kiełbaski 5 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Opowiedział dzięcioł sowie
    Jan Brzechwa
    I Opowieści różne znacie: Więc opowieść o piracie, O magiku-mechaniku, O zaklętym koguciku, O północnym, groźnym...

Życzenia

  • Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek, uśmiechu bez liku i bakalii w serniku, kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkiej życzy
    Wielkanocne

Dowcipy

  • Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. Kierowca syrenki opuszcza szybę (uik,uik,uik) i puka w szybę merca (puk,puk).
    Kierowca merca opuszcza szybę (bzzzzzzzt) i pyta:
    - Czego?
    - No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym se coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci...?
    - Nie mam. [Skąd taki ciemniak ma video w syrence?].
    Następnego dnia sytuacja się powtarza. (uik,uik,uik) (puk,puk,puk).
    (bzzzzzzzt)
    - Czego tym razem?
    - A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę...?
    - Nie mam. [Jaki grill w syrence?]
    Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki.
    Spotykają się na światłach. (bzzzzzzt)
    (puk,puk,puk) (uik,uik,uik).
    Kierowca Merca pyta:
    - No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
    - K***a, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał?
    Różne

  • Neil Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi:
    - To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla... Zaraz, co to?
    Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi trzech facetów. Rozmawiają i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Ukrainiec, Egipcjanin i Polak.
    - A wy co tu robicie? - pyta zbity z tropu Armstrong.
    - No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu, to aż tu doleciałem - mówi Ukrainiec.
    - A ja - mówi Egipcjanin - chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
    - No a ty? - pyta Polaka.
    - K***a, nie wiem. Z wesela wracam.
    O Polaku, Rusku i Niemcu

  • Polak Rusek i Niemiec chcieli przejść przez granicę.
    Zatrzymał ich Diabeł i mówi
    -STOP a wy gdzie?
    -za granicę?
    -jak mi rozśmieszycie tego smutnego konia to przejdziecie.
    Rusek tańczy odwala Kazacioki - koń smutny
    Niemiec śpiewa mu bawarskie przyśpiewki piwne - koń smutny
    Polak podchodzi coś mu szepcze do ucha - koń w śmiech aż si wywalił na plecy i wierzga kopytami
    Diabeł mówi:
    - droga wolna

    Mija 1 dzień 2 dzień ... tydzień Diabłowi już spuchły uszy od rżenia końskiego pilnie wypatruje powrotu Polaka

    WRACAJĄ
    Diabeł - a wy gdzie? (bez przekonania)
    - za granicę
    - jak mi tego konia uspokoicie to przejdziecie mam już dość tego jego rżenia
    Rusek podchodzi do konia i mówi mu że ześle go na Syberię na roboty w kopalni - koń rży dalej
    Niemiec mówi mu że go przerobi na kiełbaski do piwa - koń rży
    Polak podchodzi coś mu tam do ucha na szeptał - koń przestał się śmiać - Polak coś mu tam jeszcze pokazał - koń płacze
    Diabeł mówi
    ok możecie przejść za granicę i woła Polaka
    - Coś ty mu powiedział, że koń zaczął się śmiać?
    - Powiedziałem, że mam Wacka większego od niego
    - A potem coś mu powiedział, że przestał się śmiać?
    - Powtórzyłem, że mam większego Wacka od niego i mu go pokazałem...
    O Polaku, Rusku i Niemcu