miliony 35 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Poeta
    Andrzej Bursa
    Poeta cierpi za miliony od 10 do 13.20 o 11.10 uwiera go pęcherz wychodzi rozpina rozporek...

  • Zmęczony
    ks. Jan Twardowski
        Tyle roboty na dziś łajdaków nawracasz trzy miliony ideologów uczysz prywatnie Marksa wybijasz im z głowy...

  • Sonet 53
    William Shakespeare
    Czym jesteś, z czego ciebie uczyniono, Że cieni błądzą przy tobie miliony? Każdemu z ludzi jeden...

Cytaty

  • Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn.
    Marie von Ebner-Eschenbach

  • Miliony marzą o nieśmiertelności, równocześnie nie wiedząc, co ze sobą zrobić w deszczowe niedzielne popołudnie.
    Susan Ert

  • Bo czym są moje grzechy małe, Gdy On pokornych ma - miliony, Rzadko Mu głowę zawracałem I tylko - w imię odtrąconych.
    Jacek Kaczmarski

  • Wyjcie! Poczujecie się młodsi o miliony lat.
    Stanisław Jerzy Lec

  • Gdyby w świecie robiono tylko to, co pożyteczne, miliony musiałyby zginąć z głodu.
    Georg Christoph Lichtenberg

  • Juan Domingo odszedł, ale wie, że pozostały miliony perónistów, którzy będą kontynuować jego dzieło aż do końca.
    Isabel Perón

  • O radości, iskro bogów. - Obramieńcie się, miliony! Pocałunek całej ziemi! Bracia, za gwiazdami temi Ojciec mieszka uwielbiony.
    Friedrich von Schiller

  • Mógłby powiedzieć, że to niesprawiedliwe, ale powtarzał to już miliony razy. Pomimo tej prawdy, idea znaczyła mniej, niż powinna.
    Thomas Jefferson

Aforyzmy

  • nie przejmuj się, że jesteś zerem - w końcu z zer składają się miliony
    Życie

Życzenia

  • CHWILA PRZED WIECZERZĄ

    Zasrebrzyło się moje kochane miasto,
    miliony lampek oświetliło wystawy.
    Pachnie wszędzie upieczone ciasto,
    zamarł ruch zamilkły wszystkie zabawy.

    Jeszcze w pośpiechu ostatnie zakupy,
    kilka telefonów, choinek ubieranie,
    ostatnie próbowanie, doprawianie zupy
    i wieczerzę rozpoczniemy opłatka łamaniem.

    To wieczór jedyny jaki w roku mamy,
    radość w serduszkach dzisiaj nosimy.
    Składając życzenia,co złe wybaczamy
    i serca skłócone szczerze przytulimy.

    Dzisiaj nam szczęście w sercu zawita,
    i szczerość życzeń Wam ofiaruje.
    Niech w Waszych sercach dobroć zakwita,
    bo właśnie tego często nam brakuje.

    Autor: wojtasek W
    Bożonarodzeniowe

  • Kiedy jesteś przy mnie blisko milknie cały swiat. Miliony sekund przeciekają nam przez palce. Wtulona w ciebie taka ufna i bezpieczna, i taka mała... Zamykam oczy
    słuchając każdego oddechu, szeptu. Zaczynam żyć w rytmie twojego serca. Zapadam się w nicość,
    dryfuję na granicy snu i pragnienia... Czuję twój delikatny dotyk, czułą pieszczotę ust. Kiedy jesteś przy mnie, świat cały wibruje miłością.

    kocham Cię Piotrek :*
    Miłosne

  • Coz sa warte te miliony,
    O ktorych az tylu marzy?
    Czyz nie starczy jedno serce,
    Ktore Cie miloscia darzy?
    Miłosne

  • Dobrej nocki Tobie życzę
    Niech miliony gwiazd do snu Cię ukołyszą...
    Niech kołysać nie przestaną
    Aż znowu nadejdzie różowy poranek...
    I różowym promyczkiem dotknie twarzy Twojej
    A Ty otworzysz śliczne oczka swe
    Ciesząc się że właśnie nastaje nowy dzień...
    Na dobranoc

  • Ciemnością noc zapala świat,
    miliony gwiazd na niebie.
    Ty nosisz w sercu wiosny kwiat,
    ja w sercu tylko Ciebie
    Tęsknota

  • W dniu walentynki
    słodkie usta jak landrynki
    i buziaków cztery tony
    i uśmiechu trzy miliony
    oraz najpiękniejsze słowa kocham Cię - twoja druga połowa
    Walentynkowe

