Wiersze
-
Polonez
Leszek Wójtowicz
Nie było kontuszów i szabel Nie było wyściełanych krzeseł I nikt nie leżał przed drzwiami...
Dowcipy
-
Towarzysz I sekretarz PZPR Gomułka podejmuje króla pewnego
państwa afrykańskiego. Po obiedzie pyta : mniam,mniam gut.
Król odpowiada gut. Po czym towarzysz znowu pyta : a gul,gul gut.
Król odpowiada gut. Następuje część oficjalna. Sekretarz czyta
przemówienie z kartki . Następnie głos zabiera król i ku zdziwieniu
wszystkich mówi bez kartki i piękną polszczyzną. Okazuje się, że jest
absolwentem polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Po wygłoszeniu przemówienia podchodzi do Gomułki, klepie go w plecy
i pyta : ble,ble gut.
Różne