Wiersze
-
Franek Chrzonszcz
Marcin Świetlicki
Tekst pochodzi z piosenki o tym samym tytule ...z płyty Wieprze Wyjechać. Ręce wytrzeć o liście....
Dowcipy
-
Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj k*rwa tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj k*rwa cegiełkę!
Religijne -
Franek chleje wódę z Jankiem u niego w domu. Patrzy, a na ścianie wisi metalowa miednica. Pyta Janka:
- A co to jest?
Janek na to:
- Zegar z kukułką.
- Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek. Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jjjjak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy:
- Ku-ku-k*rwa, wpół do czwartej rano jest!
Różne -
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
- Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
- A co, nie macie wazonów?...
O blondynkach -
Franek wraca do domu wcześniej z pracy. Gdy tylko przekroczył próg domu od razu pomyślał sobie: "Coś jest nie tak..."
Wchodzi do sypialni, a tam żona z kochankiem w łóżku! Franek szybko biegnie do kuchni, otwiera lodówkę i krzyczy:
- Wiedziałem... zjedli mi wszystkie krewetki!
O mężu i żonie -
Franek zwierza się Józkowi:
- Moja stara przysięgła, że mnie zostawi, jak nie przestanę pić.
- I co?
- Będzie mi jej brakowało.
O mężu i żonie -
Spotykają się dwaj koledzy.
- Franek kto ci nabił takiego siniaka?
- Wyobraź sobie, wczoraj wieczorem wyciągam dziewczynę z wody...
- I to ona tak cię urządziła? - przerywa kolega.
- Nie... Wtedy do łazienki weszła żona...
O mężu i żonie -
- Franek! Sprawdź czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz - mówi milicjant do kolegi.
- Działa... nie działa... działa... nie działa...
O policjantach -
Dwaj koledzy spotykają się po pracy. Jeden mówi:
- Cześć Franek. Mam pytanie, dlaczego szef był na ciebie zły, przecież ty jesteś zawsze pracownikiem miesiąca!
- A bo widzisz, byłem wczoraj na jego urodzinach, wznieśliśmy toast na jego cześć. On, żeby nie być gorszy krzyknął:
- Niech żyją pracownicy!
Na to ja:
- Tak? A za co?
Różne -
Rozmawiają dwaj policjanci:
- Franek, dlaczego komendant jest na ciebie zły od tygodnia?
- Tydzień temu była impreza w komendzie szef wzniósł toast "Niech żyją pracownicy".
A ja zapytałem:
- Tak? A z czego?
O policjantach -
Dwaj policjanci znajdują lusterko...
Franek spójrz to ja, Franek patrzy i mówi, Jurek przecież to ja a nie ty, i tak się kłócąc wchodzą na komisariat
komendant słysząc kłótnie pyta:
co się tak kłócicie?
Bo Franek mówi że to on, a niech komendant spojrzy że to przecież ja...
komendant patrzy i mówi:
co idioci... przełożonego nie poznajecie? macie dwa tygodnie nocnych dyżurów, chowa lusterko do kieszeni i jedzie do domu, wiesza mundur w przedpokoju i siada przed TV z browcem...
Jego nastoletnia córka wybiera się do dyskoteki i przeszukuje tatusiowi kieszenie za kasą - znajduje lusterko spogląda w nie i woła:
mamo,mamo... ojciec ma nową k...we!
matka wybiega z kuchni, bierze lusterko patrzy i mówi:
O k..wa! ale wstrętna!
O policjantach -
Dwie blondynki siedzą w pokoju. Jedna patrzy przez okno i mówi:
- Oooo.. idzie Franek z kwiatami ,będę mu musiała dać d**y.
Na to druga:
- A co nie masz wazonu??
O blondynkach
Piosenki
-
Gorzałka zawsze dobra jest
Biesiadne i Ludowe
Gorzałka zawsze dobra jest Gorzałka zawsze dobra jest Bo ją piją gospodarze I sprzedają za nią...