  • Cóż są warte te miliony
    O których wielu z nas marzy,
    Czyż nie starczy jedno serce,
    Które Cię miłością darzy?
    Dziś, choć jesteś daleko ode mnie,
    Choć życie bywa ponure i złe
    Pamiętaj, że jest ktoś, kto Cię kocha
    I sercem swoim przy Tobie być chce.
    Walentynkowe

  • Pierwsza gwiazdka wszystko spełni,
    że przyjadą do ciebie krewni.
    Dużo dobrych komplementów
    i miliony super prezentów!
    Bożonarodzeniowe

  • ślę miliony buziaczków na powitanie i szeptam do uszka"Dzień dobry Kochanie"
    Na dzień dobry

Wiadomości SMS

  • Jesteś tym, co mam, tym, co kocham i tym, czego pragagnę. Więc całusków miliony ślę, bo naprawdę kocham Cię.
    Kocham Cię

  • Co są warte te miliony, o których aż tylu marzy? Czyż nie starczy jedno serce, które Cię miłością darzy?
    Miłosne

  • Ciemnością noc zalała świat, miliony gwiazd na niebie. Ty nosisz w sercu wiosny kwiat, ja w sercu - tylko Ciebie.
    Miłosne

Dowcipy

  • Do nieba w jednakowym czasie dostali się o. Ryzyk i ks. Janowski: W bramie niebios wita ich uśmiechnięty św. Piotr z dobrotliwym wyrazem twarzy:
    - Witajcie u bram niebios!! - rzecze święty - podajcie swoje imiona, a sprawdzę, czy jesteście godni wejść do raju.
    - Ojciec Tadeusz Ryzyk.
    Święty Piotr rozwija dłuuuuga listę, szybki rzut okiem i..
    - Niestety, synu, ale nie ma Cię na liście.
    - Jak to??? - wybałuszył oczy Ryzyk - Przecież to niemożliwe. Byłem księdzem, autorytetem moralnym w kraju największego z papieży, codziennie miałem miliony słuchaczy...
    - Przykro mi bardzo, ale nic nie mogę na to poradzić... - odparł św. Piotr. - Twoje imię?
    - ks. Henryk Janowski.
    Chwila ciszy.
    - Przykro mi, synu, ale Ciebie też nie ma.
    - Jak to??? Przecież ja również byłem niesamowitym autorytetem moralnym w Polsce, walczyłem z wpływami innych narodów, mówiłem płomienne kazania. Ludzie słuchali mnie w pełnym skupieniu...!!
    - Przykro mi bardzo, moi drodzy, ale skoro nie mam Was na liście, nic nie mogę dla Was zrobić...
    Zapanowała niezręczna chwila ciszy. Całą trójka niepewnie spogląda na siebie, po czym ks. Janowski wzruszył ramionami i powiedział:
    - Chodź, Tadek, co będziemy z Żydem gadać...
    Religijne

  • Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
    - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
    Na to bankier uśmiechnięty:
    - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
    O Unii Europejskiej

  • Przychodzi Jaś do taty i pyta:
    - Tato, jaka jest różnica między wyrazami potencjalnie a realnie?
    - Jasiu, zrób tak: idź do mamy i zapytaj ją czy przespałaby się z Johnem Travoltą za milion dolarów. Potem idź do brata i zapytaj go czy przespałby się z Orlandem Bloom za milion dolarów, a potem idź do siostry i zapytaj czy przespałaby się z Paulem Walkerem za milion dolarów.
    Jasio poszedł i pyta mamę czy by się przespała z Johnem Travoltą? A ona na to:
    - Oczywiście!
    Potem Jasio idzie do brata i pyta czy przespałby się z Orlandem Bloom? A on:
    - Kto by się nie przespał za milion dolców?
    No to Jasio idzie do siostry i pyta ją czy by się przespała za milion dolarów z Paulem Walkerem? A ona na to:
    - Naturalnie!
    No to Jasio idzie z powrotem do ojca i mówi:
    - To ja już rozumiem! Potencjalnie mamy w domu trzy miliony dolarów, a realnie dwie dz*wki i jednego pedała...
    O Jasiu

