Wiersze
-
nie spotkałam jeszcze anioła
Joanna Jankowska
nie spotkałam jeszcze anioła chociaż szukałąm go w kazdej przydrożnej kafejce w czerwonym autobusie na plaży... -
Na Plaży
Ludwik Jerzy Kern
Siedze sobie w grajdole w odbiorniku Opole caly miesiac niedzieli dzieki morskiej kapieli na dodatek odpada... -
Erzac
Zdzisław Lipiński
Nie ma dwóch słońc księżyców Nie ma mnie na plaży Ciebie… Jest jedno serce... -
Leżenie
Marcin Świetlicki
A może jestem po prostu potworem, potworem na wakacjach? Na plaży leżę w ciemnych okularach,... -
Funchal
Tomas Tranströmer
Smażalnia ryb na plaży, prosta szopa zbudowana przez rozbitków. Wielu zawraca w drzwiach, lecz nie podmuchy...
Cytaty
-
Myślałem, że posyłamy tam tygrysa, a to tylko wieloryb wywalony na plaży. (dotyczy nieudolnego generała alianckiego z bitwy pod Anzio, jego nieudolność przyczyniła się do dużych strat wojsk alianckich, które swym czekaniem dały czas hitlerowcom na przygotowanie do obrony)
Winston Churchill -
Najlepiej to widać na plaży, że kobieta nie ma twarzy.
Jan Izydor Sztaudynger
Życzenia
-
ile piasku na plaży,
ile wieloryb waży,
ile na świecie wody,
ile odcinków na sukces mody,
ile kaczek w stawie,
ile snów na jawie,
ile łez w moim oku,
które płyną o zmroku,
ile latem stopni,
ile jesienią kropli,
ile gwiazd na niebie,
tak ja bardzo kocham ciebie.
Miłosne -
Każda gwiazdka na niebie
Jest jednym buziakiem dla Ciebie.
Każde ziarenko na plaży
To chwila, gdy przebywanie z Tobą mi się marzy.
Ile kropel wody w wielkim oceanie
Tyle nas wspólnych dni czeka kochanie.
Bardzo późna pora już
A cudowne sny są tuż-tuż...
Więc chodźmy spać by móc śnić
I razem w swych marzeniach być:*
Na dobranoc -
Jestem dla Ciebie wodą
Szumem fal o poranku
Ziarenkiem piasku na plaży
Wspólnym oddechem kochanków
Płyniemy razem przed siebie
Dłoń moja Twoją zaciska
Usta me Twoich szukają
Dotykam Twe ciało z bliska
Jestem strumieniem wody
W korycie Twojego ciała
U stóp moich leży
Moja sukienka biała
Na głowie mam biały wianek
Szeptem mówię do Ciebie
Jesteś moim pragnieniem...
Walentynkowe
Wiadomości SMS
-
Każda gwiazdka na niebie jest jednym buziakiem dla Ciebie. Każde ziarenko na plaży, to chwila, gdy przebywanie z Tobą mi się marzy. Ile kropel wody w wielkim oceanie, tyle nas wspólnych dni czeka kochanie. Bardzo późna pora już a cudowne sny są tuż - tuż... Więc chodźmy spać, by móc śnić i razem w swych marzeniach być.
Na dobranoc -
Jestem dla Ciebie wodą, szumem fal o poranku, ziarenkiem piasku na plaży i wspólnym oddechem kochanków. Płyniemy razem przed siebie, dłoń moja Twoją zaciska, usta me Twoich szukają. Dotykam Twe ciało z bliska... Jestem strumieniem wody w korycie Twojego ciała. U stóp moich leży moja sukienka biała. Na głowie mam biały wianek. Szeptem mówię do Ciebie - jesteś moim pragnieniem...
Wyznania -
Światło księżyca otula na plaży moją postać ...w tych pięknych snach. Ze wspomnieniem pocałunków trudno się rozstać, pozostał tylko we włosach piach.
Złamane serce -
Na plaży dziś nie byłam,
Dupska sobie nie spaliłam.
Na niebie słonka brak,
A chmurki robią kap, kap..
Lecz pozdrowienia tobie śle
Bo o tobie cały czas myślę :)
Pozdrowienia
Dowcipy
-
Wychodzi murzyn z półmetrowym członkiem z jeziora i zauważa, że na plaży ludzie na niego wyczyszczają gały. Murzyn speszony odpowiada:
- Co? Każdemu może się skurczyć!!!
Pikantne -
Zwyczaj opalania się na plaży pochodzi z epoki brązu.
Z zeszytów -
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co!? Bomba? No nie?
Ona na to:
- Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...
O mężu i żonie -
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...
Różne -
- Co to są 4 szare komórki na plaży?
- 4 blondynki na plaży.
- A 9 szarych komórek na plaży?
- 4 blondynki i pies.
O blondynkach -
Leży sobie facet na plaży. Nagle podchodzą do niego nieznajome ekstra kobiety w strojach bikini i jedna mówi:
- Jak puścisz baka, to ściągamy staniki.
Gość zdziwiony troszkę, niemniej baka puścił. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:
- Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki.
Gość : prrrruuuuuukkk.
- A teraz jak puścisz serie baków, to będziemy twoje....
No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle
słyszy:
- Kowalski, k**wa, nie dość, ze śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!
W pracy -
Babcia Żydówka pilnuje na plaży swojego wnuczka. Nagle na brzeg wpada wielka fala i zabiera wnuczka ze sobą. Babcia zwraca się o pomoc Boga:
- Boże miłosierny! Zwróć mi wnuczka! Spraw, żeby morze wyrzuciło go całego i zdrowego! Ty jesteś miłosierny. Spraw, żeby dziecko się uratowało!
