muszę ci coś powiedzieć 3 wpisy dla sprawdzanej frazy

Dowcipy

  • Dwóch zawianych gości miało ochotę na drinka, ale mieli ze sobą tylko dolara i parę centów. W końcu jeden z nich proponuje:
    - Złóżmy się i kupmy sobie hot doga.
    - Hot doga? A po kiego? Ja chcę drinka!!!
    - Otóż to. Zrobimy tak: kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuję ją sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, ty uklękniesz i zaczniesz ssać parówkę, tak jakbyś robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić.
    Jak uradzili, tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę, barman ich wyrzucił i kazał nie wracać. Odstawili ten numer w 19 barach.
    - Wiesz co? - mówi w końcu ten drugi - Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolą.
    - OK, ale muszę ci coś powiedzieć. Zgubiłem hot doga w trzecim barze.
    Różne

  • Starszy pan dzwoni z Phoenix do swojego syna w NY i mówi:
    - John, przykro mi jeśli zepsuję Ci dzień, ale muszę Ci coś powiedzieć.
    Twoja matka i ja postanowiliśmy się rozwieść. Doszliśmy wspólnie do wniosku,
    że 45 lat to wystarczająca ilość czasu i nie ma co się więcej ze sobą
    męczyć.
    - Ale tato! Co Ty opowiadasz!?
    - No niestety, ale już nawet patrzeć na siebie nie możemy, a zresztą nie
    chce mi się nawet o tym gadać, więc może Ty zadzwoń do swojej siostry do
    Chicago i jej o tym powiedz - Stwierdził ojciec i odłożył słuchawkę.
    Syn cały przejęty dzwoni szybko do siostry i woła:
    - Mary, nasi starzy chcą się rozwieść!
    - Co? O nie, nie pozwolę na to! Dzwonię do nich.
    Odkłada słuchawkę i dzwoni do Phoenix. Odbiera jej ojciec, ale Mary nie
    dopuszcza go do głosu tylko wola:
    - Tato! Nie możecie się rozwieść! Nie róbcie nic dopóki mnie tam nie ma.
    Zaraz dzwonię do Johna i jutro u was jesteśmy. Wszystko wspólnie sobie
    wyjaśnimy i na pewno będzie dobrze. TYLKO NIC NIE RÓBCIE BEZ NAS! - po czym
    się rozłącza. Ojciec odkłada słuchawkę po czym odwraca się do swojej żony i
    mówi:
    - Zrobione, będą na Wigilii, tylko co my wymyślimy na Wielkanoc?
    Stosunki damsko-męskie

  • Pewien gej zdecydował, że już dłużej nie może ukrywać przed rodzicami swojej orientacji. Poszedł więc do ich domu, a jego matka przygotowywała obiad w kuchni. Usiadł na kuchennym stole, wziął głęboki oddech i powiedział:
    - Mamo, muszę ci coś powiedzieć. Jestem gejem.
    Matka nie odezwała się ani słowem i facet miał już powtórzyć to, co powiedział, żeby mieć pewność, że usłyszała. Matka jednak odwróciła się od garnka, w którym mieszała jedzenie i powiedziała spokojnie:
    - Jesteś gejem... To znaczy, że uprawiasz seks oralny z facetami?
    Facet powiedział nerwowo:
    - No, tak...
    Matka wróciła do garnka, a potem nagle odkręciła się i walnęła go łyżką w głowę.
    - Więc nigdy więcej nie narzekaj na smak moich potraw!
    Różne