Wiersze
-
Okręt
Andrzej Waligórski
Dobry dom musi być jak okręt, Dobry gospodarz - jak kapitan. Gdy płyniesz przez zamiecie mokre,... -
Fragmenty książki „Kapitan wyskoczył na lunch więc marynarze przejęli statek" (The Captain is out to
Charles Bukowski
* Dobry dzień na wyścigach, poszła niemal cała karta. Ale i tak robi się tam nudno,...
Dowcipy
-
Kapitan zawsze spuszcza się ostatni
Z zeszytów -
Wrzesień, rok 1939. Na polskie pozycje nacierają niemieckie czołgi. Widząc to, polski kapitan woła:
- Józek! Bierz granat i rozgoń te czołgi!
Po kilku minutach Józek melduje się kapitanowi.
- Melduję się, obywatelu kapitanie!
- Rozgoniłeś czołgi?
- Tak jest!
- Świetnie! Możesz już oddać granat.
O żołnierzach -
Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoją przy czołgu. Podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie,najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!
O żołnierzach -
Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o o jejku, o o jejku!...
Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich...
Różne -
Obyczaj nakazuje, że kapitan spuszcza się ostatni.
Z zeszytów -
Statek ma 20 łokci długości. Ile łokci ma kapitan?
Dwa
Zagadki -
Dzień pierwszy - przedstawiono mi kapitana.
Dzień drugi - kapitan jest dla mnie bardzo miły.
Dzień trzeci - kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie.
Dzień czwarty - zostałam zaproszona przez kapitana na kolację do jego kajuty.
Dzień piąty - kapitan zagroził, że zatopi statek jeśli będę się mu dłużej opierała.
Dzień szósty - Uff! Uratowałam życie sześciuset pasażerów...
O mężu i żonie -
Lot samolotem.
W pewnym momencie kapitan oznajmia:
- za 40 minut się rozbijemy.
Słysząc to jedna z pasażerek zaczyna się malować.
Druga pyta:
- Co robisz?
- Jak się rozbijemy to najpierw będą ratować te ładne odpowiada.
Druga zaczyna wkładać wszystkie złoto jakie tylko ma.
- A ty co robisz?
- Jak się rozbijemy to na pewno będą ratować tych bogatych.
Na to murzynka ściąga majtki i wystawia dupę do okna i mówi:
- Wy obie jesteście jeb**ęte, najpierw będą szukać czarnej skrzynki.
Różne -
Na statku w jednej z kajut siedzą kapitan i majtek. Kapitan zapala fajkę i zaczyna puszczać dym. Majtek czując wydobywający się dym pyta:
- Panie kapitanie co to za tytoń że tak cudnie pachnie?
Kapitan na to:
- Mam specjalną recepturę otóż zawsze do tytoniu dodaję jeden włos łonowy pięknej kobiety.
Majtek postanowił to sprawdzić.
W porcie przespał się z kobietą i wyrwał jej włos łonowy.
Zapalił fajkę ale z fajki zamiast cudnego zapachu wydobywał się smród.
Majtek poszedł do kapitana żeby sam ocenił tytoń.
Kapitan pociągnął z fajki majtka i się skrzywił.
- No i co kapitanie? - zapytał majtek.
- Faktycznie śmierdzi...- stwierdził kapitan po czym się zamyślił się i odpowiedział:
- Już wiem! Wyrwałeś za blisko d*py.
Różne
Piosenki
-
Brzegi Peru
Szanty
Hej, wielorybnicy, wam wichrów i burz, Nie straszne są ryki, czas w drogę nam już. Kapitan... -
Czarnobrody kapitan
Szanty
1. Czarnobrody nasz Kapitan był, A zwał się Edward Teach. W 16-tym roku do nas przyszedł,... -
Baksztag
Turystyczne
Nasz kapitan zmienił kurs, Już nie rzuca nas i bije, Garnki poukładał kuk, Odpoczynku czas. Słońce... -
Ballada o brygu
Turystyczne
Przypłynął statek do Bordeaux I korców zboża przywiózł sto. Kapitan był tam chłop na schwał,... -
Pod jodłą
Szanty
1.Siedzieliśmy Pod Jodłą i dobrze nam się wiodło, C a kapitan Farell, stary zgred, postawić...