Wiersze
-
Miłość według Baudelaire’a
Charles Baudelaire
Krzysztof Mróz Miłość według Baudelaire’a Wzorem romantyków i jak przystało na liryka, Baudelaire w wielu wierszach... -
Krzysztof Kamil Baczynski - Elegia
Krzysztof Kamil Baczyński
Ojcu To odwaga - życie wzdycha tak ciężko w pokoju opustoszałym z myśli który każdy dzień... -
Krzysztof Kamil Baczynski - Martwa pieśń
Krzysztof Kamil Baczyński
Martwa pieśń, przyjaciele, bo gdzie rąk zabrakło, tam i pieśni nie staje, a żaglom ni tratwom... -
Krzysztof Kamil Baczynski - Narzeczona
Krzysztof Kamil Baczyński
Ona stojąc w jeziorze ręce obraca do góry i z nich unoszą się z wolna kwiaty... -
Krzysztof Kamil Baczynski - Psalm 4
Krzysztof Kamil Baczyński
Boże mój. Ja przed Tobą ołtarz ciała rozdarty. Ja - jednym sumieniem rodzony, dymię tysiącem martwych.... -
Krzysztof Kamil Baczynski - Rodzicom
Krzysztof Kamil Baczyński
A otóż i macie wszystko. Byłem jak lipy szelest, na imię mi było Krzysztof, i jeszcze... -
Święty Krzysztof
ks. Jan Twardowski
Nosili małego Jezusa na rękach różni święci, Matka Boża wzruszona Ty jeden - na ramionach 1996... -
ATLANTIS
Sławomir Matusz
. Krzysztof Kolumb: ciało zmarłego na szkorbut przyjaciela ma jedną przewagę nad zgryzionymi i zżutymi trokami:...
Cytaty
Życzenia
-
Kto zapomni ty czy ja,
Komu będzie kogoś brak
Nie pytaj przecież wiesz ,
Bierz życie jakie jest
Już nie zmienisz teraz nic,
Nie przewidział tego nikt
Że nasz niezwykły sen
Jak mgła rozpłynie się
REF:
Zatańczysz ze mną jeszcze raz ,
Ostatni raz
Nim skończy się ten bal
Nadziei iskra błyśnie w nas
I zgaśnie w nas
Jak nie potrzebna łza .
Choć nam będzie siebie brak ,
Choć poznamy ciszy smak
Nie cofnie czasu nikt,
Gdy w oczy zajrzysz mi
Podzielimy swiat na pół,
Pogonimy resztki słów
I zanim minie dzień,
Zapomnieć możesz mnie.
Krzysztof Krawczyk - Zatańczysz ze mną
Złamane serce -
Kocham Cię czule, szczerze
Kocham Cię od wielu lat.
Ty mi jesteś najbliższy.
W Tobie widzę cały świat.
Monika
Świat się zmienia - ja Cię kocham.
W każdą noc o Tobie śnię.
Nie ma leku na to serce,
Które pokochało Cię.
Krzysztof
Ślubne
Dowcipy
-
Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem o rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii, musimy coś z tym zrobić, lecz problem w tym, że niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misją na ziemię: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się też stało. Apostołowie udali się na ziemię i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Święty Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam
- Święty Krzysztof.
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. Wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI!!! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się!!!!
Religijne -
Pan Prezydent RP wymknął się ochronie i niezauważony opuścił posiadłość na Helu. Złapał stopa i późnym popołudniem wylądował we Władysławowie. Pochodził trochę po plaży, wydał 19,50 na pamiątki w straganach na deptaku aż zrobił się głodny. Ale zobaczył, że nie ma już kasy. Szybko pomaszerował na pocztę wymachując książeczką oszczędnościową PKO na której miał zadołowane całe 400 zł. Na poczcie okazało się jednak, że nie wziął ze sobą dowodu osobistego i panienka nie chciała mu wypłacić pieniędzy. Trochę zły powiedział:
- Przecież ja jestem Lech Kaczyński. Prezydent RP.
- Każdy może tak powiedzieć - odparła panienka z okienka
- No ale jak mam pani udowodnić, że ja to ja - nie dawał za wygraną Lechu
- Hmm - pomyślała panienka - Wie pan, kiedyś był tu Krzysztof Krawczyk i też nie miał dowodu ale zaśpiewał "parostatek" i wypłaciliśmy mu pieniądze. Innym razem Adam Małysz pokazywał jak się ląduje telemarkiem i też uwierzyliśmy mu. Może i Pan jakoś nam udowodni, że jest Pan Prezydentem.
- No nie wiem - odpowiedział zły jak diabli Kaczyński - Przychodzą mi do głowy same jakieś poj****e pomysły...
- Oczywiście Panie Prezydencie - przerwała mu panienka - W jakich nominałach mam wypłacić Panu pieniądze?
Polityczne
Piosenki
-
Coś się święci
Religijne
Święta Panna nad pannami Czuwa dniami i nocami Już niejedno rozgrzeszenie Dzięki Marii Magdalenie Święty Krzysztof...
Imiennik
-
Krzysztof
2 Marzec15 Marzec25 Lipiec