listonosz 12 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Listonosz z naszej ulicy
    Adam Ziemianin
    Wieści ze świata rzadko tu przychodzą chyba że syn jest na studiach a tak to tylko...

  • Listopad i Listonosz
    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
    Jest listopad czarny, trochę złoty, mokre lustro trzyma w ręku ziemia. W oknie domu płacze żal...

Dowcipy

  • Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
    - Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
    Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi:
    - Znam całą prawdę.
    I... dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi:
    - Znam całą prawdę.
    I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
    - Znam całą prawdę! - mówi z szelmowskim uśmiechem Jasio.
    Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał:
    - W takim razie uściskaj tatusia...
    O Jasiu

  • Dzwoni telefon na komendzie:
    - Ratunku! Tu matka przełożona od Urszulanek! W naszym klasztorze zdarzył się gwałt!
    - Rety, a kto został zgwałcony?!
    - Listonosz...
    Religijne

  • Jasiu szepcze tacie na ucho:
    - Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
    Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
    - I co, Jasiu? Co mówi?
    - Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".
    O Jasiu

  • Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
    - Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
    Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
    - Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
    Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
    - Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
    Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
    - Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
    - Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!
    Abstrakcyjne

  • Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
    - Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
    - Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
    - Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze Ci się układało!
    - Ale w małżeństwie mi się nie układa.
    - Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
    - Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
    - Dlaczego tak myślisz?
    - Już Ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
    - No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
    - Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
    Różne

  • Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
    - Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
    - Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
    O mężu i żonie

  • Jasiu schodzi z góry uśmiechnięty i myśli skąd tu wziąć kasę do sklepiku szkolnego podchodzi do taty i mówi: Tato jak dasz mi 10 złoty to powiem ci co listonosz rano mówi do mamy .
    Tata: masz 10 złotych i mów
    Jasiu mówi: Dzień Dobry poczta dla pani.
    O Jasiu

  • Przychodzi Jasio do domu i mówi do taty.
    - Tato ja mi dasz 10 zł to powiem ci co listonosz mówi do mamy rano.
    Tata pośpiesznie daje Jasiowi 10 zł i mówi:
    - No mów synu!!
    - No więc mówi "dzień dobry poczta dla pani".
    O Jasiu

  • - Jasiu , dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole ?
    - Bo wczoraj umarł mój dziadek...
    - Nie kłam. wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
    - Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...
    O Jasiu

  • - Jasio przychodzi do burdelu i trzyma w jednej ręce garść pieniędzy,a w drugiej trzyma smycz ze zdechłą żabą.
    - I mówi do burdel mamy -że chce dziewczynkę która ma najgorszą weneryczną chorobę - dobrze zapłacę - i wyciąga pełną garść papierkowych pieniędzy.
    - Ta o nic nie pytała i karze Jasiowi iść na piętro do Grubej Marioli.
    - Po pół godzinie wychodzi Jasiu i zadowolony udaje się do wyjścia,burdel mama nie może wytrzymać z ciekawości i obiecuje Jasiowi, że jak zdradzi tajemnicę po co mu ta choroba to odda mu pieniądze.
    Jasio się zgodził i mówi:
    - Mam opiekunkę, która lubi małych chłopców i że na pewno mnie przeleci. Ją odwozi mój Ojciec i na pewno Ją wykorzysta na tylnym siedzeniu,i jak wróci to Mu będzie mało i jeszcze przeleci Mamuśkę, a do niej jutro przyczłapie nasz Listonosz i ją na kuchennym stolę wykorzysta,a to jest ten skur****n co rozjechał moją żabę!!!!
    O Jasiu