Za chwilę o brzeg uderza kolejna większa fala i wyrzuca chłopczyka na piasek. Babcia patrzy, dziecko żywe, całe i zdrowe. Babcia patrzy z wyrzutem w niebo i pokazuje oskarżycielsko na leżącego chłopczyka:
- Ale on miał na głowie jeszcze słomkowy kapelusz!
O Żydach -
Nagły huragan zatopił okręt.
Jeden z pasażerów obudził się na plaży sam, bez jedzenia, picia i narzędzi,
dookoła mnóstwo owoców tropikalnych. Jako ze był to prawdziwy mężczyzna,
przywykły do pięciogwiazdkowych hoteli, nie wiedział, co robić. Przez
następnych kilka miesięcy jadł, więc banany i popijał mlekiem kokosowym,
rozmyślając nad urokami życia, jakie prowadził do tej pory. Często chodził na
plażę i godzinami wypatrywał w bezkresie oceanu jakiegoś statku.
Pewnego dnia zobaczył zwykłą łódź wiosłową, a w niej najpiękniejszą kobietę
jaka zdarzyło mu się spotkać w całym jego życiu.
Facet: Skąd się tu wzięłaś?
Dziewczyna: Z drugiej strony wyspy. Znalazłam się tam, gdy zatonął mój
statek.
F: Wspaniale! Nie wiedziałem, ze ktoś jeszcze przeżył. Ilu was tam jest?
Miałaś szczęście ze zmyło cie z łodzią!
D: Nie ma nikogo poza mną. I nie zmyło mnie z łodzią.
F: (stropiony): To skąd masz łódź?
D: Z materiałów, które są na wyspie.
F: To niemożliwe! Jak ci się to udało? Nie masz przecież narzędzi!
D: To było łatwe. Z mojej strony wyspy jest nietypowa skala; odkryłam, Ze
można wytapiać z niej żelazo; z żelaza robię narzędzia, których używam do
robienia innych rzeczy. Ale dość tego. Gdzie mieszkasz?
F (zawstydzony): Ciągle na plaży.
D: To płyńmy do mnie.
Po kilku minutach wiosłowania dziewczyna przycumowała łódkę, facet zaś
rozejrzał się wokół i mało nie wpadł do wody. Przed nim biegła kamienna droga
prowadząca do eleganckiego domku pomalowanego na biało-niebiesko. Gdy szli,
dziewczyna, krygując się lekko, powiedziała - To może nie jest wielkie, ale
nazywam to domem. - Facet, ciężko oszołomiony, nic nie odpowiedział.
D: Usiądź. Drinka? - powiedziała, podając mu coś do picia
F: Mam dosyć mleka kokosowego.
D: To nie mleko kokosowe. Co powiesz na PinaColadę?
Facet bez wahania wziął drinka i łyknął; na jego twarzy pojawił się wyraz
zadowolenia. Usiadł na kanapie, powiedział dziewczynie swoją historię,
wysłuchał jej. Po jakimś czasie dziewczyna poszła się przebrać w coś
wygodniejszego. Odchodząc zapytała, czy nie chciałby wziąć prysznica i się
ogolić. Powiedziała też, że na górze, w łazience, jest brzytwa. Facet, nic
nie mówiąc i nie dając po sobie poznać jak bardzo jest zaskoczony,
posłusznie poszedł na górę, umył się i ogolił. Kiedy zszedł na dół zobaczył
dziewczynę ubraną w strategicznie rozmieszczone liście i cudownie pachnącą.
D: Czy, będąc tu tak długo - mówiła, zbliżając się do niego - nie czułeś się
samotny? Jestem pewna, ze chciałbyś teraz zrobić coś, na co czekałeś od
bardzo dawna, od miesięcy. No wiesz... długą chwilę patrzyła mu głęboko w
oczy. Facet przez dłuższą chwile nie wierzył swym uszom, po czym zapytał
F: No nie pier**l, że mogę tu sprawdzić swojego maila?
Stosunki damsko-męskie -
Na plaży, jest dwoje ratowników. Jeden facet do nich podchodzi i mówi:
- Dzień dobry panowie!
- A, dzień dobry - odpowiada jeden.
- Może papierosa?
- Chętnie.
Mężczyźni gadają sobie dobrą godzinę.
- Ale upał, nie?
- No, przez to cholerne słońce nie można nic zrobić!
- Naszczęście jesteśmy w cieniu, co nie?
- Racja. Może jeszcze papierosa.
- A, skusimy się. A jak u pana?
- A, nic takiego, orzeniłem się.
- O, to gratuluję! - Ratownik uśmiechnął się szczeże.
- Dobrze, panowie ratownicy..słuchajcie...
- Tak?
- Przyszedłem do panów tej sprawie...
- Widzicie tam, koło krzaków, żona mi się topi.
O mężu i żonie -
Leżą dwa jądra na plaży.
Nagle jedno mówi do drugiego:
- Idę teraz do wody, a ty tu siedź i pilnuj torby.
Różne
Piosenki
-
Tańcowanie
Szanty
1. Kiedy forsy nie masz, kiedy głowa Cię boli, Kiedy żona hetera płynąć w rejs... -
Bursztynek
Dla dzieci
Kiedy już trzeba będzie powiedzieć cześć Kiedy już lato pęknie i spadnie deszcz Co ci dać,... -
Tańcowanie
Szanty
Kiedy forsy nie masz, kiedy głowa cię boli, Kiedy żona hetera płynąć w rejs nie pozwoli,...