jasio 27 wpisów dla sprawdzanej frazy

Wiersze

  • Romantyczność
    Adam Mickiewicz
    Methinks, I see... Where? - In my minds eyes. Shakespeare Zdaje mi się, że widzę... gdzie?...

  • O głupim sercu
    ks. Jan Twardowski
        Tylu aniołów odeszło, tyle umarło gołębi, lecz moje serce uparte jeszcze się wcale nie ziębi....

  • Gdybym ja była
    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
    Gdybym ja była tym aeroplanem nie latałabym, jak tylko za panem! ani do Tokio,...

  • Kalina
    Teofil Lenartowicz
    Rosła kalina z liściem szerokiem, Nad modrym w gaju rosła potokiem, Drobny deszcz piła, rosę zbierała,...

Wiadomości SMS

  • Jasio pieści Małgosię. Wkłada rączkę pod spódniczkę i czuje, że jakoś tam mokro i ślisko... - Cooo, okresik? - Nieee, biegunka...
    Śmieszne

  • Siedzi Jasio na Małgosi i za cipkę ją tarmosi. O mój Jasiu kochaniutki, Twój kutasek jest za krótki. Ja nie będę się bzykała, póki Ci nie stanie pała.
    Erotyczne

Dowcipy

  • Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala. Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
    - Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
    - Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
    - Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
    - A jak miałem je niby pozbierać
    O Jasiu

  • Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę.
    - No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani. Jasio szturchnął żabę, a żaba na to:
    - Kła!
    Jasio jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu:
    - Kła!
    Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba na to:
    - Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłanta namera tarira kłantanamera.
    O Jasiu

  • Jasio mówi do mamy:
    - Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę.
    - Nie trzeba, syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki.
    - Za późno, mamusiu. Kupiłem ci już perfumy.
    O Jasiu

  • Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola.
    Trafił do innego. Pyta się tam znajomego:
    - Można palić?
    - Da się.
    - Można pić wódkę?
    - Jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło.
    - A dziewice są?
    - Czyś ty zgłupiał? Co Ty, w żłobku jesteś?
    Różne

  • W szkole pani na matematyce:
    - Johann, podaj definicję trójkąta.
    Wstaje Jasio i mówi:
    - Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat
    - Pala! UE/12345677/2002/Mat!
    - UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!
    O Unii Europejskiej

  • Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
    - Dostałem piątkę i w mordę!
    - Za co dostałeś piątkę?
    - Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
    - A za co w mordę?!
    - Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
    Tu ojciec zdziwiony:
    - Przecież to jeden ch*j!
    - No, też tak powiedziałem!
    O Jasiu

  • Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:
    - A gdzie kompot?!
    Mama zdziwiona:
    - Jasiu, to ty umiesz mówić.
    - Umiem - odpowiada Jasio.
    Mama:
    - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś.
    - Bo zawsze był kompot!
    O Jasiu

  • Jasio dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek - aparat do wykrywania kłamstw. Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła:
    - Dostałem piątkę z matmy!
    Aparat:
    - Piiip!
    Mama strofuje synka:
    - Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki!
    Aparat:
    - Piiip!
    Ojciec dodaje:
    - Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły...
    Aparat:
    - Piiip!
    O Jasiu

  • Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja. "Drogi św. Mikołaju jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
    Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
    "Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te ku..y z poczty zaj..ały!"
    O Jasiu

  • Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
    - Skąd masz te jabłka?
    Na to Jasiu:
    - Od sąsiada.
    - A on wie o tym? - pyta mama.
    - No pewnie, przecież mnie gonił!
    O Jasiu

  • Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
    - Co robisz??
    - Kopie grób dla mojej złotej rybki.
    - Ale czemu taki duży?
    - Bo jest w twoim p********m kocie!
    O Jasiu

  • Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
    - Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!
    Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
    - Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie - to nie jest dla dzieci. Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie, a po czwarte - są tego różne rozmiary.
    Na to Jasio:
    - Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.
    O Jasiu

  • Poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
    - Jak masz na imię?
    - Jasiu.
    - A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
    - Nie.
    - A czy ty jesteś tułowiem krowy?
    - Nie.
    - A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!! HAHAHA!!! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
    Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
    - Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
    - Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
    - Nie martw się Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
    No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jaś i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia pyta:
    - Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
    Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
    - Spierdalaj!
    O Jasiu

  • Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
    - Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
    - Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
    Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
    - Ale ten pan ma krzywe nogi!
    Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
    - Jasiu, ile mam ci powtarzać że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
    Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
    - Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.
    O Jasiu

  • Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta:
    - Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?
    - Musiałem prowadzić krowę do byka!
    - A nie mógł tego zrobić ojciec?
    - Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!
    O Jasiu

  • Lekcja. W pewnej chwili Jasio zaczyna uderzać długopisem o ławkę. Nauczycielka:
    - Jasiu , dlaczego walisz długopisem o ławkę?
    - Bo mi się wypisał.
    - A , to dobrze. Już myślałam że masz parkinsona...
    O Jasiu

  • Jasio przychodzi do domu. Mama krzyczy:
    - Dlaczego masz takie brudne ręce???
    - Bo bawiłem się w piaskownicy!!!
    - Ale dlaczego masz czyste palce???
    - Bo gwizdałem na psa!!!
    O Jasiu

  • Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił TY do nauczyciela". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy.
    - Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100...
    - Żeby Ci zrobić przyjemność, bo Cię lubię stary!...
    O Jasiu

  • Jasio przybiega do mamy i mówi:
    - Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
    - Tak, a co takiego?
    - Najpierw ja całował, a potem dotykał... Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził...
    - Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
    Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić.
    Jasio:
    - No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... Wsadził... Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?
    O Jasiu

  • Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza "Film tylko dla dorosłych"
    - Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
    - Cicho bądź! Zaraz zobaczysz.
    O Jasiu

Piosenki

  • Anim ja siała
    Biesiadne i Ludowe
    Anim ja siała, ani orała sama mi rutka wschodzi Nim namawiała nim czarowała sam Jasio...