Wiersze
-
Piwo o drugiej po południu
Charles Bukowski
nic się nie liczy rzucam się na materac z piwem w ręce i głowa pełna tanich... -
Piwo o drugiej popołudniu
Charles Bukowski
nic się nie liczy można tylko paść na materac wraz z marzeniami i jednym piwem kiedy... -
Ballada o moim mieście
Gabriel Leon Kamiński
Ukrywa się w sepii dżdżystego poranka, przebiera w czapkę niewidkę, Brata Alberta, i Annę K. Coraz...