Wiersze
-
Lew w klatce
Krzysztof Kamil Baczyński
Ruda chmura gradowa - zakuta w kształt znużonego kota, poziewając otwiera smutek jak krajobraz z różu...
Cytaty
-
Ona była ruda, ale niezupełnie...pewien połysk we włosach grasował...
Konstanty Ildefons Gałczyński
Dowcipy
-
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
Religijne -
- Twoja siostra jest ruda?
- Nie, blond.
- To czemu wołają na nią Wiewióra?
- Lubi żołędzie...
Różne -
Brunetka, blondynka i ruda znajdują 3 granaty i blondynka mówi
- Zanieśmy je na policje.
- No to chodźmy - mówi ruda
A na to brunetka - co jeśli któryś wybuchnie...?
- To powiemy, że były dwa - odpowiada blondynka...
O blondynkach -
Idą przez pustynię blondynka, ruda i brunetka. Nagle słyszą, żę biegnie za nimi lew. Sytuacja jest beznadziejna i nagle brunetka staje,bierze garść piachu i sru- sypie lwu w oczy. Lew ucieka, są uratowane. Po paru godzinach znowu biegnie za nimi ten sam lew, na to ruda bierze garść piachu i sru- rzuca mu w oczy. I znowu uszły z życiem.Parę godzin później słychać hałas i ryk, biegnie do nich stado rozzłoszczonych lwów. Brunetka i ruda zaczynają uciekać, a blondyna stoi.
- Co ty blondyna?! Uciekaj! - krzyczą koleżanki.
- Czemu? Ja nie sypałam.
O blondynkach -
Blondynka, ruda i brunetka znalazły lusro, które wciągało kiedy się skłamało. Brunetka mówi:
- Myślę, że jestem ładna.
Wciągnęło ją. Ruda mówi:
- Myślę, że jestem chuda.
Wciągnęło ją. Blondynka mówi:
- Myślę.
Wciągnęło ją.
O blondynkach -
Blondynka mówi do rudej:
- Ruda pożycz mi szampon.
Ruda na to:
- Ale ty masz widziałam jak kupowałaś.
Blondynka:
- Wiem ale on jest do włosów suchych a ja już je zmoczyłam
O blondynkach -
Trwają zawody pływackie.
Ruda przepłynęła 5 metrów utopiła się.
Brunetka przepłynęła 15 metrów i utopiła się.
Blondynka przepłynęła 19,5 metra brakło jej 0,5 metra do końca i powiedziała:
- O kurcze chyba się zmęczyłam - i się wróciła.
O blondynkach -
Blondynka, ruda i szatynka jadą w pociągu na gapę. Słyszą kroki konduktora; Wpadają do przedziału towarowego i chowają się w trzy wolne worki. Konduktor przechodząc przez przedział słyszy odgłos fizjologiczny. Konduktor podchodzi do worka w którym się ukrywa ruda i pyta:
- Kto tam?
A ruda odpowiada
- Miau Miau!
Podchodzi więc do worka gdzie ukrywa się szatynka i pyta się:
- Kto tam??
A szatynka warczy:
- Grrr...HAU HAU!!!
Konduktor podchodzi do trzeciego worka i pyta się:
- Kto tam???
A blondynka odpowiada:
- Ziemniaki.
O blondynkach -
Blondynka, brunetka i ruda jadą pociągiem lecz nie mają biletów więc schowały się do bagaży.
Konduktor podchodzi do pierwszego bagażu tam gdzie siedziała brunetka i szturcha go nogą:
- Miał!Miał!.
- Acha to tylko kot - mruczy konduktor
Następnie podchodzi do drugiego bagażu tam gdzie siedziała ruda, również szturcha go nogą i słyszy:
- Chał! Chał!
- Acha to tylko pies - mruczy konduktor
Podchodzi do trzeciego tam gdzie siedziała blondynka i również szturcha nogą nagle słyszy:
- Ała! To my ziemniaki! Ziemniaki!.
O blondynkach -
Blondynka krzyczy z łazienki do rudej :
- Pożycz mi trochę szamponu.
Na co ruda :
- Przecież masz cala butelkę.
- No tak ale ten jest do suchych a ja mam już mokre włosy...
O blondynkach -
Przychodzi ruda kobieta do lekarza i mówi, że gdzie się nie dotknie to ją boli.
- To ciekawe - skomentował lekarz. Proszę zademonstrować.
Kobieta zaczęła dotykać palcem różne części ciała, wydając okrzyki cierpienia i bólu. Lekarz przyglądał się jej bacznie, po czym zapytał:
- A pani to jest prawdziwa ruda?
- Nie - odpowiedziała kobieta - naturalnie jestem blondynką.
- No to ma pani złamany palec.
O blondynkach -
Jadą pociągiem blondynka, ruda i czarna bez biletu.
Nagle do ich przedziału wchodzi konduktor.
- Jedna z nich mówi schowajmy sie do tych worków co stoją za nami.
Konduktor podnosi jeden worek w którym była ruda :
- miał
- Okej
podnosi drugi czarna :
- chał chał
- Okej
trzeci worek podnosi blondynka :
- Ziemniaki
O blondynkach -
Blondynka, brunetka i ruda- ścigają się do wyspy.
Brunetka przepłynęła kawałek i utopiła się, ruda
przepłynęła połowę i utopiła się. Blondynka prawie
dopłynęła do wyspy, ale uznała, że nie da rady i
wróciła się.
O blondynkach -
Blondynka,ruda i brunetka jadą pociągiem na gapę. Usłyszały kroki maszynisty i schowały się do worków, które miał ze sobą maszynista. Maszynista postrząsał worek w którym była ruda i usłyszał " miał miał " potem postrząsał worek w którym była brunetka usłyszał " hał hał " na końcu postrząsał worek w którym była blondynka i usłyszał " ZIEMNIAKI "
O blondynkach -
Pewnego dnia brunetka, ruda i blondynka znalazły lustro prawdy, które wciągało każdego kto dopuścił się kłamstwa. Brunetka stanęła przed lustrem prawdy i mówi:
- Myślę... że jestem najładniejsza - minęło 5 sekund i lustro ją wciągnęło.
Później ruda stanęła i mówi:- Myślę, że jestem najmądrzejsza - lustro ją wciągnęło.
Na końcu blondynka:
- Myślę... - nagle wciągnęło ją
O blondynkach -
Blondynka, ruda i brunetka były na wyspie oddalonej od brzegu o dwadzieścia kilometrów.Wszystkie trzy założyły się która dopłynie do brzegu.Brunetka przepłynęła 10 kilometrów po czym się utopiła, ruda przepłynęła 15 kilometrów po czym się utopiła, blondynka przepłynęła 19 i pół kilometra po czym stwierdziła że jest zmęczona i wróciła na wyspę.
O blondynkach
Piosenki
-
Ogórek wąsaty
Dla dzieci
Wesoło jesienią w ogródku na grządce, Tu ruda marchewka tam strączek, Tu dynia jak słońce,... -
Kasaya
Harcerskie
Wiem ruda Zocha a F Skrycie się we mnie kocha C E Pudruje sobie piegi Kąpie...
Imiennik
-
Gertruda
17 Marzec13 Sierpień16 Listopad