intuicja 4 wpisy dla sprawdzanej frazy

Cytaty

  • Intuicja dziecka jest najkrótszą drogą do prawdy.
    Stanisław Korzonek

  • Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.
    Hans Selye

Dowcipy

  • Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę.
    Nagle odzywa się głos:
    - To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu. Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos:
    - Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się...
    Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki
    Odzywa się intuicja:
    - Daj spokój po co się będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zar*chaj. Bez nerwów!
    Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać.
    Znów odzywa się intuicja:
    - Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądź sobie, zapal, zrób kawę...
    Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami.
    Intuicja: Bierz pierwszą z lewej i czytaj...
    Student: O k*rwa!
    A intuicja: O ja p***dolę!
    Szkolne

  • Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne.
    Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
    Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt
    w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
    - Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
    - Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
    Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór... może toyota...".
    Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
    O mężu i żonie