode i ładne...
Różne -
Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się piękna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:
- Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz.
- A nie nie, to mój trzeci kochanek mi je kupił.
- Jak to, nie ma pani męża?
- Nie, żyje w wolnych związkach, lepiej na tym wychodzę, np. te futro na tylnym siedzeniu dostałam od innego kochanka, a ta piękna biżuteria - ta jest od jeszcze innego.
W końcu dojeżdżają do klasztoru, zakonnica wysiada smutna, że jej życie jest takie szare, ale tłumaczy sobie ze wybrała życie klasztorne, więc tak musi być. Około 22 zakonnica zmówiła wieczorny pacierz i kładzie się do łóżka, nagle ktoś cichutko puka: puk, puk.
- Kto tam?
- To ja ksiądz Antoni (szeptem).
A zakonnica na to:
- W dupę sobie wsadź te swoje bombonierki.
Religijne -
Wiesz co? Mój pies zaczyna gonić samochody.
- Aha czyli boisz się, że któryś z nich go potrąci?
- Nie, ale zakopuje wraki aut w moim ogródku.
O zwierzętach
Piosenki
-
W Góry
Harcerskie
C a d G Jedni wolą morza, inni jezior wody wiozą ich po świecie ciężkie samochody...