poniedziałku 7 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • "STREFA"
    Apollinaire Guillaume
    Na koniec ten starodawny świat ci sie przejada Pasterko wieżo Eiffla nad ranem mostów pobekują stada...

  • Breloczek
    Gabriel Leon Kamiński
       Gdy otworzyłem oczy, dzień dopiero przekształcał światło poranka w niecierpiące zwłoki dzienne sprawy. Powoli świadomość następstw...

  • FALSTART
    Marcin Świetlicki
    Tym tylko jestem, co powiedzieć zechcę. (pomiędzy Starym i Nowym Testamentem jest szczelina, tam mieści się...

  • Czerwona Łódź Podwodna
    Marcin Świetlicki
    W aucie Filipa Zylbera, który poszedł przedłużyć prawo jazdy, na parkingu, w Łodzi, Czerwonej Łodzi Podwodnej,...

Życzenia

  • Wesołych świąt wśród srebrnych bazi i kochającej rodziny, mokrego poniedziałku i spełnienia wielkanocnej pisanki.
    Wielkanocne

  • Z okazji świąt Wielkanocnych
    składam najserdeczniejsze życzenia
    smacznego jajka oraz obfitego
    Lanego Poniedziałku.
    Wielkanocne

Dowcipy

  • Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano zadzwonił do swojego szefa:
    - Jestem chory - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.
    Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
    - Jestem chory.
    Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, nawet szybciej i lepiej niż poprzednio.
    W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.
    - Jestem chory - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiać z nim we wtorek.
    Następnego dnia facet pojawia się w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.
    - O co chodzi? - pyta ten. - Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory?
    - Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę do niej ją pocieszyć - tłumaczy pracownik. - Od słowa do słowa i zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.
    - Z siostrą?! - krzyczy szef. - Przecież to obrzydliwe.
    - Mówiłem panu, że jestem chory.
    Różne