Wiersze

• Do potomnego
  Tadeusz Gajcy
  Jestem jak ty zapewne: nisko, a jeszcze niżej źdźbło i kret. Niebo różową idzie kreską...

• Pali się!
  Jan Brzechwa
  Leciała mucha z Łodzi do Zgierza, Po drodze patrzy: strażacka wieża, Na wieży strażak zasnął...

• Eros i Psyche
  Józef Czechowicz
  na morzach nocy odpływ szumi pianą jak w szkło w pustkę srelirnawą przenika poranek chce wydobyć...

• Pieśń nostalgiczna
  Tadeusz Gajcy
  I Wywołany z przestrzeni ciasnej, gdzie głuche czoło chmur, a na nim słońca bruzda - wspominam...

• Srebrna akacja
  Konstanty Ildefons Gałczyński
  Tu nie pomoże nic... a cóż ja znaczę! ten sam sen, ten sam błysk, srebrne akacje;...

• Studium aktu (III)
  Stanisław Grochowiak
  Ta się pojawia. Wychodzi z ręcznika Nastroszonego Brązowa z błękitu Ale jak lemur skupiona w sobie...

• Zmęczył mnie język jak twardy zlepek
  Bruno Jasieński
  Zmęczył mnie język jak twardy zlepek. Jestem jak człowiek, co lampy przerosł. Na skrzyżowaniu dwóch wrogich...

• Miłość jest gęstsza niż zapomnieć
  Edward Estlin Cummings
  miłość jest gęstsza niż zapomnieć przejrzystsza niż pamiętać rzadsza niż fale są wzburzone częstsza niż ponieść...

• Pudełko zwane wyobraźnią
  Zbigniew Herbert
  Zastukaj palcem w ścianę z dębowego klocka wyskoczy kukułka wywoła drzewa jedno i drugie aż stanie...

• Cokolwiek o tym powiecie
  Jan Kasprowicz
      Cokolwiek o tym powiecie, Przed wami nie stanę bosy, Pętlicy na kark nie zarzucę, Nie myślę...

• Świt
  Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
  Zazieleniło się stalowe niebo porosło trawą brzegiem widnokręga. Zza gór wypełzły smoki granatowe i popłynęły, kędy...

• Zwykłe matczysko
  Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
  Matka Gracchów? Rzymska matrona? ?Propagandowe? nazwisko? Nie, to tylko dobroć wcielona, Zwykłe matczysko. Wielkość mało...

• Zimowe Stance
  Rainer Maria Rilke
  Teraz musimy mroźnych dni zwlekanie przetrwać w oporu zimującej korze, broniąc się ciągle, nieczuli na wianie...

• Chrzest
  Zbigniew Herbert
    Weterani czterdziestodniowych potopów doświadczeni urwaniem nieba którzy widzieli śmierć gór i zbawienie myszy siedzą teraz...