orzechy 5 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Z zimna
    ks. Jan Twardowski
        Orzechy moje orzeszki historia dziwna te co mają serca największe drżą z zimna   2003...

Dowcipy

  • Przyjechała z Ameryki kobitka do Francji i postanowiła zabawić się na całego. Wsiada do taxi i pyta gościa, gdzie jest najbardziej rozrywkowy lokal. Facet mówi, że chętnie ją do takiego zabierze. Kobitka pyta, czy na pewno lokal jest najlepszy. Taksiarz odpowiada że wszystkie paryżanki tam jeżdżą. W lokalu nic ciekawego bar, scena parę koślawych stolików, ale w cholerę kobiet. Wszystkie siedzą sączą drinki i na coś czekają. Po paru godzinach kobitka znudzona jak diabli stwierdza że wychodzi; ale w tym momencie wychodzi na scenę prezenter i zapowiada numer który wykona Pepee. Wszystkie babki w klubie zrywają się na równe nogi i lecą pod scenę. Zaciekawiona kobitka też tam podchodzi; na scenę wychodzi facio chudy, z podkrążonymi oczami z krzesełkiem w ręku; rozlegają się oklaski i w ogóle jest głośno. Kobitka patrzy ponuro. Facio stawia krzesełko, wyciąga z kieszeni orzech włoski i kładzie go na krześle, następnie wyciąga ze spodni przyrodzenie, przymierza się nim do orzecha i wali w niego cisem karate. Orzech rozpryskuje się na drobne kawałki kobita jest zafascynowana. Wraca do domu i opowiada o tym wszystkim znajomym.
    Po 30 latach postanawia jeszcze raz ujrzeć tego typu numer. Jedzie do Francji, do klubu i czeka. Wychodzi prezenter i zapowiada Pepee. Kobitka zdziwiona, jak to, przecież to chyba nie ten sam facio, byłby już strasznie stary. Czeka i widzi tego samego gościa to samo krzesło, tylko w drugim ręku orzech kokosowy. Kobitka w szoku. Pepee robi ten sam numer z kokosem i idzie za kulisy. Kobitka nie wytrzymuje, kupuje kwiaty, flachę i leci za kulisy. Spotyka się z Pepee i pyta:
    - Jak pan to zrobił, 30 lat temu byłam i pan rozbijał orzechy włoskie, a teraz kokos?!! Ile to lat pan trenował i jak pan to robi?!!! Pytań nie było końca.
    Na to Pepee odpowiada:
    - Kochana, to już nie te oczy...
    Pikantne

  • Przychodzi baba do lekarza:
    - Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
    Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
    - A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
    - Orzechy.
    O babie

  • Siostra zakonna na lekcji religii pyta się dzieci:
    - Dzieci, co to jest? Rude najczęściej można to zwierzątko spotkać w parku, ma rudą kitę i lubi orzechy.
    Jasiu odpowiada:
    - Na 99% to wiewiórka ale jak to pytanie zadała siostra to musi być Jezus.
    O duchownych

Przysłowia

  • Gdy na Wawrzyńca orzechy obrodzą, to w zimie mrozy dogodzą.
    10 Sierpień