kwalifikacje 3 wpisy dla sprawdzanej frazy

Dowcipy

  • Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego. Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef mu mówi:
    - Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie Pan pracę.
    Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
    - Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu Doktorowi 50 pkt., a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy Pan Doktor się nada.
    I tak zrobili. Po godzince, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
    - Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
    - Jak to? - wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie i 50 pkt. za złożenie - razem 100 pkt.?
    - Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt. za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową.
    O lekarzach

  • Rzecz dzieje się w ośrodku Straży Pożarnej niedaleko Rajgrodu, kurs podnoszący kwalifikacje płetwonurków. Chłopaki po nurkowaniu zjedli obiad i postanowili skoczyć po alkohol na wieczorne ognisko. Ubrali się w mundury, wsiedli w służbowy wóz i pojechali. Jadą przez las. Zatrzymuje ich leśniczy, zakaz wjazdu i takie tam. Oni mu tłumaczą, proszą. Nic z tego, dostali mandat. Na drugi dzień lądują na "dywaniku" u komendanta.
    Pada pytanie.
    - Nie mogliście się z nim jakoś dogadać?
    - No przecież go pół godziny prosiliśmy: "K***a, ch**u, nie pisz!".
    Różne

  • Do szkoły przyszła młoda nauczycielka, więc dyrektor postanowił sprawdzić jej kwalifikacje.
    Przyszedł na lekcję i usiadł w ostatniej ławce, za Jasiem.
    Nauczycielka napisała na tablicy zdanie: "Ala ma lupę" i prosi, żeby któreś z dzieci przeczytało zdanie.
    W klasie zapanowała cisza, tylko Jasio podnosi rękę.
    -No jasiu, przeczytaj zdanie- mówi pani.
    -Ale ma dupę!- odpowiada, Jasio,
    -Jak tak możesz, nie ładnie używać takich słów Jasiu, siadaj, pała!!
    W tym momencie Jasio odwraca się zdenerwowany do dyrektora:
    -Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj!!!
    O Jasiu