od nowa 41 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Gdzie jesteś?
    Jonasz Kofta
    Gdybym mógł to przeżyć jeszcze raz, od nowa Nie mogłam zostać, to zbyt szybko przyszło...

  • jak palcem po mapie
    Artur Szuba
    jak palcem po mapie odkrywam twoją nagość za każdym razem od nowa ja, podróżnik niepokorny...

  • Ja jestem z Tobą
    Leszek Wójtowicz
    Czy się chmurzysz czy roztęczasz Czy pracujesz czy się lenisz Czy od nowa szukasz szczęścia...

Cytaty

  • (...) ale na papierze pozostały ślady łez, więc musiałam zaczynać od nowa. Nie chciałam im posyłać moich łez. Odchodziłam... Odchodziłam... i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych – moje, ich czy kogokolwiek. W duchu już od nich odeszłam (...)
    Melvin Burgess

  • Zacznijmy od nowa, niech runie kłamstw mur. Popatrz oto słońce wychodzi zza chmur...
    Jonathan Carroll

  • Przypomnieć sobie, że codziennie muszę budować siebie od nowa, i żeby zrozumieć - po raz pierwszy w życiu - że kocham jakąś istotę ludzką bardziej niż siebie samego.
    Paulo Coelho

  • Chciałbym odzwyczaić się od wszystkiego, móc wszystko od nowa widzieć, od nowa słyszeć, od nowa czuć. Przyzwyczajenie psuje naszą filozofię.
    Georg Christoph Lichtenberg

  • [...] matka nie była moim wymysłem ani wynalazkiem sióstr, a jednak wciąż od nowa wyobrażałem ją sobie i zarazem odrzucałem.
    Ian McEwan

  • Może słowa potrzebują ciepła, gdy się rodzą od nowa?
    Wiesław Myśliwski

  • Pora zacząć od nowa, spokojnie. Bez niepotrzebnych myśli. Z jednym pytaniem. Czy wrócę kiedyś tam, gdzie wszystko wydaje się piękniejsze? I w tej samej chwili, w której sobie to pytanie zadaje, już znam odpowiedź.
    Federico Moccia

  • Nie sposób jednak zaczynać od nowa. Tylko niemowlę może zacząć całkiem od początku.
    John Steinbeck

  • Choćbyś przegrał całkowicie, zbierz się, zgarnij, zacznij od nowa! Spróbuj budować na tym, co w tobie jest z Boga.
    Stefan Wyszyński

  • Czy kiedykolwiek czułeś się jak plastikowa torba? Wiejąca na wietrze Pragnąca zacząć wszystko od nowa? Czy kiedykolwiek czułeś się jak cieniutki papierek Jak domek z kard Jedno uderzenie, a zawali się wszystko? Czy kiedykolwiek czułeś się głęboko ukryty? Sześć stóp pod krzykiem Ale wydawało się, że nikt tego nie słyszy? Czy wiesz, że wciąż masz szansę? Bo jest w tobie iskra Musisz tylko zapalić światło I niech się świeci We własną noc Jak czwartego lipca Bo , kochanie, jesteś fajerwerkiem Dalej, pokaż im, , ile jesteś wart Spraw, by mówili „Och, och, och!” Kiedy wystrzelisz w niebo Kochanie, jesteś fajerwerkiem Dalej, zapłoń kolorami Spraw, by mówili „Och, och, och!” Chcesz ich zostawić, spadając w dół Katy Perry - Firework

  • Rodzimy się nie raz, ale ciągle od nowa -Wiliam Charles-

Aforyzmy

  • Mieć nadzieję w Bogu, to przeżywać każdy dzień od nowa, to wierzyć w lepsze jutro, to kochać teraz i wciąż mieć przyjaciół i znajomych, walczyć z tym co boli, co atakuje podstępem.
    Bóg

  • Życie to nie taśma magnetofonowa - nie da się go puścić i nagrać od nowa
    Życie

