pan cogito o cnocie 1 wpis dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Pan Cogito o cnocie
    Zbigniew Herbert
    1
    Nic dziwnego
    że nie jest oblubienicą
    prawdziwych mężczyzn

    generałów
    atletów władzy
    despotów

    przez wieki idzie za nimi
    ta płaczliwa stara panna
    w okropnym kapeluszu Armii Zbawienia
    napomina

    wyciąga z lamusa
    portret Sokratesa
    krzyżyk ulepiony z chleba
    stare słowa

    - a wokół huczy wspaniałe życie
    rumiane jak rzeźnia o poranku

    prawie ją można pochować
    w srebrnej szkatułce
    niewinnych pamiątek

    jest coraz mniejsza
    jak włos w gardle
    jak brzęczenia w uchu

    2
    mój boże
    żeby ona była trochę młodsza
    trochę ładniejsza

    szła z duchem czasu
    kołysała się w biodrach
    w takt modnej muzyki

    może wówczas pokochali by ją
    prawdziwi mężczyźni
    generałowie atleci władzy despoci

    żeby zadbała o siebie
    wyglądała po ludzku
    jak Liz Taylor
    albo Bogini Zwycięstwa

    ale od niej wionie
    zapach naftaliny
    sznuruje usta
    powtarza wielkie Nie

    nieznośna w swoim uporze
    śmieszna jak strach na wróble
    jak sen anarchisty
    jak żywoty świętych