Dowcipy
-
Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie.
- Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą?
- Ano tak - zgadza się góral.
- I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
- Skoro tak doktor powiedział...
- W takim razie co było w gazecie?
- Nie wiem, nie czytałem.
O bacy -
Odbywa się rozprawa w sądzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem banana, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóż... .... i tak siedem razy Wysoki Sądzie.
O mężu i żonie -
W sądzie:
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.
Różne -
Baca stanął przed sądem, został oskarżony o posiadanie broni bez zezwolenia.
- Baco - mówi sędzia - co macie na swoją obronę?
- Czołg w stodole! - odpowiada hardo baca.
O bacy -
W sądzie:
- Po czym strona wnosi, że oskarżony się ukrywał?
- Miał w GG zawsze czerwone słoneczko.
Różne -
Sędzia:
- Oskarżony! Za chwilę odczytany zostanie wyrok. Jak się pan czuje?
- Hmm... jak by to powiedzieć... podobnie jak panna młoda przed nocą poślubną. Już się domyślam co będzie, tylko jeszcze nie wiem jak długi...
Różne -
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem!
- A żona oskarżonego dawała?
- A dalej mówimy o narkotykach?
Pikantne -
- Dlaczego oskarżony zastrzelił Malinowskiego?
- Żeby wysoki sąd nie pytał jego czemu zastrzelił mnie.
Różne -
Przed sądem staje mężczyzna. Sędzia pyta:
- Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał sok pomidorowy w butelkach twierdząc, że to eliksir młodości?
- Tak, wysoki sądzie.
- A czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
- Tak, w roku 1323, 1556 i 1728...
O handlowcach -
Na ławie oskarżonych zasiada młody człowiek oskarżony o zabójstwo swoich rodziców.
Na koniec poprosił o łagodny wyrok, bo jest sierotą.
Różne -
- Czy oskarżony przyznaje się do tego, że nazwał krową swoją sąsiadkę?
- Ależ skąd, wysoki sądzie. Ona sama się domyśliła.
- Jak to?
- Powiedziałem do jej córki "Ty cielaku"
Różne -
- Czy oskarżony wyciągając z kieszeni ofiary portfel, nie odczuwał strachu? - pyta sędzia notorycznego kieszonkowca.
- Tak wysoki sądzie, bałem się czy aby nie będzie on pusty.
Różne
Piosenki
-
Rozmyślajmy dziś, wierni chrześcijanie
Religijne
e a D G a e H 1. Rozmyślajmy dziś, wierni chrześcijanie,... -
W Ogrojcu Jezus klęczy
Religijne
1. W Ogrojcu Jezus klęczy, do Ojca modli się, Win mych Go ciężar dręczy, do ziemi...