proboszcz 10 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Ku pamięci
    ks. Jan Twardowski
        Modlę się o to co wciąż niemożliwe jakbym szukał jednej śliwki w zbożu nawymyślał mi proboszcz...

  • "Witeź Włast"
    Tadeusz Miciński
    Wśród nocy głuchej zagrał dzwon, nikt nie wie, skąd przychodzi on - kościół zamknięty, proboszcz...

Życzenia

  • Drogi księże XXX

    Tak to już w kapłańskim życiu jest, że co kilka lat przychodzi księdzu zmienić parafię, w której pracuje. Dzisiaj taki dzień nadszedł dla Ciebie.
    W imieniu liturgicznej służby ołtarza chcielibyśmy z całego serca podziękować Ci, księże, za dwa lata wspólnej służby przy ołtarzu parafii katedralnej.
    Za Twoją dobroć, życzliwość, pomysłowość i zapał, z którymi podjęłeś się opieki nad naszą grupą. Za to, jak poszerzałeś naszą wiedzę i wiarę. Za to, że – będąc naszym opiekunem – stałeś się także przyjacielem.
    Księże XXX, opuszczasz naszą parafię – niech wyrazem naszej wdzięczności i pamiątką po lektorach i ministrantach, będzie ten ornat, w którym pierwszy raz teraz odprawiasz Mszę Świętą.
    Niech Ci dobrze służy w parafii, do której udajesz się jako proboszcz. Obyś znalazł tam wiele otwartych serc, które swoją posługą będziesz prowadził do Boga. Wielkie Bóg zapłać
    Dla kapłanów

Dowcipy

  • Pewien proboszcz mieszkał sobie na parafii. Żyło mu się radośnie, jednak pewnego dnia zaczął go boleć brzuch. Poszedł do lekarza, a ten stwierdził zapalenie wyrostka robaczkowego. Konieczna operacja. Skierowano go do pewnego chirurga. Chirurg ten miał młodą i bardzo atrakcyjną córkę, która powodzenie wśród wielbicieli płci pięknej miała ogromne. Tak się stało, że nieszczęśliwie zaszła w ciążę jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości, a dziecko odebrał jej ojciec - tuż przed operacją proboszcza. Pomyślał sobie chirurg tak:
    - I co ja teraz zrobię, córka ma nieślubne dziecko, wstyd jak nie wiem, a zaraz muszę operować proboszcza.
    Chirurg postanowił więc, że dziecko to podrzuci proboszczowi jako jego własne. Tak też zrobił. Podczas operacji zrobił duże cięcie - które miało przypominać cesarkę - a kiedy proboszcz obudził się po operacji, chirurg rzecze do niego tak:
    - Proszę księdza! To jest sensacja naukowa! To nie był wyrostek, tylko ksiądz był w ciąży! Oto one! To niesamowite, ale ksiądz jest pierwszym na świecie mężczyzną, który zaszedł w ciążę!
    - O mój Boże! - wystraszył się proboszcz - ja to dziecko przyjmę, ale mam wielką prośbę do pana doktora - niech to zostanie tylko między nami, dobrze?
    - Oczywiście - odrzekł chirurg zadowolony, że udało mu się wcisnąć taki kit - tajemnica lekarska! Nikt się o tym nie dowie.
    Po 20 latach z dziecka wyrosła piękna kobieta, a ksiądz wezwał ją na poważną rozmowę.
    - Posłuchaj mnie dziecko, musimy poważnie porozmawiać. Otóż ja, tak naprawdę, nie jestem Twoim wujem...
    - Ja wiem! - przerwała mu córka - domyślałam się już dawno, jesteś na pewno moim ojcem, tak?
    - Nie dziecko, ja jestem twoją matką, twoim ojcem jest ksiądz Stanisław.
    Różne

  • Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
    Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
    Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian:
    - Kochani moi!...Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach nie związanych z naszą wiarą.
    - Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
    - Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej.
    - W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie:
    gdzie ja trafiłem?
    - Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna, który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
    - Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
    - Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.

    Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie.
    Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić:
    - Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do naszej parafii.
    - Zresztą nie będę się chwalił, ale miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał!
    O duchownych

  • Proboszcz dał młodemu wikaremu książkę, w której zapisał jaką pokutę należy zadawać za odpowiedni grzech. Przyszła do spowiedzi młoda dziewczyna i mówi:
    - Robiłam swojemu chłopakowi loda.
    Wikary szuka , szuka i nie może znaleźć takiego grzechu. Wychyla się z konfesjonału, patrzy przez kościół idzie siostra zakonna, więc pyta:
    - Siostro co ksiądz proboszcz daje za loda?
    - Snikersa.
    O duchownych

  • W ubogiej parafii ksiądz proboszcz, aby podreperować budżet wpadł na
    pomysł, że będzie sprzedawał biblię. Zgromadził kilku wolontariuszy, a
    ci ruszyli w teren jako domokrążcy. Efekty były jednak mizerne. Wtedy zgłosił się do proboszcza parafianin, który się zacinał i jąkał.
    Ksiądz nie chętnie, ale zgodził się. Dał mu kilka egzemplarzy. Po godzinie
    jąkała przychodzi po kolejną porcję towaru. Nazajutrz sprzedaje więcej niż wszyscy pozostali. Ksiądz zdumiony pyta go jak on to robi.
    - No,no,normalnie i.i. idę pu,pu,pukam i mmmmówię, żżże mam bi.bi.biblie do s.s.s.sprze.da.dania. A oni,że n.n.nie , t.t.to ja nog.gg.ę między drzwi i i m.m.mówię im : "no,no to,to ja po.po.po,czytttam."
    O duchownych

  • Jasio jeździ rowerkiem wokół kościoła. Proboszcz się pyta:
    - Czemu nie jesteś na mszy świętej?
    - Bo mama mi nie kazała.
    - To idź na mszę, a Duch Święty popilnuje Twój rower.
    Jasio poszedł do kościoła.
    - Przeżegnaj się.
    - W imię Ojca i Syna Amen.
    - A gdzie Ducha Świętego?
    - Pilnuje rowerka.
    O Jasiu

  • Chodzi proboszcz po kolędzie, zachodzi do pewnego domu, a tam siedzi smutna para. Podchodzi do nich i pyta się: Dlaczego jesteście smutni? Na to małżonkowie:
    - Bóg nie dał nam dzieci.
    Proboszcz kiwa głową i mówi:
    Niech pani mąż jedzie do Włoch i zapali w Watykanie świeczkę w tej intencji. Mija kilka lat. Proboszcz przypomniał sobie o bezdzietnych i poszedł ich odwiedzić. Wchodzi do domu i widzi kobietę w ciąży otoczoną dużą gromadką dzieci. Podchodzi do niej i pyta:
    - A gdzie pani małżonek?
    Kobieta odpowiada:
    - Pojechał do Włoch zdmuchnąć świeczkę.
    O mężu i żonie

Piosenki

  • Hej panienki posłuchajcie
    Kołysanki
    Hej, panienki, posłuchajcie, raz, dwa, trzy, I gazetki przeczytajcie, raz, dwa, trzy. Są tam wesołe nowinki,...