rabin 15 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Pchła i Rabin
    Adam Mickiewicz
    Pewny rabin w Talmudzie kąpiąc się po uszy, Cierpiąc, że go pchła gryzła; w końcu się...

Cytaty

  • Ubojnia izraelicka - najokrutniejsza. Co najmniej pięć minut męki. No i ten pół-rabin z nożem w dłoni, dokonujący wykrwawienia - cóż za ohydny widok! Przez cały czas pobytu w tych rzeźniach myślałem o obozach koncentracyjnych. Jest to Auschwitz dla zwierząt.
    Emil Cioran

Dowcipy

  • W pewnym mieście obok siebie znajdowała się synagoga żydowska i kościół. W sobotę idzie rabin do synagogi patrzy a ksiądz myje mu samochód, no to się rabin ucieszył, ale i zastanowił... Następnego dnia czyli w niedzielę idzie ksiądz na msze, patrzy a rabin odcina rurę wydechowa w jego samochodzie.
    - Rabin, co ty robisz z moim samochodem? - krzyczy ksiądz.
    Na to rabin odpowiada:
    - Ty mi wczoraj ochrzciłeś samochód to ja ci dzisiaj twój obrzezam.
    Religijne

  • Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz.
    Piszą na tablicy wielkimi literami:
    "KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
    W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
    Wychodzi kierowca i krzyczy:
    - Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
    Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
    Po chwili słychać wielki huk i trzask...
    Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
    - Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?
    Religijne

  • Przychodzi rabin do księdza i mówi:
    - Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za darmo w dobrej restauracji.
    - No to mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
    - Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz aż zaczną zamykać restaurację i jak podchodzi kelner mówisz, że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
    Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im rachunek.
    - Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już wyszedł... - mówi rabin.
    - I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz.
    Religijne

  • Staremu żydowi Ickowi urodził się syn.
    Idzie Icek do rabina.
    - Rabin, Ja nie dożyje żeby zobaczyć co z mojej pociechy wyrośnie.
    - jest jakiś sposób żeby to sprawdzić ?
    Rabin na to:
    - Pewnie że jest; postaw na stole wódkę, myckę, pieniądze i puść dzieciaka.
    - Złapie myckę - będzie rabinem.
    - Złapie pieniądze - będzie biznesmenem.
    - Złapie wódkę - trudno - będzie politykiem.
    Icek poszedł do domu, postawił na stole co trzeba i puścił dziecko. Gówniarz dopadł do stołu i zgarnął wszystko.
    Idzie Icek do rabina.
    - Rabin, takiej opcji nie było, zabrał wszystko na raz.
    - Oj niedobrze Icek, niedobrze - to on będzie ksiądz katolicki.
    Religijne

  • Spotykają się mułła, rabin i ksiądz i opowiadają jakich cudów byli świadkami.
    Mułła: Idziemy kiedyś przez pustynię, nagle rozpętała się burza piaskowa. Już miało nas zasypać, kiedy zawołałem do Allaha i stał się cud - wszędzie burza, a dookoła nas spokój, tak doszliśmy do domu.
    Ksiądz: To nic, kiedyś udając się na misję płynąłem po morzu, rozpętał się straszliwy sztorm. Już myśleliśmy że zginiemy, kiedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żebym tu zginął i nie nawrócił zagubionych owieczek na twoją drogę?". I oto stał się cud - wszędzie był sztorm, a dookoła w promieniu 100 metrów piękna, słoneczna pogoda. Tak dotarliśmy do celu.
    Rabin: To też nic, idę sobie przez Lubartów w szabas. Nagle widzę - walizka. Ciekaw jestem co jest w środku, ale nie mogę się po nią schylić, bo szabas. Ale walizka jest piękna, skórzana, z mosiężnymi okuciami. Kopnąłem ją, przewróciła się i wysypały się z niej złote dolary. Nie mogę ich podnieść - szabas. Wtedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żeby tak na środku miasta w szabas się złote dolary marnowały?". I oto stał się cud. Wszędzie dookoła szabas - a w promieniu 30m - środa.
    Religijne

  • Rabin wywiesił przed wejściem do synagogi kartkę:
    Wchodzenie do bożnicy bez nakrycia głowy jest takim samym grzechem jak cudzołóstwo.
    Na drugi dzień pojawił się dopisek:
    Próbowałem obydwu, zapewniam, że różnica jest kolosalna!
    Religijne

