padlina 6 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • "Padlina"
    Charles Baudelaire
    Wspomnij na tę rzecz, którą ujrzeliśmy, miła, W piękny ranek o letniej porze: Gdzie dróżka czyni...

  • "Padlina"
    Charles Baudelaire
    Padlina Czy pamiętasz to, cośmy widzieli, jedyna W ten piękny ranek, lata tchnienie: U zakrętu ścieżki...

  • Padlina
    Charles Baudelaire
    Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna, W ten letni tak piękny poranek: U zakrętu leżała plugawa padlina...

Cytaty

  • Gdzie jest padlina, tam zlatują się orły.
    George Bernard Shaw

Dowcipy

  • Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
    - No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie?
    - Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to że Azorek zdechł.
    - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
    - Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł.
    - A skąd we dworze końska padlina?
    - Konie się poparzyły to zdechły.
    - Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
    - Od ognia Panie jak się stajnia paliła.
    - A kto podpalił stajnie?
    - Nikt od płonącego dworu się zajęła.
    - Na miłość boską to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
    - Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
    - Och! A czemu mój teść umarł?
    - Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała.
    - Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
    - Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego.
    O hrabim

  • Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek.
    A sąsiad na to:
    - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
    OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
    - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
    Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
    - A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
    A Kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
    - Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy spłoszysz!!!
    O zwierzętach