Życzenia

  • To dla ciebie te piękne słowa,
    To dla ciebie zaczęłam żyć od nowa,
    Teraz tylko płaczę nie dla ciebie lecz przez ciebie!
    Złamane serce

Wiadomości SMS

  • Bez Ciebie ginę w bezkresnej głębinie. I uwierz w me słowa - wciąż kocham od nowa.
    Miłosne

Dowcipy

  • Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
    - Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
    - A gdzie pan pracuje?
    - Na uniwersytecie.
    - No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
    Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
    - Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka.
    Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem.
    Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą:
    - Zmień granicę całkowania...
    Różne

  • Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
    - Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
    Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
    - 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
    - 100!
    - Nie, 99 mówi drwal.
    - 100, według moich rachunków jest już setny raz.
    - Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!
    Pikantne

  • Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, że swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczęli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpoznać. Więc pierwszy uciął swojemu przednią nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały problem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, że utnie swojemu kotu drugą z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodobało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu też uciął drugą z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylne nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, że drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka też zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny problem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj.
    Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
    - Wiesz, to ja wezmę białego, a ty czarnego...
    O wariatach

  • Mały Giovani, który jest synem szefa sycylijskiej mafii pisze list do św. Mikołaja:
    - "Mikołaju! Jak z pewnością wiesz, przez cały rok byłem grzeczny i sprawiłbyś mi wielką przyjemność przynosząc kolejkę elektryczną".
    W tym momencie koło pokoju chłopca przechodzi ojciec, więc mały Giovani zaczyna pisać list od nowa:
    - "Mikołaju, byłem grzeczny, więc przynieś mi dwie kolejki elektryczne".
    Ojciec chłopca wchodzi do środka z kilkoma mafiozami, więc Giovani zaczyna pisać list po raz trzeci:
    - "Mikołaju, jeśli chcesz jeszcze kiedykolwiek zobaczyć swoją matkę..."
    Różne

Wyliczanki

  • Siedzi kotek koło krzaka
    i się gapi na ślimaka.
    Raz, dwa trzy - wychodź ty!
    Jak nie wyjdziesz, będzie draka,
    kotek wtedy zje ślimaka.
    Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Dla młodszych dzieci

  • Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Dla młodszych dzieci

  • Jeden, dwa, jeden, dwa
    pewna pani miała psa
    trzy i cztery, trzy i cztery
    pies ten dziwne miał maniery
    pięć i sześć pięć i sześć
    pies ten lodów nie chciał jeść
    siedem, osiem, siedem, osiem
    wciąż o kości tylko prosił
    dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
    kto te kości mu przyniesie
    Ty czy ja, ja czy Ty?
    licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Dla starszych dzieci

  • Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Odliczanki

  • Jeden, dwa, jeden, dwa
    pewna pani miała psa
    trzy i cztery, trzy i cztery
    pies ten dziwne miał maniery
    pięć i sześć pięć i sześć
    pies ten lodów nie chciał jeść
    siedem, osiem, siedem, osiem
    wciąż o kości tylko prosił
    dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
    kto te kości mu przyniesie
    Ty czy ja, ja czy Ty?
    licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Do klaskania

  • Jeden dwa, jeden dwa,
    Pewna pani miała psa,
    Trzy i cztery, trzy i cztery,
    Pies ten dziwne miał maniery.
    Pięć i sześć, pięć i sześć,
    Nie chciał wcale ciastek jeść.
    Siedem, osiem, siedem, osiem,
    Wciąż o kości tylko prosił.
    Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
    Kto z nas kości mu przyniesie?
    Może ja, może ty,
    Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Do klaskania

  • Jeden, dwa, jeden, dwa
    pewna pani miała psa
    trzy i cztery, trzy i cztery
    pies ten dziwne miał maniery
    pięć i sześć pięć i sześć
    pies ten lodów nie chciał jeść
    siedem, osiem, siedem, osiem
    wciąż o kości tylko prosił
    dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
    kto te kości mu przyniesie
    Ty czy ja, ja czy Ty?
    licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Do skakanki