  • Ksiądz, pastor i rabin chcieli sprawdzić kto jest lepszy w swoim fachu. Postanowili, że pójdą do lasu, znajdą niedźwiedzia i postarają się go nawrócić. Spotykają się wieczorem. Zaczyna ksiądz:
    - Kiedy znalazłem niedźwiedzia, nauczyłem go Katechizmu i pokropiłem wodą święconą. W przyszłym tygodniu przyjmie pierwszą komunię.
    - Znalazłem niedźwiedzia przy strumieniu mówi pastor i wykrzyczałem święte słowa Boga. Niedźwiedź był tak zachwycony, że pozwolił się ochrzcić. Obaj spoglądają w dół na rabina, który leży na wpół żywy na noszach.
    - Jak teraz o tym myślę - mówi. Może nie powinienem zaczynać od obrzezania...
    Religijne

  • Ksiądz , pastor i rabin postanowili sprawdzić,
    który z nich jest najlepszym duszpasterzem.
    Uradzili, że każdy z nich uda się do puszczy,
    znajdzie niedźwiedzia i nawróci go na swoją wiarę.
    Po powrocie spotkali się i wymienili
    doświadczeniami.

    Zaczął ksiądz:

    - kiedy znalazłem niedźwiedzia, poczytałem
    mu katechizm i pokropiłem wodą święconą.
    W przyszłym tygodniu idzie do I Komunii.

    Pastor:
    - ja spotkałem niedźwiedzia nad strumieniem.
    Zacząłem mu głosić Dobrą Nowinę.
    Niedźwiedź stał jak zahipnotyzowany i pozwolił
    się ochrzcić.

    Obaj spojrzeli na rabina, całego w gipsie,
    leżącego na szpitalnym łóżku.

    Rabin uniósł oczy do góry i szepnął:
    - tak sobie teraz na spokojnie myślę,
    że może nie powinienem był zaczynać
    od obrzezania..
    O duchownych

  • Ksiądz, Pop i Rabin dyskutują o cudach.
    Pierwszy mówi ksiądz:
    - Pewnego razu wracałem od chorego, aż tu nagle zaskoczyła mnie
    straszliwa burza. W drzewo obok trafił piorun. Przestraszyłem się, że
    zaraz trafi we mnie, więc padłem na kolana i modlę się: "Panie! Spraw
    cud i ocal mnie!" I wtedy w promieniu kilkudziesięciu metrów ode mnie
    burza ustała, przestał padać deszcz i mogłem spokojnie dojść na
    plebanię.
    Pop na to:
    - Eee, to jeszcze nic. Ja kiedyś płynąłem statkiem, aż tu nagle
    zaskoczył nas na morzu straszliwy sztorm. Wszyscy byli pewni, że nie
    ujdziemy z życiem. Padłem na kolana i się modlę: "Boże! Ocal nas,
    grzeszników!" I wtedy, w promieniu kilometra morze zrobiło się
    spokojne. Rabin na to:
    - To drobiazgi. Ja kiedyś szedłem w szabas ulicą, nagle patrzę: leży
    otwarta walizka wypełniona banknotami. Szabas - więc walizki podnieść
    nie można, bo to grzech ogromny. Padłem więc na kolana i się modlę:
    "Jahwe! Uczyń cud i pozwól mi wziąć te pieniądze!" I nagle w
    promieniu dziesięciu metrów zrobiła się środa !
    O duchownych

  • W pociągu jadą obok siebie rabin i ksiądz. Mijają minuty, gdy rabin pyta z zaciekawieniem:
    - Pan może jest księdzem?
    - Tak, jestem proboszczem - odpowiada ksiądz.
    - To u was są jakieś stopnie?
    - Tak - wyjaśnia katolicki duchowny. - Gdybym był bardzo pobożny, mógłbym zostać prałatem.
    - A jest coś wyżej?
    - Gdybym był bardziej pobożny, mógłbym zostać biskupem.
    - Aha, a jest coś wyżej?
    - Gdybym był jeszcze bardziej pobożny, mógłbym zostać arcybiskupem.
    - Aha, a jest coś wyżej? - dopytuje Żyd.
    Ksiądz przewraca oczyma:
    - Gdybym był bardzo, bardzo pobożny, mógłbym zostać papieżem.
    - Nu, dobrze, a jest coś wyżej?
    - Przecież Bogiem nie zostanę - odpowiada ksiądz.
    - Patrz pan, a jednemu z naszych się udało.
    O Żydach

Piosenki

  • Karabin
    Turystyczne
    Niech w księgach wiedzy szpera rabin, Nauka to jest wymysł diabli. Mądrością moją jest karabin...