samochodem 29 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

Cytaty

  • Gra miłosna jest jak jazda samochodem: kobiety wolą objazdy, mężczyźni - skróty.
    Jeanne Moreau

Życzenia

  • Przepraszam, nie piję, jestem samochodem
    Toasty

Wiadomości SMS

  • Jedna szuka męża, a druga kochanka z dobrym samochodem i z rachunkiem w banku. Ja o Tobie myślę i tak sobie marzę... byś mnie zawsze wielbiła i miłością darzyła.
    Miłosne

Dowcipy

  • - Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
    - Drugi bieg...
    O blondynkach

  • Facet podczas podróży samochodem poczuł, że chce mu się siu-siu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję".
    Pikantne

  • Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
    - Dokumenty, proszę!
    Ksiądz im daje dokumenty.
    - Proszę otworzyć bagażnik!
    Ksiądz otwiera.
    - Co ksiądz wozi?
    - Boiler do zakrystii.
    - Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
    Po chwili, policjant pyta się kolegę:
    - Ty! co to jest boiler do zakrystii?
    A drugi:
    - Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.
    Religijne

  • Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:
    - Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
    - Tak, panocku...
    - A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
    - Dobrze, panocku, domy...
    Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi:
    - Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
    - Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną.
    Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; Baca mówi:
    - Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...?
    - Dobrze, oddam.
    - No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
    - A skąd to wiecie, baco!?
    - Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!
    O Unii Europejskiej

  • Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat:
    - Uwaga! Jakiś wariat na drodze 123 jedzie pod prąd!
    Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie:
    - Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
    O wariatach

  • Co to są mieszane uczucia?
    - Gdy teściowa spada w przepaść twoim samochodem.
    Zagadki

  • Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
    - Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
    Religijne

  • Babcia Jasia jedzie samochodem.
    Nagle zatrzymuje ją policja:
    - Widzi pani ten znak? - stróż prawa pokazuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. - A pani przekroczyła siedemdziesiątkę!
    - Nie prawda! To ten kapelusz tak mnie postarza!
    O babie

  • Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: "Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku". Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
    - I to niejeden
    O blondynkach

  • Zapracowany tatuś wraca późną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
    — Mamy „Barbie na wakacjach” za 19,99, „Barbie idzie na bal” za 19,99, „Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz „Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
    Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
    — Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
    — Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.
    Różne

  • Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
    - Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu.
    Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
    - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
    Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesza do 120 km/h. Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
    - Chcę dzieci!
    Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
    - Chcę dom i samochód!
    Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
    - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
    Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
    - A czego ty chcesz?
    - Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
    Mąż przyspiesza do 200km/h.
    - A co masz?!
    Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
    - Poduszkę powietrzną!!!
    O mężu i żonie

  • Jedzie blondynka samochodem, nagle zatrzymuje ją policjantka, również blondynka:
    - Dokumenty proszę.
    Blondynka daje dokumenty z lusterkiem w środku.
    - Trzeba było od razu mówić, że pani też z policji, to bym pani nie zatrzymywała.
    O blondynkach

  • Kolega podwozi kolegę nowym samochodem:
    - Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
    - Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.
    - A co ma?
    - Budę z frytkami.
    Z zeszytów

  • Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła:
    - O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża
    Blondynka wściekła pyta się:
    - Kto to był?
    - Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka. Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła:
    - Cześć Karol
    Blondynka pyta:
    - Czy to też twoja kochanka?
    - Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada
    Po chwili blondynka dodaje:
    - Ale nasza jest ładniejsza, prawda?
    O blondynkach

  • Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
    Żona pyta:
    - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
    - One zarabiają na nierządzie.
    - A co to znaczy?
    - Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
    - A dużo można na tym zarobić?
    - Oj, bardzo dużo, kochanie.
    - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
    Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
    - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez się zgadzam.
    - A co muszę zrobić? - pyta żona.
    - Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
    - Ok.
    Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
    - Ile?
    - Stówa.
    - Ale ja mam tylko siedem dych.
    - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Żona biegnie do męża i pyta:
    - Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
    - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
    Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga aparaturę. Oczom żony ukazuje się ogromny instrument długi aż do kolana klienta.
    Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
    - Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Biegnie zdyszana do męża i woła:
    - Józek nie bądź świnia! Pożycz mu te trzy dychy!
    Pikantne

  • Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem:
    90 km/h - To szczęśliwy dzień
    100 km/h - Ofiaruję Tobie Panie dziś całe życie me
    110 km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie
    120 km/h - Liczę na Ciebie Ojcze
    130 km/h - Panie, przebacz nam
    140 km/h - Zbliżam się w pokorze
    150 km/h - Być bliżej Ciebie chce
    160 km/h - U drzwi Twoich stoję Panie
    170 km/h - Pan Jezus już się zbliża
    180 km/h - Jezus jest tu
    200 km/h - Witaj ach witaj
    Religijne

  • Egzamin na prawo jazdy.
    - Niech pan sobie wyobrazi, że jedzie pan dwuosobowym samochodem. Widzi pan przy szosie trzy osoby machające rękami.
    Kogo pan podwiezie: pańskiego dyrektora, staruszkę, czy piękną dziewczynę?
    - Nikogo. Oddam kluczyki dyrektorowi, żeby podwiózł staruszkę, a sam zostanę z dziewczyną!
    Różne

  • Murzyn i Meksykanin jadą samochodem. Kto prowadzi?
    Policja.
    Zagadki

  • Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili, więc poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości:
    - Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
    Żyd na to:
    - Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
    Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
    - Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
    Na to Hindus:
    - Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
    I tak zrobił. Ale po 15 minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
    - Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
    Tym razem zaoferował się Murzyn:
    - Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
    Murzyn poszedł więc do chlewa. Po chwili znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
    - Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
    A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
    - Bracie, pamiętasz psalm 129?
    A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
    "Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".
    MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać.
    Religijne

Piosenki

  • Na Skraju Lasu Domek Stał
    Biesiadne i Ludowe
    1. Na skraju lasu domek stał drewniany i pochlony, a w nim zamieszkał stary drwal,...

  • próba miłości
    Religijne
    1.Gdy czasem ktoś ci w drogę wszedł, E Lub nudzi cię, E To miłość próbę swą...