koncentracji 1 wpis dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • My
    Ewa Lipska
    My - rocznik powojenny otwarty na osciez-
    w pełnokomfortowym stanie swojego ciała
    czytamy Sartre'a i książki telefoniczne.
    Rozważamy uważnie wszelkie trzęsienia ziemi.
    My. Rocznik powojenny ze spokojnych doniczek.
    Wyprowadzony z bezspornych statystycznych wyliczeń.
    Nie dosłyszany w hałasie początku.
    Cierpiący na bezsenność i do ćmy podobny.
    Powołany do koncentracji nad.

    Do naszych dni prowadzą zardzewiałe drzwi.
    Schody które przeżyły hodowcę kanarków.
    Wodospad kroków. Pogrzeb z orkiestrą.I krzyk tłuczonych garnków.

    Schodzimy powoli. Bardzo powoli. Z powagą drzewa.
    Jest może siódma rano. Dzień zbyt dokładnie dojrzewa
    i niekiedy przyjmuje smak gniejącego jabłka.
    Najrozmaitsi ludzie gwałtownie wybiegają.
    Ze schodów. Z bram. Z hoteli. Z ust. Tu i tam.
    Obłąkani po łokcie pensjonariusze świata.
    Przeklinają. Przystają opłaceni na parkingach.

    My zazdrościmy tym
    którzy w wysokich sznurowanych butach
    przeszli przez wojnę.
    Zazdrościmy
    nocy oszczędnie po małym kawałeczku
    rozdzielanym między hełmy znużone.
    Strzałów jak ognie sztuczne do ust podniesionych.
    Wulgarnych wzruszeń nagłego ocalenia.

    O tamtym świecie
    z miasta lęk wywożono na taczkach
    i wymiatano kule.
    Choć w twarzach jeszcze nie wystygło drżenie
    pozalepiano hejnałem gruzy i wyzwolenie
    i poranione mury do hymnu wstawały.
    Ludzie na wolność klaskali. Bramy się otwierały.
    W bramach kobiety rodziły dzieci:
    nas. Jakże odświętnych. Powołanych jeszcze przed świtem.
    Odpornych na ciało. Otrząśniętych z chrzęstu broni.

    Oddano narodzeniem naszym cześć - zabitym.

    A pamięć przestrzeloną dźwigamy
    już my.



    [Z tomu Wiersze, 1967 r.]