  • Jeden dwa, jeden dwa,
    Pewna pani miała psa,
    Trzy i cztery, trzy i cztery,
    Pies ten dziwne miał maniery.
    Pięć i sześć, pięć i sześć,
    Nie chciał wcale ciastek jeść.
    Siedem, osiem, siedem, osiem,
    Wciąż o kości tylko prosił.
    Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
    Kto z nas kości mu przyniesie?
    Może ja, może ty,
    Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Do skakanki

  • Raz i dwa, raz i dwa,
    pewna pani miała psa,
    trzy i cztery, trzy i cztery,
    pies ten dziwne miał maniery.
    Pięć i sześć, pięć i sześć,
    wcale lodów nie chciał jeść.
    Siedem, osiem, siedem, osiem,
    wciąż o kości tylko prosił.
    Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
    kto z was kości mu przyniesie?
    Może ja, a może Ty.
    Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Do wybierania

  • Siedzi kotek koło krzaka
    i się gapi na ślimaka.
    Raz, dwa trzy - wychodź ty!
    Jak nie wyjdziesz, będzie draka,
    kotek wtedy zje ślimaka.
    Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Do wybierania

  • Raz i dwa, raz i dwa,
    pewna pani miała psa,
    trzy i cztery, trzy i cztery,
    pies ten dziwne miał maniery.
    Pięć i sześć, pięć i sześć,
    wcale lodów nie chciał jeść.
    Siedem, osiem, siedem, osiem,
    wciąż o kości tylko prosił.
    Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
    kto z was kości mu przyniesie?
    Może ja, a może Ty.
    Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Raz dwa trzy

  • Siedzi kotek koło krzaka
    i się gapi na ślimaka.
    Raz, dwa trzy - wychodź ty!
    Jak nie wyjdziesz, będzie draka,
    kotek wtedy zje ślimaka.
    Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Raz dwa trzy

  • Jeden dwa, jeden dwa,
    Pewna pani miała psa,
    Trzy i cztery, trzy i cztery,
    Pies ten dziwne miał maniery.
    Pięć i sześć, pięć i sześć,
    Nie chciał wcale ciastek jeść.
    Siedem, osiem, siedem, osiem,
    Wciąż o kości tylko prosił.
    Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
    Kto z nas kości mu przyniesie?
    Może ja, może ty,
    Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
    Raz dwa trzy

  • Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.
    Raz dwa trzy

Rymowanki

  • Jeden, dwa, jeden, dwa
    pewna pani miała psa
    trzy i cztery, trzy i cztery
    pies ten dziwne miał maniery
    pięć i sześć pięć i sześć
    pies ten lodów nie chciał jeść
    siedem, osiem, siedem, osiem
    wciąż o kości tylko prosił
    dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
    kto te kości mu przyniesie
    Ty czy ja, ja czy Ty?
    licz od nowa: raz, dwa, trzy.

  • Siedzi kotek koło krzaka
    i się gapi na ślimaka.
    Raz, dwa trzy - wychodź ty!
    Jak nie wyjdziesz, będzie draka,
    kotek wtedy zje ślimaka.
    Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.

  • Raz, dwa - już Mikołaj sanie ma.
    Trzy, cztery - pędzą, pędzą renifery.
    Pięć, sześć - na prezenty mam dziś chęć.
    A gdy paczka nie gotowa,
    wyliczankę licz od nowa.

Piosenki

  • Chcę być dobrym
    Religijne
    Chcę być dobrym, chcę być prawym, Ty mi dopomożesz. Chce budowac świat od nowa z Tobą,...

  • Ciągle zaczynam od nowa
    Religijne
    Ciągle zaczynam od nowa, Choć czasem w drodze upadam, Wciąż jednak słyszę te słowa: Kochać...