przyzwoicie 6 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Ogród botaniczny
    Zbigniew Herbert
    To jest pensjonat roślin, prowadzony bardzo surowo jak szkoły klasztorne. Trawy, drzewa i kwiaty rosną przyzwoicie...

Cytaty

  • Człowiek musi wierzyć w parę prostych pojęć, jeśli chce żyć przyzwoicie.
    Joseph Conrad

  • Esesmanów obowiązuje jedna podstawowa zasada. Musimy postępować uczciwie, przyzwoicie, lojalnie i koleżeńsko wyłącznie wobec ludzi naszej krwi. Nie obchodzi mnie ani na jotę los Rosjanina czy Czecha. Od innych narodów weźmiemy to, co dla naszej krwi przedstawia pewną wartość, porywając, jeżeli to będzie konieczne, ich dzieci i wychowując je tu, pośród nas.
    Heinrich Himmler

  • Świat podobny jest do amatorskiego teatru: więc nie przyzwoicie jest pchać się w nim do ról pierwszych, a odrzucać podrzędne. Wreszcie, każda rola jest dobra, byle grać ją z artyzmem i nie brać jej zbyt poważnie.
    Bolesław Prus

Dowcipy

  • Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
    - "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet.
    - "To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
    - "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
    - "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
    - "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
    W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
    - "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut
    - "Jak ci się podoba bycie kurą?"
    - "No jest ok, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
    - "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut
    - "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
    Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
    - "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony :
    - "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"
    O mężu i żonie

  • Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient.
    Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
    - Czego pan sobie życzy?
    Klient:
    - Chciałbym kupić mydło.
    Sprzedawca:
    - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
    - Ile kosztuje to mydło?
    - Trzy funty.
    - Nie ma pan czegoś tańszego?
    - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
    - Ile kosztuje?
    - Dwa i pół funta.
    - Jednak wolałbym coś tańszego.
    - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
    - Jak drogie?
    - Półtora funta.
    - A jeszcze coś tańszego?
    - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
    - Ile?
    - Pół funta.
    - Za drogie.
    - No cóż, mamy jeszcze coś na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
    - Ile to kosztuje?
    - Dziesięć penów.
    - Świetnie. Poproszę połowę kostki.
    - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
    - Ale ja prosiłem tylko połowę kostki.
    - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
    - Naprawdę? Jak miło! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
    - Prezerwatywy, żebyś się ch*ju nie rozmnażał.
    Różne