  • Pukanie do bram nieba. Św. Piotr otwiera i ku zaskoczeniu widzi Hitlera, który bezczelnie oznajmia:
    - Ja chciałbym do was do raju. A tak w ogóle, to kim ty jesteś?
    - Jestem św. Piotr i pilnuję bram do raju, a ty zapomnij, że tu wejdziesz. Zabiłeś miliony niewinnych, ludzkich istot.
    - Jak ty tu tylko pilnujesz to zawołaj szefa!
    Św. Piotr woła Jezusa i mówi mu o całej sytuacji. Do bram podchodzi Jezus i mówi Hitlerowi to co św. Piotr chwilkę wcześniej. Jednak Hitler nie daje za wygraną:
    - Słuchaj, jak mnie wpuścisz to ci dam najwyższe niemieckie odznaczenie - Żelazny Krzyż.
    - Dobra, poczekaj chwilę, pogadam z ojcem.
    Jezus poszedł do Boga i mówi:
    - Ojcze tam za bramą stoi Hitler i chce do nas do raju.
    - Przecież to morderca - odpowiedział Bóg.
    - Ale on mi obiecał, że jak go wpuszczę to da mi Żelazny Krzyż.
    Na to Bóg:
    - Oszalałeś? Trzy razy z drewnianym się wy**bałeś, a ty chcesz żelazny?
    Religijne

  • Chiński porucznik podchodzi do dowódczy z pytaniem: „panie dowódco, panie dowódco, jaką strategię przyjmiemy w dzisiejszym starciu?”
    Dowódca odpowiedział; „hmm, myślę, że będziemy atakować małymi grupami, tak po dwa, trzy miliony” odpowiedział z dumą dowódca, po czym dodał „ a środkiem pojadą nasze czołgi...”
    „Oba??” zapytał zdumiony porucznik...
    O żołnierzach

  • Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
    - Drogi Watsonie, czy śpisz?
    - Nie..
    - A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
    - Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
    - I co ci to mówi, drogi Watsonie?
    - Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sądzę, że kiedyś ludzie będą latać do gwiazd... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
    - Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam ukradł namiot!
    O policjantach

  • Pewnego razu łódź przybiła do malej, meksykańskiej wioski. Amerykański turysta podziwiając ryby złowione przez meksykańskiego rybaka zapytał ile czasu zajęło mu ich złapanie.
    - Niezbyt długo - odpowiedział Meksykanin.
    - W takim razie dlaczego nie zostałeś na morzu dłużej żeby złapać więcej takich ryb? - zapytał Amerykanin.
    Meksykanin wyjaśnił, że ta mała ilość spokojnie wystarczy na potrzeby jego i całej jego rodziny.
    - A co robisz z resztą wolnego czasu? - zapytał Amerykanin.
    - Długo śpię, potem złowię kilka ryb, bawię sie ze swoimi dziećmi, spędzam sjestę ze swoja żoną. Wieczorami wychodzę do wioski i spotykam się z moimi przyjaciółmi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, śpiewamy piosenki. Żyję pełnym życiem...
    Amerykanin przerywa.
    - Ukończyłem studia MBA na Harvardzie, myślę, że mogę ci pomóc. Powinieneś zacząć łowić ryby dłużej każdego dnia. Możesz zacząć sprzedawać ryby skoro będziesz łowić ich więcej. Mając dodatkowy przychód możesz kupić większą łódź. Za dodatkowe pieniądze, które przyniesie ci większa łódź możesz kupić druga łódź i trzecią, i tak dalej, aż będziesz miał całą flotę statków. Zamiast sprzedawać swoje ryby pośrednikom, będziesz mógł negocjować bezpośrednio z przetwórniami i może nawet otworzysz swoją własną fabrykę. Będziesz mógł wtedy opuścić tę małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamtąd będziesz mógł kierować swoimi interesami.
    - Ile czasu mi to zajmie? - zapytał Meksykanin.
    - Dwadzieścia, może dwadzieścia pięć lat - odpowiedział Amerykanin.
    - A co później?
    - Później? Wtedy dopiero się zacznie - odpowiedział Amerykanin, uśmiechając się. - Kiedy twój biznes będzie naprawdę duży, możesz zacząć sprzedawać akcje i robić miliony!
    - Miliony? Naprawdę?... A co potem?
    - Potem będziesz mógł przejść na emeryturę, mieszkać w małej wiosce na wybrzeżu, długo spać, bawić się z dziećmi, łowić czasami ryby, spędzać sjestę ze swoją żoną i spędzać wieczory bawiąc się ze swoimi przyjaciółmi...
    * Morał tej historii: Zastanów się dokąd chcesz dojść w swoim życiu, bo może już tam jesteś!
    Różne

Przysłowia

  • Grosz własną pracą zarobiony więcej wart, niż darowane miliony.

Piosenki